reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Jakie miłe przyjęcie.

In vitro miałam robione w Poznaniu, całe in vitro super, ekipa świetna, punkcja i transfer w miłej atmosferze przy naprawdę wspaniałej opiece ze strony pielęgniarek i lekarzy.
Miałam podane 2 zarodki 8 komórkowe (3 dniowe), zostały mi jeszcze 4 mrozaczki.
Betkę będę robić w piątek to będzie 10 dpt -nie wiem czy nie za wczesnie, ale jak ma być to coś pokaże chyba.

Decyzja o in vitro, bo: 4 nieudane inseminacje, słaba armia mojego męża. Były takie miesiące, że w ogołe ich nie było, ale lekami udało się zebrać te najsilniejsze i najmocniejsze.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Oliwia- witaj :-) spokojnie możesz pójść na betę w piątek na pewno już wykaże!!!!Trzymam kciuki, żeby była wysoka:-D
W polsce to może prywatnie lepiej Cię pilnują, na NFZ:no:, koleżanka u której niestety ponownie się pojawiła toxoplazmoza i lekarz praktycznie o tym od początku wiedział, nie robił nic z tym i biedna w 9tyg poroniła:zawstydzona/y:, a wiem, że można donosić ciążę z toxo tylko trzeba baaaaardzo uważać i zastosować odpowiednie leczenie.....a ona poszła porobiła badania już w 4 tyg wiedziała i przez te 5 gin nic nie zrobił.......
Tak samo inna koleżanka, która chodziła na NFZ powiedzaiła mi, że ona też miała tylko 3USG, po jednym na każdy trymestr- nie wiem może zależy to też indywidualnie od lekarza..
Lola- ja jak robiła suwaczek to wyskoczyło samo, że mam wpisać pierwszy dzień ostatniej @, tak też mi gin powiedział, że mam liczyć, ja ostatniego małpiszona miałam 6lutego, więc teraz mi idzie na 5 tydzień...
 
Ostatnia edycja:
Sylha - napisz mi Kochana jakie Ty miałaś objawy w te pierwsze dni, bo ja już pomału świruję, wszystkim już się stresuję, ąz mi kolana ze stresu lub z osłabienia tak dziwnie drżą:-)
 
Oliwia ja też miałam 3 dniowe zarodki podane i robiłam bete w 10 dniu i wyszło 109:-)
Sylha a u mojego męża w rodzinie siostra chodziła prywatnie do gina i na toxo powiedział , że nic się nie stanie-poszła do drugiego i skierował ja do Matki Polki w Łodzi i tam ją prowadzili i niunia ma już ponad pół roku:-)
 
Magdusia 31 - a jakie Ty miałaś te pierwsze objawy po transferze, pytam bo fiksuję, może z nudów, może ze strachu, w ogołe dużo tego wszystkiego tak się w człowieku nagromadziło:tak:
 
meg jak bys mogla mi tylko powiedziec leki po transferku :))) przed to kazda ma inne i inne dawki... co do in vitra to bylam zadowolona bo pecherzykow ladnie wychodowalam wiec dr sz ladnie mie prowadzil bo jak wiadomo to zalezy od lekow dawek i wynikow mialam lekka hiperke ale nie bylo tak zle... nie wiem co zrobic czy zmienic czy nie... bo jako do lekarza to nie mam nic tylko cholewcia nie moge zalapac... ale moja znajoma zaszla u niego w 2 ciaze i ma dwoje zdrowych dzieci tylko nie wiem jakim sposobem bo nic nie mowila a ja nie chce pytac wazne bylo dla mnie ze zaciazyla choc wczesniej miala 4poronienia i potem niemogla w ogole zalapac. moj M tez jest zdrowy ja mam to pco jeszcze nie bylam na wizycie... czekam na @ i jade w poniedzialek i wszystkiego sie dowiem widzisz ty zaciazylas na krotko ale sie udalo wiec szane sa duze :)))... jak bede po wizycie to napisze ci co i jak... pewnie i tak kaze mi odczekac ten cykl bo on to zawsze kaze po nieudanym odczekac... mi tez jest smutno juz teraz to mialam nadzieje ze sie udalo a tu porazka :(((( powoli wracam do normy probuje wszystko robic zeby nie myslec i si nie rozklejac dobrze chociaz ze w piatek do pracy ide bo w domu to oszalec mozna to zycie jest takie niesprawiedliwe pozdrawiam Cie cieplutko i mam nadzieje ze zaciazymy wkoncu w tej klinice :)))) a skad jestes???

mi mi - ja z podkarpacia:), brałam encorton 1 - 1/2- 0, estrofem 0 - 0 - 1 i chyba coś jeszcze tylko qurde co? skleroza:) a ta znajoma wiesz może jaka była przyczyna poronień??? qurcze ciekawe jakie miała badania i wogóle? A może u mnie to kwestia psychiki, człowiek wszystko podporządkował jednemu i myśli o tym 24h na dobre!!! aż mnie to czasem wkurza. Pierwszym razem podchodziłam naprawdę na lajcie a teraz ostatnio to nieeeeeee. Myślę że i my "załapiemy" dawaj znać co i jak:)
 
kochane robilam badania dzis AMH, FSH i toxo...AMH bede miala za ok 3 tygodnie, FSH wyszlo mi 5.98 a toxo ujemne...co myslicie o FSH, robione w 3dc?
 
Oliwia- ja miałam pierwsze całkiem pierwsze to kłucie w jajnikach w sobotę, a transfer miałam wcześniej w środę 5-dniowych zarodków, potem w poniedziałek mnie zaczęlo pobolewać w dole brzucha jak na @- wtedy już moja intuicja mi podpowiadał, że się udało :-), z kolei moja koleżanka po inv nie miała kompletnie nic!!!!!Po dodatniej becie dalej nie wierzyła twierdząc, że wynik zafałszowały leki:-D także moja droga nie próbuj się na siłę doszukiwać objawów, bo co kobieta to inaczej- dlatego faceci nigdy nas tak do końca nie zrozumieją;-).
Madzia- no właśnie ja wyczytałam, że z toxo da się donosić ciążę, ale trzeba być pod szczególną opieką, której ten (to był mój poprzedni konował!!!!)jej nie zapewnił!!!!!!Biedna a tak się cieszyłam dla niej, bo też troszkę się nastarali o maluszka i tak sobie pomyślałam fajnie będą dzidzie praktycznie w tym samym wieku będziemy się wrażeniami i doświadczeniami dzielić....
 
reklama
Oliwia-podobnie jak Ty i chyba wszystkie zaczełam świrować pare dni po transferze. Bete mialam zrobic 11dpt(mialam podane 5 dniowe zarodki).Nie wytrzymałam jednak i zrobiłam test ciazowy w 9dpt i wyszly 2 kreseczki. 2 dni pozniej Beta pokazala 105. Dopiero w sobote lub poniedzialek bede potwierdzac czyBeta rosnie i znowu stres...
Co do objawow to 4dpt i 6dpt miałam straszne kłucia tak jakby w srodku macicy, czasami czułam sie jak na @ . Strasznie panikowałam, ze pewnie nic z tego nie bedzie no ale udało sie . Teraz modle się oby wszystko poszło dobrze bo mam troche za niski poziom progesteronu mimo brania:3*4 luteina, 3*2 duphaston , 1 estrofem i 1*1 zastrzyk Clexane.:szok:
Trzymam kciuki za Ciebie i wszystkie , ktore beda testowac i te ktore sa w trakcie staran:)
 
Do góry