reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny moj wynik 11dpt
Beta- 105.90 , a progesteron 9,46!!! Bardzo mnie martwi wynik progesteronu bo batdzo niski?? Czekam na tel od lekarza...
 
Lola- super wieści!!!!GRATULUJĘ!!!!:tak::tak::tak::tak:Betka ładna, ja progesterony nie badałam, bo miałam go w normie przed przed punkcją, daj znać co Ci lekarz na to powie
 
mi mi - właśnie dlatego pisałam , że moja opinia jest nieobiektywna bo mi się nie udało ale jak mam być szczera to ogólnie nie ma zarzutów. Ja po prostu trafiłam nie do tego lekarza:no:. Obecnie leczę się w Bielsku Ferti-Med , u nas M słabe nasienie u mnie niby ok , ale marnie się stymuluję.

Lola - Bardzo Ci gratuluję , trzymam kciuki za prawidłowy przyrost bety.
 
mi mi- ja do crio będę podchodzić po raz pierwszy. Dwa razy miała punkcję. Za 1 razem nie miałam mrozaków wogóle, ciąża była ale poroniłam w 10 tyg , Za II punkcją -podali mi 2 blastusie i 2 mi zostały ale ciąży nie było. Teraz zaproponował mi rozłożenie crio na 2 próby po jednym zarodku, że może niby coś zmieni jakby nieudało się za pierwszym podejściem lub zleci jakieś dodatkowe badania. W sumie jak to przemyślałam to może i dobrze. Ja miała wiele badań po porenieniu łącznie z genetycznymi ale ciąży brak. Mój M ma armię jak 150! a ja jeden jajwód niedrożny a drugiego brak. Czyli innych szans jak in vitro też nie mam - niestety. On niby ciągle szuka przyczyny poronienia ale ja już sama niewiem. Co do dawek leków to poszukam tej kartki i napisze ci bo teraz z głowy to już niepamiętam.
Cholerka czasem też myślę przenieść się do innej kliniki, tylko najgorsze że wszędzie mam cholernie daleko. Najbliżej Krak ( 150km ) a z drugiej strony czy jak już raz udało mi się zajść w ciążę to chyba mogę być w ciąży do diaska??
Smutno mi, że Ci się nieudało, zmienisz klinikę czy jak? Co Ci teraz powiedział?
 
Dziekuje dziewczyny , ze tu jestescie i mnie( nas) wspieracie. Mam nadzieje a wrecz jestem pewna , ze wszystkim Wam sie w koncu uda! Postarajcie sie nie stresowac i nie myslec za duzo o tym zeby zajsc. Starajcie cieszyc sie kazda chwila, wyjechac na urlop i odciac sie od tego wszystkiego chociaz na chwile. Mi za 1 razem naturalnym udalo sie zaciazyc wlasnie na urlopie 2 tyg w dalekich krajach( zmiana czasu itd pewnie tez wplynely na to). Niestety poronilam wtedy i 2 kolejne lata staralismy sie... Strasznie to przezywalam, ze nie moge zajsc a wokol wszystkie kolezanki w ciazy. Okazalo sie po roku , ze moja rezerwa jajnikowa jest jak u 40- letniej kobiety a mam 30 a u meza slabe nasienie. Od razu podjelismy decyzje o in vitro ale zdecydowalusmy sie zrobic je w Polsce. Okazalo sie , ze mialam tylko lub aż 4 pecherzyki ( z czego tylko dwa sie nadawaly i zadnego mrozaka! Przez te 2 tyg podczas stymulacji bylam w Polsce i cieszylam sie urlopem i srednio stresowalam bo mowilam, ze co ma byc to bedzie... ! 4 dni po transferze dwoch 5- dniowych zarodkow wrocilam do Londynu i zaczelam prace ok 5 godz dziennie ale fizyczna. Dzis beta potwierdzila ciaze. Udalo sie za 1 razem:))) teraz tylko oby wszystko bylo dobrze..... bardzo sie stresuje po poprzednim poronieniu. Mam dosc niski progesteron.
Dodam jeszcze , ze 2 kolejne kolezanki, ktore ostatnio zaszly ale naturalnie tez po 1-2 latach staran to wlasnie zaszly na urlopie
 
reklama
Sylha- gratuluje. Ale Ty masz ta bete wysoka w 12 dpt... Cos mi sie wydaje, ze to beda blizniaki. Dzwonil do mnie lekarz i powiedzial , ze troche za niski ten progesteron i mam luteine zwiekszyc. Kolejna Bete i progesteron mam zrobic dopiero za tydz. Kolejny tydz stresu a raczej szybciej nie pojade bo tutaj strasznie drogo ok 300 zl/60£
 
Do góry