reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

A nie można było dwudniowych? To od kliniki zależy?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
No w tej klinice transferują tylko/głównie 5-cio dniowe. Weryfikacja zarodków odbywa się w 1 dzień, 3 i 5-ty. Także nie wiemy czy w 2 się dzieliły. Otrzymałam w 3-cim dniu info ze zarodki nie wykazują podziału. Może wcale się nie podzieliły ani razu...

Bardzo mi przykro:( jak sobie z tym radzisz
No mam trochę dola, który mnie łapie raz po raz, ale staram się myśleć co dalej.



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hejka Dziewczyny. Ja dziś już w domku, lekarz powiedział że wszystko ok i wypisali mnie po tygodniu ze szpitala. Czuje się w miarę dobrze, mam sposób na ból brzucha i pleców, na chwilkę wstaje z łóżka trochę się poruszam(tzn przejdę się po domu) i w miarę przechodzi mogę leżeć dalej :-)
Miałam dziś USG moje Kruszynki ładnie rosną a macica już miękka :-) Bo jak szłam do szpitala tydzień temu to była dość mocno napięta. W piątek mam wizytę u swojej lekarki także jeszcze sobie pooglądam moje dzieciaki :-)
 
Dziewczyny, wróciłam z prenatalnych, wszystko w normie, a ryzyko trisomii bardzo niskie. Cieszę sie. CRL 62.9 więc z nogami to będzie już z 10cm!
Dziwne jest że znaleziono drugi worek , po drugim zarodku. Może niektóre z Was pamiętają jak tu pisałam kilka tyg temu , że drugi zarodek też się zagniezdzil , Ale od początku lekarze nie dawali mu szans. Tętna nie bylo. W Wielkanoc plamilam, później usg w9t1d i lekarz nie widział śladu po drugim, A dziś Pani mi mówi takie rzeczy. Podobno ma nie zagrażać dziecku, Ale dziwne To, nieprawdaż?

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
Super wiadomosci gratulacje jeden stres za roba teraz ciesz sie ciaza kochana :*
 
Po pierwsze to jest czas na rysowanie czarnych scenariuszy tylko na zmianę leczenia, kliniki..
Nie ty pierwsza i nie ty ostatnia będziesz musiała podejść więcej niż raz do procedury IVF. Były tu przypadki gdzie dziewczyny podchodziły po 8 razy do IVF i w końcu się udało. IVF to nie pewniak wystarczy, że inaczej reagujesz na leki i już piersze IVF jest jak gra wstępna. Kolejne podejścia przybliżają Cię do sukcesu, ale tylko wtedy gdy lekarze wiedza co robią.
Jeżeli jest problem z zapłodnieniem oocytów, można przeprowadzić aktywacje oocytów, lub FAMSI czyli wybrać plemniki zdolne do poprawnego zapłodnienia. Gdy oocyty słabe lekarz może przepisać DHEA, no i koenzym Q10 są badania naukowe, że poprawia sie morfologia zarodków po suplementacji. Gdy czynnik męski to po prostu trzeba czekać na dobrego plemnika.
Czy macie oboje zrobione kariotypy?
jezeli czynnik męski to obowiązkowo AZF, CFTR no i fragmentacje DNA plemnika. Jeżeli genetyka jest w porządku to powinniście walczyć dalej. Czasem zmaina leków jest konieczna by otrzymać dobre komórki.
BTW jezeli dobrze doczytałam i były tylko 3 oocyty do zapłodnienia to statystyka was dogoniła. Jeżeli u was jest jakiś problem, a nie po prostu niedrożne jajowody to to jest po prostu mało. Trzeba wydobyć więcej komórek:-)
Jak zawsze zjawiasz sie w odpowiednim momecie zeby rzeczowo i szczegolowo wszystko wyjasnic :)
 
Dhea brałam pare miesięcy, kariotypem nie mieliśmy robionych ani w krakowskiej klinice ani w Katowicach. Brałam różne leki stymulujące juz i zawsze mała ilość komórek za 1 razem 3 z czego sie dwie zapłodniła teraz 4 i żadna sie nie podzielił po dobie niby embriolog każe czekać do jutra jeszcze. Amh 1.11 nie ma jeszcze takiego dramatu. Leki dostawałam w końskich dawkach...fragmentacja dna plemnika tez robione i wszystko ok.... wiem ze można robić i 8 razy ale trzeba te mieć na to pieniądze i sile psychiczna a ja jej juz mam coraz mniej za 3,5 roku walki hormonów i niepowodzeń. Jeszcze jedyny ratunek ponoć novum tam biorą ciężkie przypadki. Ale co oni poradzą jak mam beznadziejne jajka... ponoć estradiol ok 300 był czyli tak jak by na jedna komórkę... zastanawiam sie czemu nie wstrzymali punkcji skoro takie niskie wartości. Jaki miałyście estradiol?
Estradiol 505 ale Twój 300 wcale nie jest zły Kochana.
 
Witam wszystkich. Jestem 11 dzień po transferze. Dziś dostałam lekkiego plamienia. Krew widzę tylko wtedy kiedy używam papier toaletowy. To już nasze 3 podejście obawiam się, że to powód do paniki.wczesniej też zaczęłam krwawi i było negatywnie
Ja tez miałam takie plemienia na początku,a jednak się udało.
 
reklama
Dhea brałam pare miesięcy, kariotypem nie mieliśmy robionych ani w krakowskiej klinice ani w Katowicach. Brałam różne leki stymulujące juz i zawsze mała ilość komórek za 1 razem 3 z czego sie dwie zapłodniła teraz 4 i żadna sie nie podzielił po dobie niby embriolog każe czekać do jutra jeszcze. Amh 1.11 nie ma jeszcze takiego dramatu. Leki dostawałam w końskich dawkach...fragmentacja dna plemnika tez robione i wszystko ok.... wiem ze można robić i 8 razy ale trzeba te mieć na to pieniądze i sile psychiczna a ja jej juz mam coraz mniej za 3,5 roku walki hormonów i niepowodzeń. Jeszcze jedyny ratunek ponoć novum tam biorą ciężkie przypadki. Ale co oni poradzą jak mam beznadziejne jajka... ponoć estradiol ok 300 był czyli tak jak by na jedna komórkę... zastanawiam sie czemu nie wstrzymali punkcji skoro takie niskie wartości. Jaki miałyście estradiol?
No fakt estradiol bardzo niski. Ja przy poprzednich dwuch stymulacjach mialam estradiol powyzej 4tys ale 8 i 17 komorek i ciazy tez brak.
A moze protokol z primingiem estrogenowym na poprawe komorek ja teraz taki bede miec. Wlasnie jestem na estrofemie
 
Do góry