reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Bertha dzięki za info, bede czekać na kolejne dobre już wieści. A jak oceniasz dr Janeczko?? Mozesz mi cos powiedziec wiecej o cenach w parens?? My do tej pory bylismy w macierzynstwie z dr bylismy bardzo zdowoleni ale zastanawiam sie czy z in vitro tam wracac.
 
reklama
Witajcie [emoji5] pisałam już w tym wątku oraz podczytuje was od dawna. Miałam w tym cyklu podejść do 3 iui jednak podjęliśmy z mężem decyzję - invitro ... w środę wizyta i wszystkiego się dowiem. Jednak na ostatniej wizycie zapytałam lekarza o kwestie in vitro i usłyszałam ze przed procedura będzie musiał mnie położyć do szpitala i założyć jakiś endoskop do macicy by sprawdzić czy sluzowka jest odpowiednia... przeszukałem całe internety i nie znalazlam nawet jednej wzmianki o takim postępowaniu. Czy któraś z was spotkała się z czymś takim ? Szczerze to jak narazie nie jestem przekonana by zgodzić się na coś takiego, w sytuacji gdy nikt o tym nie napisał. .. z jednej strony strasznie się ciesze bo jestem o krok od upragnionego dzidziusia , a z drugiej cholernie się boje bo to jest działanie ostatniej szansy jeśli się nie uda najprawdopodobniej nigdy nie zostanę mama [emoji22]


Do in vitro podchodzimy w medart w poznaniu , czy któraś z was również tam się leczy ? [emoji4]
Witaj. Może to histeroskopia? Jeśli tak to ja miałam w cyklu przed in vitro.
Powodzenia życzę.
 
Sol a jak się czujesz? Kiedy kolejne podejście? Wiesz już więcej?
Dzięki Madzia :*
Podziwiam Cię jak Ty wszystko ogarniasz! Jesteś super! A Twojej 2 cm szczęścia jest cudowne.
U nas była przerwa w tym miesiącu. Za tydzień powinnam dostać okres i będę brać estrofem. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to podo koniec maja będzie drugi transfer.
 
sztuczny czyli stymuloway? no ja tez na stymulowanym cyklu i dlugim protokolew dwoch podejciach. W pierwszym mialam weryfikacje w 3 dniu i beta byla ponad 10, a pzry drugiej weryfikacja zaczela spadac. Wiele osob mowi zeby przy 1-wszej weryfikacji bety nie robic tylko proesteron i estradiol bo ta beta wysoko daje nadzieje a potem odbiera.
Sztuczny czyli bez owulacji, nie miałam zastrzyku na pęknięcie pecheykow

[emoji127] 28.10.2017
 
Dzięki Madzia :*
Podziwiam Cię jak Ty wszystko ogarniasz! Jesteś super! A Twojej 2 cm szczęścia jest cudowne.
U nas była przerwa w tym miesiącu. Za tydzień powinnam dostać okres i będę brać estrofem. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to podo koniec maja będzie drugi transfer.

Szczerze, czasami nie ogarniam :D:D
Np. dzisiaj przypomniałam sobie, że MilkyWay miała wczoraj betować.., I z 10 minut mi zajęło zanim przypomniałam sobie, że przecież nam pisała, że total hcg mogła tylko zrobić :D:D A już miałam pytać czemu się nie odzywa :D:D:D Starość nie radość :D

Super Sol, że próbujecie dalej. Maj to piękny miesiąc na zaciążenie, dzieci się w lutym rodzą a wodniczki są fajne (powiedział nieskromnie wodnik ;p)
 
Witaj :-) przy pierwszej weryfikacji możesz zrobić wszystkie badania,choć pewnie beta nie bedzie bardzo brana pod uwagę ponieważ możesz mieć przekłamany wynik...drugi wynik powie prawdę. Trzymam kciuki i odpoczywaj dużo :-)
dziękuje, jutro idę na pierwszą weryfikacje, jednak zrobie Bete, bede zyla nadzieją:)
 
Sztuczny czyli bez owulacji, nie miałam zastrzyku na pęknięcie pecheykow

[emoji127] 28.10.2017
pogubilam sie juz, ja bylam tez na stymulacji, dlugi protokol, ale pzred pick up chyba 36 godzin wzielam cos na pękniecie pęcherzykow, to takie oszukanie organizmu, komorki zostaną pobrane pzred peknieciem,a le zeby organizm zaczal produkowac jakis nięzbedny hormon, chyba tak to zrozumialam.
 
reklama
Ropuszka
Ja z perspektywy czasu żałuję że brałam po dwa zarodki, miałam 4 zapłodnione komórki więc starczyło na dwa razy a takto miałabym więcej szans i może by się udało :(
 
Do góry