To teraz jeden, za jakiś czas drugi a na bliźnięta przyjdzie czas
brzusio pomalu zaczyna rosnąć, niektórych spodni nie dopinam, ogólnie jem teraz za dwóch także nie wiem jak będę pod koniec wyglądać
dzisija mamy usg genetyczne, nie mogę się doczekać, bo bardzo się stresuję przed każdym usg, ostatnio miałam bardzo wysokie ciśnienie jak mi mierzył przed wizytą, Lekarz się śmiał że teraz mierzymy po wizycie
a co do dolegliwości, oprócz tego że mogłabym spać wszędzie i w każdej pozycji to brak
to co najgorsze - wymioty mnie ominęły, nie powiem bo czasem mnie mdli, szczególnie rano podczas mycia zębów
ale dla maleństwa wszystko zaniosę