reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Jak najdłużej chciałam żyć z tą świadomością, że się udało... no niestety nie tym razem. Zobaczymy czy następnym też będę taka wytrwała. Czy zarażę się od Was i niepewność nie da mi spać... ;)
Wiem już na pewno, że nie będę robiła sikańca. Jakoś one dołują mnie najbardziej... chyba poprostu zrobiłam ich już tyle, że nie wierze, aby one pokazały mi szczęście.
A do kłócia, pobieranai krwi już się tak przyzwyczaiłam ostatnio, że zdecydowanie lepiej czeka mi się na takie wyniki
 
reklama
[/QUOTE]

Tylko czas zaleczy trochę rany. Ja tam do tej pory płacze, a ostatnio to codziennie, bo moja dziewczynka niedawno powinna była się urodzić, a nie pół roku temu. Sporo dziewczyn z tego wątku miało termin na maj, także ściska mnie za serducho regularnie .
We wtorek mam prenatalne, A od kilku dni już spać nie mogę.. . Czuje że będę tam się trzesla jak galareta.

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom[/QUOTE]

Trzymam za Ciebie moooocno kciuki! Będzie dobrze! Tylko tak myśl!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jak ktoś o coś pyta to mówię otwarcie. Wiedza wszyscy w koło ze walczymy o dziecko od lat. Szczerze mam dość podchodzenia do tego tematu jak do inwalidztwa w tym kraju. Dopóki my będziemy się tego wstydziły to nigdy w tym kraju się nic nie zmieni. A to kiedy dokładnie mam to mówię tym którym wiem ze na mnie zależy .


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Jestem tego samego zdania. Nie napisałam sobie na czole ze jestem w ciąży dzięki in vitro ale nasi znajomi tez wiedzą co i jak. Jak ja mówiłam o tym otwarcie to wielu znajomych przyznało się do tego ze podchodzą, ze dziecko które mają też jest dzięki tej metodzie itd.

[emoji127] 28.10.2017
 
A mam jeszcze pytanie do bardziej doświadczonych niż ja.
Kiedy dokładnie odbywa się criotransfer? W sensie w którym dc? Tak jak owulacja?
To zależy czy podejdziesz na naturalnym czy sztucznym cyklu. Nikt ci nie powie ze na pewno będzie w 18 dc bo i endometrium musi być odpowiednie i hormony jeśli na sztucznym. ...

[emoji127] 28.10.2017
 
[/QUOTE]

A jak sobie poradziłaś bez szpitala? Ja tu u mnie w małym mieście to nie wiem nawet do jakiego lekarza bym miała iść, żeby wiedział co robić. Nie mówiąc o szpitalu ‍♀️


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom[/QUOTE]

Ja tez z małego miasteczka, ale byłam cały czas w kontakcie z lekarzem. Był płyn ale wyniki krwi miałam dobre wiec odradzał mi szpital bo tam i tak pewnie nic by nie zrobili. Męczyłam sie strasznie, najbardziej to brzuch przeszkadzał, potem juz mm bolały od leżenia, ale po tyg jak ręka odjął i w końcu byłam w stanie cos zjeść i był to KEBAB [emoji12]oczywiście cały czas sie mierYlam i ważyłam.

[/QUOTE]

Tylko czas zaleczy trochę rany. Ja tam do tej pory płacze, a ostatnio to codziennie, bo moja dziewczynka niedawno powinna była się urodzić, a nie pół roku temu. Sporo dziewczyn z tego wątku miało termin na maj, także ściska mnie za serducho regularnie .
We wtorek mam prenatalne, A od kilku dni już spać nie mogę.. . Czuje że będę tam się trzesla jak galareta.

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom[/QUOTE]

Oj ciężko, u mnie tez jest porównywanie, i liczenie który to byłby juz tydzień... Tez dalej płacze ale gadam do siebie,ze to juz za nami i przytrafić sie mogło każdemu i następny raz juz bedzie szczęśliwy!!
Także Czekamy na piękne zdjecie pięknego maluszka z pięknymi liczbami [emoji8][emoji8][emoji8]



"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
 
Jestem tego samego zdania. Nie napisałam sobie na czole ze jestem w ciąży dzięki in vitro ale nasi znajomi tez wiedzą co i jak. Jak ja mówiłam o tym otwarcie to wielu znajomych przyznało się do tego ze podchodzą, ze dziecko które mają też jest dzięki tej metodzie itd.

[emoji127] 28.10.2017

A ja dalej bije sie z myślami. Raz myśle,ze powiem a zaraz,ze moze lepiej nie...


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
 
To zależy czy podejdziesz na naturalnym czy sztucznym cyklu. Nikt ci nie powie ze na pewno będzie w 18 dc bo i endometrium musi być odpowiednie i hormony jeśli na sztucznym. ...

[emoji127] 28.10.2017

Dokładnie, ja myślałam ,ze moze koło 15 dc będę mieć a w 10dc endomondo [emoji12] miało juz 10 mm
Miałam na sztucznym [emoji6]

"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
 

A jak sobie poradziłaś bez szpitala? Ja tu u mnie w małym mieście to nie wiem nawet do jakiego lekarza bym miała iść, żeby wiedział co robić. Nie mówiąc o szpitalu ‍♀️


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom[/QUOTE]

Ja tez z małego miasteczka, ale byłam cały czas w kontakcie z lekarzem. Był płyn ale wyniki krwi miałam dobre wiec odradzał mi szpital bo tam i tak pewnie nic by nie zrobili. Męczyłam sie strasznie, najbardziej to brzuch przeszkadzał, potem juz mm bolały od leżenia, ale po tyg jak ręka odjął i w końcu byłam w stanie cos zjeść i był to KEBAB [emoji12]oczywiście cały czas sie mierYlam i ważyłam.

[/QUOTE]

Tylko czas zaleczy trochę rany. Ja tam do tej pory płacze, a ostatnio to codziennie, bo moja dziewczynka niedawno powinna była się urodzić, a nie pół roku temu. Sporo dziewczyn z tego wątku miało termin na maj, także ściska mnie za serducho regularnie .
We wtorek mam prenatalne, A od kilku dni już spać nie mogę.. . Czuje że będę tam się trzesla jak galareta.

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom[/QUOTE]

Oj ciężko, u mnie tez jest porównywanie, i liczenie który to byłby juz tydzień... Tez dalej płacze ale gadam do siebie,ze to juz za nami i przytrafić sie mogło każdemu i następny raz juz bedzie szczęśliwy!!
Także Czekamy na piękne zdjecie pięknego maluszka z pięknymi liczbami [emoji8][emoji8][emoji8]



"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"[/QUOTE]

No ja sprawdzałam wagę wieczorem i obwód, rano trochę było mniej. Potem piłam dużo wody i znowu więcej. Póki co leżę, pije i odpoczywam. Jak coś zadzwonię do kliniki. Dziękuje za wsparcie i wskazówki [emoji8]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
U nas wszyscy najbliżsi wiedzą, że podchodzimy do in vitro. Jak się uda to planujemy nie robić z tego tajemnicy, a raczej otwarcie o tym mówić.
Chodziło mi dokładnie o daty punkcji, transferów itd z tego względu, że tak sobie myślę, że ja poprostu zapeszyłam i nasza kropka się wystraszyła. W koło już wszyscy wiedzieli i czekali na nią razem z nami. To był błąd. Teraz tylko ja i mąż będziemy wiedzieli. I staram się oswajać z myślą, że niestety trzeba uzbroić się w jeszcze większą cierpliwość i spokojnie czekać.
 
Do góry