Julita1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2017
- Postów
- 413
Dziewczyny mam dość głupie pytanie czy transfer jest nieprzyjemny?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mysle ze nie. ze takie samo uczucie jak przy inseminacji. Pozatym fajnie ze mamy obie w ten sam dzien transfer przynajmniej nie jestem sama.Dziewczyny mam dość głupie pytanie czy transfer jest nieprzyjemny?
Dziewczyny mam dość głupie pytanie czy transfer jest nieprzyjemny?
Witaj. Jestesmy tu zeby sie wspierac.Witam,
chcialabym dolaczyc do waszego grona, bo jednak potrzebuje z kims pogadac i podzielic sie obawami, myslami. Chyba oswiruje sama. Jestem krotko po drugim transferze. Pierwszy transfer zakonczyl sie ciaza jakby biochemiczna. Niestety po 10 dpt beta wynosila nie cale 15 a pozniej juz tylko co kilka dni spadala. Teraz mam za soba strasznie stresujacy transfer, po ktorym zamiast cieszyc sie to ryczalam. Dzis jestem w 4 dpt i bije sie z myslami, co bedzie. Moze to grono tutaj pozwoli mi troche oderwac sie od rozmyslania i doszukiwania sie przeroznych negatywnych objawow, z ktorych juz chyba wszystkie u siebie stwierdzilam i w jeszcze wiekszy stres popadlam.
Nie, bo w macicy jest czysto. Być może to od luteiny i estrofemu. Zadrapanie. 24 tabletki dziennie to sporo.O jak dobrze,bardzo się cieszę BARDZO !!!a co z plamieniami?od czego są?i czy dostałaś coś na to?
hej
Jestem tu nowa , od kilku dni podczytuje wasze posty.
In vitro ... Tez nas to czeka , jestem spod Opola , ale mój lekarz sądzę skieruje mnie gdzieś na Wrocław z resztą GMW w Opolu hmmmm.. nie bardzo podpasowali mi tamci lekarze ...
Czytam i czytam , ale takie to dla mnie obce - te terminy którymi posługujecie się tak sprawnie ... I wydaje mi się , że nic z tego nie rozumiem ...
Od jutra zaczynam ostatni mac z clostibegyt , 10 dnia do kontroli , ale już na niej poproszę go o skierowanie do kliniki ( tak ostatnio ustaliliśmy , że po tej próbie kierujemy się na in vitro ) , bo po 5 latach starań , 2 latach leczenia i poronieniach nie mam już nadziei ,że akurat ten miesiąc to będzie ten.
Wolę iść wcześniej , żeby zacząć już procedurę , ewentualne badania zrobić sobie już teraz , żeby potem nie tracić owulacji i czekać kolejny miesiąc...
Info o in vitro... , jest tego tak dużo ... Powiedzcie mi proszę jak to wygląda czasowo ? Czy w 1 mac da się ogarnąć cały proces -wszystkie badania ( choć nie wiem czy ja jeszcze jakieś potrzebuję , moja teczka PEŁNA ) , "całe in vitro" , aż do transferu ?
Pozdrawiam i trzymam kciuki za każdą z was
I weryfikacja nic Ci nie powie, to raczej po to aby ustawić progesteron i estradiol. W 6dpt już powinna wyjść, ja miałam w 7dpt 15.Dziewczyny jesztem dziś szczęściwa - wczoraj miałam podane 2 piękne blastki a dziś zadzwonili że pozostałe 2 zamrozili - także na 6 - 4 piękne !!! tak się cieszę jest duży postęp od pierwszego podejścia bo w poprzedniej klinice przetrwał tylko jednen do 3 doby . W Invikcie chyba wogóle takich nie podają...swoją drogą niewiem dlaczego ...tak się teraz zastanawiam bo w czwartek mam pierwszą weryfikacje czy myslicie że może już coś wyjść ?? bo jakoś wydaje mi się to mało prawdopodobne no ale po coś to jest - Ilonka Ty jakie miałaś cyferki na pierwszych weryfikacjach ?????
I weryfikacja nic Ci nie powie, to raczej po to aby ustawić progesteron i estradiol. W 6dpt już powinna wyjść, ja miałam w 7dpt 15.