reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

@Sol ten aerozol zawiera estradiol. dziękuje za Ciebie też trzymam kciuki.
DZIEWCZYNKI wszystkiego najlepszego dla nas z okazji dnia kobiet żebyśmy jak najszybciej zostały mamami.
Powodzenia na wizytach :-)
Dziękuję bardzo! Jestem na estradiolu i progesteronie trochę mi dziwnie. Jeszcze troszkę o będę coś wiedzieć więcej.
 
reklama
dokładnie tak samo reaguje, i do tego czasami mam wrażenie że mówią mi o jakiejś nowej ciąży i czekają z ciekawością na moją reakcję, nigdy nie jest entuzjastyczna ale to w odwecie przez ich wścibskość, mam kol. w pracy z ktorą siedzę, która zawala mnie pytaniami, bo coś tam wywnioskuje z moich pólsłowek z rozmów telefonicznych i później zadaje pytania typu: ile zarodków naprodukowałaś? i czym ci to włożą...żal...
Ludzie czasem są beznadziejni. Ja im źle nie życzę ale wierzę, że też im się w dupe dostanie w jakiś tam sposób jeśli takie mają podejście do innych. Karma ich nie ominie.
Nie przejmuj się. Głowa do góry. Pokaż im środkowy palec i nie daj satysfakcji. X
 
dokładnie tak samo reaguje, i do tego czasami mam wrażenie że mówią mi o jakiejś nowej ciąży i czekają z ciekawością na moją reakcję, nigdy nie jest entuzjastyczna ale to w odwecie przez ich wścibskość, mam kol. w pracy z ktorą siedzę, która zawala mnie pytaniami, bo coś tam wywnioskuje z moich pólsłowek z rozmów telefonicznych i później zadaje pytania typu: ile zarodków naprodukowałaś? i czym ci to włożą...żal...

Emilianka, ja bym nawet nie odważyła się na ten temat rozmawiać w pracy przez telefon. Może właśnie wychodzić gdzieś jak jest telefon w tej sprawie.
 
No ja czuje ze bedzie u mnie tak samo...
dzis mam taki mega śluz i to uczucie 'owulacyjne' od weekendu. Jutro po 12 wizyta. Sol, Ty tez przyleciałaś skądś na te wizytę. Daleko masz ?
Przypomnij ile miałaś estrofemu dziennie ?

Miałyście jakoś szczególnie duzo śluzu po tym leku ?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Hej. No ja też tak miałam właśnie. Śluzu miałam mniej niż w normalnym cyklu ale był i wydawało mi się że mam owulacje po czym lekarz to potwierdził i powiedział że nie zareagowałam na estrofem tak jak powinnam. Miałam go brać 3 x 1.
Teraz umówił mnie na kolejny cykl na 8-9 dzień i zobaczymy. Mam brać luteine i ten estrofem dalej aż do końca czego cyklu a potem sam estrofem.
Ja mam daleko niestety z UK do Łodzi :)
 
Mocno trzymam kciuki i kibicuję! Każdy się denerwuje bo zależy nam na wyniku :)
Nie dziekuje to tak na zapas [emoji4]
Wlasnie dzwonil lekarz wszystkie 6 zarodkow przetrwalo jutro 5 doba jakosci ponoc sa dobrej. Jutro bede wiedziala szczegoly [emoji4]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
bertha, nie smutaj :)

Ja też mam w marcu histero (ale na własne życzenie bo mam skłonność do polipów), a w kwietniu startuję z in vitro. Także będziemy razem zaczynać i się wspierać :)
Ja miałam hisyeroskopie przed ivf. Też byłam wkurzona, że muszę kolejny miesiąc odczekać ale z perspektywy czasu widzę że to była właściwa decyzja bo się udało za pierwszym razem :)
Wam również tego życzę dziewczynki.
 
Ja miałam hisyeroskopie przed ivf. Też byłam wkurzona, że muszę kolejny miesiąc odczekać ale z perspektywy czasu widzę że to była właściwa decyzja bo się udało za pierwszym razem :)
Wam również tego życzę dziewczynki.

Całkowicie się zgadzam :) A ktoś miał podobny problem jak ja: polipy?
 
a dziewuszki mam do was pytanie. Jak funcjonujecie po in vitro? Chodzicie do pracy normalnie czy jednak odpoczywace? Szczescie w nieszczesciu dostalam propozycje pracy od wtorku ale na produkcji i nie wiem czy przyjac czy lepiej odmowic? Nie chcialabym sobie i dziecku jakby sie udalo zaszkodzic, ale czy rzeczywisvie trzeba sie az tak byczyc? Ja juz rok czasu nie pracuje, tyle zeszlo z leczeniem doradzcie co byscie zrobily
Ja pracowałam pełna para. Czułam się świetnie. Podróżowałam z miejsca na miejsce, cwiczylam. Mam dość stresująca pracę ale wydawało mi się że jestem wyluzowana że najważniejsze dla mnie jest dobro mojej kropki. I niestety kropka przyszła na świat 10 tyg wcześniej w 30 tc. Wszystko jest ok ale było ciężko.
Więc teraz jak się uda za 2 razem to się oszczędzam z pracą na maxa.
Wiem, że to tylko przypadek i koleżanka w pracy teraz w ciąży już jest w 32 tyg ale życie mnie nauczyło i wiem że u mnie jest większe ryzyko.
Powiedziałabym słuchaj siebie i nie rób nic więcej niż musisz. Buziaki.
 
reklama
Do góry