reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Intensywność kreski nie ma znaczenia, są różne testy o różnych czulosciach i nie możesz się tym sugerować. Przed pierwsza beta robiłam kilka testów i były bladziochy i leniwie się pokazywały, już miałam obawy że beta spada, a kolejnego dnia wynik 580. Spokojnie, na pewno jest ok !
Dzięki, u mnie powinno być właśnie ponad 500, w sumie to nawet sporo więcej, jeśli jest ok. Postanowiłam już nie jechać na bete tylko czekać do usg, a dziś znowu mnie pcha w stronę laboratorium...

Ciągle te huśtawki, raz że się uda, a raz , że na pewno nie...

Co ma być to będzie, najgorzej , że nie planu co jeśli się jednak nie uda...
Wdech, wydech, wdech, wydech... dystans dystans dystans...

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
I już po wszystkim, Kropki już są w brzuszku, teraz tylko wytrwać te 2tygodnie do bety... Będzie ciężko ale damy radę :)

Oska305 - u mnie z hiperką było tak.
Miałam pobrane 11komórek w sumie nie wiele na to co czytam u niektórych dziewczyn ale mimo to brzuch okropnie mnie bolał i jajniki później doszły mega duszności, jak pokazałam się u doktorki to od razu dostałam skierowanie do szpitala co się okazało - w Bielsku w szpitalu nie wiedzieli co ze mną zrobić byłam przerażona miałam wrażenie że jestem jakimś królikiem doświadczalnym, jeszcze brakowało żeby się mi zapytali co to jest in vitro...tragedia. No ale cóż skierowanie było pilne zagrożenie życia więc mnie przyjęli na oddział...co chwilę bezsensowne USG, jajniki były sporych rozmiarów bo miały prawie po 10 obydwa, i ciągle bezsensowne pytania po co to pani, gdzie pani to zrobili itd. Duszności były najgorsze okazało się że mam wodę w jamie brzusznej powodowało to ucisk i te duszności...ale w sumie nic ze mną nie robili i tak tydzień przeleżałam w szpitalu bezsensu.
Pamiętam jeszcze doktorka moja dała mi takie tabletki były dość drogie chyba ponad 100zł kosztowało opakowanie "Dostinex" te tabletki lekarze podobno przepisują po punkcji kiedy jest ryzyko hieprki...ja je wykupiłam dopiero po powrocie ze szpitala - głupia byłam.
Też brałam dostinex przez 8 dni.
 
No właśnie najgorsze jest to, że nawet pozytywna beta nie do końca świadczy o sukcesie. Ja po kilku poronieniach tez z dystansem podchodzilam do wyników i bardzo długo sprawdzałam przyrosty (wynik był już grubo ponad 6000 jak przestalam). Ale dziewczyny, musi się w końcu udać, to jest niemożliwe żeby zła passa ciągnęła się w nieskończoność!

[emoji127] 28.10.2017
No właśnie, ja przez chwilę że szczęścia zaplaklam , jak zobaczyłam, że pozytywna, zaraz jednak postanowilam się otrząsnąć i ciągle staram się zdystansowac. Nawet mój niski progesteron aż tak już mnie nie męczy.. co ma być to będzie, przynajmniej dziś mam taki nastrój.. .
Żeby nie ciągle mdłości albo zgaga i ospalosc , normalnie bym funkcjonowała... właśnie wracam z zakupow... Ale nic nie kupiłam bo mi się mierzyć nie chciało... hehehe

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
I już po wszystkim, Kropki już są w brzuszku, teraz tylko wytrwać te 2tygodnie do bety... Będzie ciężko ale damy radę :)

Oska305 - u mnie z hiperką było tak.
Miałam pobrane 11komórek w sumie nie wiele na to co czytam u niektórych dziewczyn ale mimo to brzuch okropnie mnie bolał i jajniki później doszły mega duszności, jak pokazałam się u doktorki to od razu dostałam skierowanie do szpitala co się okazało - w Bielsku w szpitalu nie wiedzieli co ze mną zrobić byłam przerażona miałam wrażenie że jestem jakimś królikiem doświadczalnym, jeszcze brakowało żeby się mi zapytali co to jest in vitro...tragedia. No ale cóż skierowanie było pilne zagrożenie życia więc mnie przyjęli na oddział...co chwilę bezsensowne USG, jajniki były sporych rozmiarów bo miały prawie po 10 obydwa, i ciągle bezsensowne pytania po co to pani, gdzie pani to zrobili itd. Duszności były najgorsze okazało się że mam wodę w jamie brzusznej powodowało to ucisk i te duszności...ale w sumie nic ze mną nie robili i tak tydzień przeleżałam w szpitalu bezsensu.
Pamiętam jeszcze doktorka moja dała mi takie tabletki były dość drogie chyba ponad 100zł kosztowało opakowanie "Dostinex" te tabletki lekarze podobno przepisują po punkcji kiedy jest ryzyko hieprki...ja je wykupiłam dopiero po powrocie ze szpitala - głupia byłam.
Super ze ty juz po. Ja czekam i zjadam palce. Chcoaz mnie przynajmniej nie nastraszyli ze nie ma mnie na liscie...

Ja w sumie od samej punkcji mialam diagnoze - hiperka, ale.prawdopodobnie lagodna. Nie dostalam nic na to a jajniki jak grzechoty po 12 cm. Kazali mi tylko sie obserwowac i jakby cos.bylo nie tak przyjezdac. No i czekalismy 2 cykle na transfer.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
No właśnie, ja przez chwilę że szczęścia zaplaklam , jak zobaczyłam, że pozytywna, zaraz jednak postanowilam się otrząsnąć i ciągle staram się zdystansowac. Nawet mój niski progesteron aż tak już mnie nie męczy.. co ma być to będzie, przynajmniej dziś mam taki nastrój.. .
Żeby nie ciągle mdłości albo zgaga i ospalosc , normalnie bym funkcjonowała... właśnie wracam z zakupow... Ale nic nie kupiłam bo mi się mierzyć nie chciało... hehehe

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
Najważniejszy jest spokój i właśnie dystans ale też pozytywne nastawienie. Z mojej perspektywy najtrudniejszy był okres do serduszka, a ciągle mdłości dawały nadzieje [emoji16]
Aniu nie szalej tylko z zakupami bo potem mogą nie pasować [emoji5]

[emoji127] 28.10.2017
 
Super ze ty juz po. Ja czekam i zjadam palce. Chcoaz mnie przynajmniej nie nastraszyli ze nie ma mnie na liscie...

Ja w sumie od samej punkcji mialam diagnoze - hiperka, ale.prawdopodobnie lagodna. Nie dostalam nic na to a jajniki jak grzechoty po 12 cm. Kazali mi tylko sie obserwowac i jakby cos.bylo nie tak przyjezdac. No i czekalismy 2 cykle na transfer.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Hehe naprawdę myślałam że wczoraj mój mąż by piekło zrobił w klinice jak by nie było transferu, ale skończyło się dobrze.
Trzymam kciuki zobaczysz 5 min nawet nie i już kropki są z Tobą
 
No właśnie najgorsze jest to, że nawet pozytywna beta nie do końca świadczy o sukcesie. Ja po kilku poronieniach tez z dystansem podchodzilam do wyników i bardzo długo sprawdzałam przyrosty (wynik był już grubo ponad 6000 jak przestalam). Ale dziewczyny, musi się w końcu udać, to jest niemożliwe żeby zła passa ciągnęła się w nieskończoność!

[emoji127] 28.10.2017

Wierze i czekam na swoją kolej [emoji6] ale obawiam sie ze aż do porodu nie będę mogła sie cieszyć [emoji17]

Też mam usg 2 tyg po pozytywnej becie, bedzis to 24 dpt, myślisz że za szybko? Na mnie też źle działają wszystko mnie denerwuje.. Ogólnie bardzo się boję tej wizyty :(

Nikt nie wie czy za szybko, z jednej strony fajnie bo sprawdzisz czy ciąża jest prawidłowa ale jak bedzie tylko pęcherzyk jak było u mnie to możesz być smutna, mi wtedy dr powiedział bardzo "pokrzepiające" słowa " nadzieja umiera ostatnia"... wtedy myślałam: co za ch.... ale pewnie wtedy juz wiedział ,ze cos jest nie tak [emoji17] Ale Ty nie masz sie czym martwić, beta ładna, bez plamien, nie ma sensu sie zadręczać!!!



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Trzymamy kciuki za udane transfery i za udaną wizytę oraz za same dobre wiadomości!
Życzymy cierpliwości wszystkim oczekujących na wyniki i wizyty.

[emoji110][emoji110][emoji110][emoji110]nie puszczamy za wgryzanie sie kropkow w nowe 9 miesięczne domki mamuś :* [emoji173]

Już marzec - kobietki, to będzie nasza wiosna. Niech przyniesie kolejne ciąże! Ruszamy do boju po nasze szczęścia.
Czekamy na pozostałe dziewczyny i spełnienie największego marzenia każdej z nas bycia mamą :):*

Marzec
Shake it up baby, twist and shout :)
Będzie sie działo


28.03 - M@gda - transfer
28.03 - Joko86 - kontrola w czasie stymulacji
28.03 - tusiaczzek1988 - criotransfer

29.03 - Emilianka6966 - kontrola przed crio
29.03 - aguś35 - betowanie
30.03 - dusia88 - betowanie
30.03 - Julita1234 - betowanie

03.04 - Emilianka6966 - transfer
03.04 - jaskolcia - wizyta u gina prowadzącego ciążę
04.04 - ambicja1987 - USG "połówkowe"
04.04 - karolina1984 - betowanie 1
05.04 - jaskolcia - badanie echa serca płodu
05.04 - adunnnia90 - wizyta kontrolna przed crio
07.04 - tulipanka1988 - USG serduszkowe 2 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
12.04 - yplocka - USG genetyczne
18.04 - Kikuli - USG genetyczne
18.06 - kreatola - termin porodu
10.07 - Maddie@ - termin porodu
12.07 - Klarsa - termin porodu
17.07 - Rustynka - termin porodu


Skontrolujcie kalendarz, gdzie którą dopisać :)

;)8-)
[emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]

Napisane na HUAWEI RIO-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
Poproszę o wpisanie 30.03 druga wizyta w trakcie stymulacji

Napisane na HTC Desire 825 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wierze i czekam na swoją kolej [emoji6] ale obawiam sie ze aż do porodu nie będę mogła sie cieszyć [emoji17]



Nikt nie wie czy za szybko, z jednej strony fajnie bo sprawdzisz czy ciąża jest prawidłowa ale jak bedzie tylko pęcherzyk jak było u mnie to możesz być smutna, mi wtedy dr powiedział bardzo "pokrzepiające" słowa " nadzieja umiera ostatnia"... wtedy myślałam: co za ch.... ale pewnie wtedy juz wiedział ,ze cos jest nie tak [emoji17] Ale Ty nie masz sie czym martwić, beta ładna, bez plamien, nie ma sensu sie zadręczać!!!



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Pixie za Ciebie ściskam kciuki po stokroć, już nawet na zapas. Trafiła Ci się kropka która nie chciała się rozwijać ale kolejna będzie prawidłowa. Najważniejsze że Twoje organizm nie odrzuca ciazy[emoji1]

[emoji127] 28.10.2017
 
reklama
Cześć dziewczyny, postanowiłam przenieść się z forum inseminacji na in vitro. Niestety po 4 IUI straciłam już nadzieję. Od jakiegoś czasu czytam Wasze wpisy i napawają mnie optymizmem. Dobra passa trwa tutaj w najlepsze :) 31.03 mam wizytę w klinice i wtedy dowiem się co moja lekarka ma mi do zaoferowania. Gratuluje wszystkim, którym się udało. Może i dla mnie w końcu zaświeci słońce.
 
Do góry