reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Jestes pewna, ze mozna nakazac zniszczenie?
Nie lecze sie w PL, ale tu tylko jelsi juz na pewno nie mozesz byc rodzicem (musi byc potwierdzone przez 2 lekarzy) mozesz poprosic o zniszczenie.
Inne opcje to oddanie do adopcji lub oddanie do badan klinicznych.

Swoja droga czemu sobie nie wyobrazacie oddania do adopcji? Po wszytskim co przechodzimy nie chcialybyscie komus pomoc w spelnieniu marzen? Lepiej zniszczyc zarodek?
Tak pytam, z ciekawosci...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Dla mnie to kwestia moralna.
Decyzja o in vitro była dla mnie bardzo ciężka.
I walczyłam z sama sobą zanim ja podjęłam.
Chciałabym spróbować podjąć wszystkie zarodki jeśli tylko zdrowie pozwoli
 
reklama
Dziś,na usg widziałam pęcherzyk z zarodkiem i serduszko,ale jak to Pani Dr. Mówiła pęcherzyk jest głęboko zagnieżdżony ,i obraz był bardzo słabej jakości.Ale najważniejsze że jest tętno.

A który masz dpt? Jaką bete? Ja w piatek mam wizytę z usg to będzie 20dpt ... tylko ta beta taka niska mi sie wydaje choc w kalkulatorze wylicza w normie... mialam 16dpt 248 3dniowe crio... jutro idę znowu na betę oby fajnie urosła :-)
 
Jestes pewna, ze mozna nakazac zniszczenie?
Nie lecze sie w PL, ale tu tylko jelsi juz na pewno nie mozesz byc rodzicem (musi byc potwierdzone przez 2 lekarzy) mozesz poprosic o zniszczenie.
Inne opcje to oddanie do adopcji lub oddanie do badan klinicznych.

Swoja droga czemu sobie nie wyobrazacie oddania do adopcji? Po wszytskim co przechodzimy nie chcialybyscie komus pomoc w spelnieniu marzen? Lepiej zniszczyc zarodek?
Tak pytam, z ciekawosci...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja sobie nie mogę wyobrazic ze ktos moglby urodzic moje dziecko.
I zyc w swiadomosci ze gdzies po swiecie chodzi dziecko z moimi i męża genami...
 
z calego serca Ci zycze zeby sie udalo! ja tez mialam transfer 3 dniowych zarodkow (dwoch).10 dnia po transferze zrobilam test bo zaczelam plamic i bylam pewna ,ze juz po wszystkim bo tak mialam poprzednim razem.o dziwo test wyszedl pozytywny.bete zrobilam 12 dpt bo tak mi przykazala pani doktor.
Dziękuję, aTobie życzę szczęśliwych 9 miesięcy :-) no w sumie nawet już nie całych :-)
 
Swoja droga czemu sobie nie wyobrazacie oddania do adopcji? Po wszytskim co przechodzimy nie chcialybyscie komus pomoc w spelnieniu marzen? Lepiej zniszczyc zarodek?
Tak pytam, z ciekawosci...
Nie wyobrazam sobie oddania do adopcji, bo duzo czytalam o dzieciach adoptowanych. O tym jaki przezywaja kryzys tozsamosci z powodu nieznajomosci swoich korzeniu. Dwoch kwestii najb balam sie przy adopcji z osrodka adopcyjnego. Jedna, ze dziecko bedzie obciazone zdrowotnie, fizycznie i umyslowo, poniewaz wiekszosc oddajacych to alkoholicy (biedna matka, ktora chce zatrzymac dziecko sobie poradzi, glownie oddaje patologia). Druga, to czy dziecko w wieku dojrzewania nie odwroci sie od nas. Czy to nie bedzie milosc jednostronna. Czlowiek ma silna potrzebe wiedziec skad pochodzi. Rozne sa wypowiedzi osob adoptowanych. Niektorzy przezywaja traume, roznie zle moze sie to skonczyc. Oddajac swoj zarodek zgotowalabym swojemu biologicznemu dziecku taki los...
Zniszczenie nie wchodzi w gre. Ja bede chciala przyjac wszystkie, marzy mi sie 3jka, tylko mam 39 lat, macice po przejsciach. Na pewno przez najblizsze powiedzmy 3-4 lata bede mrozic, a pozniej przyjme jesli zdrowie pozwoli. Tylko moje obawy wynikaja z tego, co jesli nie pozwoli...
Nie sadzilam, ze tak bardzo sie moze nam sytuacja odwrocic. Tyle procedur glownie po 1-2 jako takich zarodkach i nagle 5 blastek... To obciaza...
 
Ostatnia edycja:
To można niszczyć? Wydawało mi się, że nie - tylko oddanie do adopcji. Też mnie to trochę zastanawia, jakoś tak dziwnie oddawać no ale mnie te rozważania na razie nie dotyczą..
W PL nie można już I jeszcze (to się pewnie zmieni jak dobra zmiana przeminie ) ale moja koleżanka obeszla przepisy i przeniosła zarodki doninnego banku poza Polską. Nie pytałam gdzie bo póki co też mnie to średnio interesuje.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jestes pewna, ze mozna nakazac zniszczenie?
Nie lecze sie w PL, ale tu tylko jelsi juz na pewno nie mozesz byc rodzicem (musi byc potwierdzone przez 2 lekarzy) mozesz poprosic o zniszczenie.
Inne opcje to oddanie do adopcji lub oddanie do badan klinicznych.

Swoja droga czemu sobie nie wyobrazacie oddania do adopcji? Po wszytskim co przechodzimy nie chcialybyscie komus pomoc w spelnieniu marzen? Lepiej zniszczyc zarodek?
Tak pytam, z ciekawosci...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja bym.probowala wszystkie urodzic, a jakbym nie mogla to bym oddala do adopcji...

Bo przeciez o zycie walczymy.

Nie jedna z nas tu skorzystala z dawstwa, nam tez w ten sposob sie pomaga, ze wspomaga swoimi genami.

Ja mam nadzieje ze mi sie uda, chociaz jedno dziecko miec (ale jak juz pisalam marzy sie duza rodzina). I jesli kiedys zostalyby mi jakies komorki to tez bym je przekazala, bo wiem jaka to tragedia nie moc miec dzieci.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja sobie nie mogę wyobrazic ze ktos moglby urodzic moje dziecko.
I zyc w swiadomosci ze gdzies po swiecie chodzi dziecko z moimi i męża genami...

Ono i tak juz jest i moze dac szczescie komus.
Jasne, ze to trudne, ale uwazam, ze i tak latwiejsze niz swiadomosc, ze sie te zarodki zniszczylo...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jestes pewna, ze mozna nakazac zniszczenie?
Nie lecze sie w PL, ale tu tylko jelsi juz na pewno nie mozesz byc rodzicem (musi byc potwierdzone przez 2 lekarzy) mozesz poprosic o zniszczenie.
Inne opcje to oddanie do adopcji lub oddanie do badan klinicznych.

Swoja droga czemu sobie nie wyobrazacie oddania do adopcji? Po wszytskim co przechodzimy nie chcialybyscie komus pomoc w spelnieniu marzen? Lepiej zniszczyc zarodek?
Tak pytam, z ciekawosci...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Już z 5 razy odpisywalam na pierwszą część I kolejny raz - zupełnie nie zlosliwie- ale mi się nie chce.
Decyzja faktycznie nie jest łatwa ale ja wolałabym oddać do adopcji zarodek niż żywe juz dziecko , co jest jednak praktykowane. Po in vitro nie przychodzi patologia, a jestem pewna że te adoptować zarodki sa tak samo kochane jak własne. Ale to mój pogląd. ..

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Oddajac swoj zarodek zgotowalabym swojemu biologicznemu dziecku taki los...

Z tym akurat bardzo sie nie zgadzam. Ktos kto adoptuje taki zarodek to osoba jak Ty czy ja - pragnaca byc rodzicem ponad wszytsko. Ten zarodek bedzie przez 9 miesiecy pod czyims sercem, bedzie mial Twoje geny, ale bedzie czyms wyczekanym i upragnionym dzieckiem. Mysle, ze to zupelnie co innego niz normalna adopcja.
Ale to tylko moje zdanie.




Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry