reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
evulek111 a jak u Ciebie po punkcji?
Ja punkcje mam jutro rano, dobrze, że te dni jakoś szybko lecą bo bym chyba oszalała!
 
Mam podobnie jestem w 1 ciąży po pierwszym in vitro i mam jeszcze 3 zarodki zamrożone.
Nie wyobrażam sobie oddać ich do adopcji .
A lat prawie 34 nie wiem jak dam radę.
A u mnie podobnie. Udało się za pierwszym razem przy podaniu 2 blastek a tam jeszcze 4 są zamrożone. Teraz szykujemy się do pierwszego crio. Ale nie nastawiam się że się uda więc zobaczymy. Mamy zamiar wykorzystać wszystkie nasze zarodki więc pewnie grubo po 40 będę chodzić z brzuchem bo u mnie już 36 lat na karku. Ale kto to wie. W sumie zawsze marzyła nam się duża rodzina :)
 
Ja właśnie wróciłam od onkologa z usg piersi wszystko jest Oki po stymulacji, faktycznie gruczoły i torbielki są powiększone po stymulacji ale powiedział, że piersi są gotowe na ciąże i pozostaje tylko zajść w ciążę, żeby to było takie proste jak wszystkim się wydaje
No to wszystko się układa tak by się powiodło :)
 
A u mnie podobnie. Udało się za pierwszym razem przy podaniu 2 blastek a tam jeszcze 4 są zamrożone. Teraz szykujemy się do pierwszego crio. Ale nie nastawiam się że się uda więc zobaczymy. Mamy zamiar wykorzystać wszystkie nasze zarodki więc pewnie grubo po 40 będę chodzić z brzuchem bo u mnie już 36 lat na karku. Ale kto to wie. W sumie zawsze marzyła nam się duża rodzina :)

Ja też zawsze chciałam choć troje dzieci , oby zdrowie dopisało ;)
 
reklama
tylko cena mnie zszokowała jak w klinice wizyta kosztowała u niego 150 zł tak płaciłam dzisiaj, to w szpitalu bierze prywatnie 180 zł + dojazd ok. 100 zł, w moim mieście wizyta prywatnie 150 zł, kurcze ja nie pracuje już rok czasu, naprawdę ciężko jest, powiedział że wszystko ok z ciążą, ale zrobi mi jeszcze dodatkowe badania, i tak myśle czy to nie jest kolejne naciąganie pieniędzy jak moje badania wszystkie były dobre i on o tym dobrze wie, bo problem był ze strony męża :( sami nie wiemy czy iść tutaj w mieście prywatnie, czy dalej do specjalisty do szpitala masakra :/ takie wydatki, już nie wiemy skąd pieniądze brać na to wszystko :( myślałam że teraz jak będzie ciąża to wszystko się uspokoi a tu dalej myślenie :(
Rozumiem, te koszta są kosmiczne. Ja od września do lutowego transferu wydałam 40 tys także jak dla mnie baaardzo dużo. Jeśli faktycznie nie dasz rady to poszukaj jakiegoś mega dobrego lekarza u siebie. W moim mieście pl prostu nie ma ginekologa z prawdziwego zdarzenia który zajmowalby się nieplodnoscia.

[emoji127] 28.10.2017
 
Do góry