reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
I już po wszystkim, Kropki już są w brzuszku, teraz tylko wytrwać te 2tygodnie do bety... Będzie ciężko ale damy radę :)

Oska305 - u mnie z hiperką było tak.
Miałam pobrane 11komórek w sumie nie wiele na to co czytam u niektórych dziewczyn ale mimo to brzuch okropnie mnie bolał i jajniki później doszły mega duszności, jak pokazałam się u doktorki to od razu dostałam skierowanie do szpitala co się okazało - w Bielsku w szpitalu nie wiedzieli co ze mną zrobić byłam przerażona miałam wrażenie że jestem jakimś królikiem doświadczalnym, jeszcze brakowało żeby się mi zapytali co to jest in vitro...tragedia. No ale cóż skierowanie było pilne zagrożenie życia więc mnie przyjęli na oddział...co chwilę bezsensowne USG, jajniki były sporych rozmiarów bo miały prawie po 10 obydwa, i ciągle bezsensowne pytania po co to pani, gdzie pani to zrobili itd. Duszności były najgorsze okazało się że mam wodę w jamie brzusznej powodowało to ucisk i te duszności...ale w sumie nic ze mną nie robili i tak tydzień przeleżałam w szpitalu bezsensu.
Pamiętam jeszcze doktorka moja dała mi takie tabletki były dość drogie chyba ponad 100zł kosztowało opakowanie "Dostinex" te tabletki lekarze podobno przepisują po punkcji kiedy jest ryzyko hieprki...ja je wykupiłam dopiero po powrocie ze szpitala - głupia byłam.
Dzięki za opis. Ja pisałam do lekarza. Mam stosować dietę wątrobową i jeśli będzie bardzo silny ból to skieruje mnie do szpitala. Oby się bez tego obyło...
 
Witaj Jasani. Trzymam kciuki [emoji11]
Dusia jeszcze beta przed Tobą, więc walcz dalej. Jestem z Tobą całym sercem [emoji7]
 
Hehe naprawdę myślałam że wczoraj mój mąż by piekło zrobił w klinice jak by nie było transferu, ale skończyło się dobrze.
Trzymam kciuki zobaczysz 5 min nawet nie i już kropki są z Tobą
Kurcze. Nie chcialam z fotela.wstawac bo balam.sie ze wyplyna.... ale sa. Zostancie malenstwa, mama was juz kocha.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry