reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ojjj, mam nadzieję ze przeczucie Cię nie zawodzi ;)
Gorących kapieli nie moge robic bo mam prysznic ;), a paracetamol to sama nie wiem, nie mam gorączki. I juz od tego wszystkiego zaczyna mi się chyba lepiej robić ;)
Nie bierz mic jak nie musisz.Jestes w trakcie implantacji zarodek i twój organizm wysyłają mnóstwo substancji. Niektóre z nich maja za zadanie obniżyć odporność matki. Czasem podaje sie steryd działa tak samo gdy embrion slaby. BTW po prenalenid miałam okropna zgagę.
 
reklama
A mi sie wydaje ze masz bardzo duze szanse na powodzenie tego in vitro. Bo tak jest ze wiele kobiet ma wtedy spadek odpornosci i lapia infrkcje a organizm zajmuje sie wlasnie zwalczeniem tej infekcji a nie zwalczaniem zarodka. Zarodek majac swiety spokoj ma wiekszy luz i szanse na spokojne zagniezdzenie. Ja sama w sierpniu po transferze mialam katar i oslabienie. Trzymam bardzo kciuki

Dokładnie. Tylko trzeba pamietać ze progesteron zbija odporność (naturalnie właśnie w tym celu) a wiele z nas bierze jeszcze Encorton.

Tak się zastanawiałam nad naturalna metoda jaką są bańki, ale doszłam do wniosku, ze skoro wyciągają limfocyty i indukują wzmożona odpornośc to może to zaszkodzić kropkowi.


PGS 5 blastek, 4 zdrowe, podchodzę do pierwszego transferu.
 
Dziewczyny, jestem 5dpt i dopadło mnie przeziębienie, nic strasznego, zapchany nos, katar, drapanie w gardle i lekki kaszel, który staram sie leczyc i nie dopuszczam żeby za bardzo mną szarpał.
Gorączki nie mam, choć czuje uderzenia gorąca, ale to pewnie po końskich dawkach progesteronu. Pytanie- jak sie leczycie w takich sytuacjach? Wziełam polopirynę, pije syrop na kaszel, dzis wieczorem bede sie raczyc aspiryna musującą. No i oczywiście domowe sposoby, typu; herbata z miodem i cytryna, dzis chcę dołożyć imbir, ale to nie wiem czy to pomoze. Help.
Ja w dniu punkcji byłam przeziębiona a potem było już tylko gorzej. Kichalam i kaszlalam tam, ze az mnie rozrywalo. Na szczęście bez gorączki. Leczylam się miodem malinami i czosnkiem. Jak widać przeziebienie pomogło w implantacji bo testy pozytywne :) powodzenia !
 
Aspiryna ma podobne działanie jak acard, wiec nie sądzę żeby zaszkodziło. Na szczęście nie mam gorączki, wiec nie musze brać paracetamolu ani nic takiego. Ale pije litrami malinową herbate z miodem, cytryna i imbirem, jedna sie konczy i oczywiscie, kochający mąż donosi drugą :)
Może sobie zrobie jeszcze dzis syrop z cebuli, jutro juz do pracy wiec za bardzo nie mogę, a wychodzę z założenia że lepiej zebym wzieła łyk jakgoś lekkiego syropu niz jakby miało mną wytrząść przez kaszel. No nic, zobaczymy jak bedzie jutro...
Acard i Aspiryna to ten sam lek ten sam skład (aspiryna jest niemiecka wiec i drozsza :p) tylko w większej dawce niż 150 mogą nam zaszkodzić.

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
A mi sie wydaje ze masz bardzo duze szanse na powodzenie tego in vitro. Bo tak jest ze wiele kobiet ma wtedy spadek odpornosci i lapia infrkcje a organizm zajmuje sie wlasnie zwalczeniem tej infekcji a nie zwalczaniem zarodka. Zarodek majac swiety spokoj ma wiekszy luz i szanse na spokojne zagniezdzenie. Ja sama w sierpniu po transferze mialam katar i oslabienie. Trzymam bardzo kciuki
Dziękuję :), byłoby wspaniale :)
 
Dawka, która wspomaga odpornośc musi być duża. Inaczej na przeziębienie brało by się akard, a on tylko na krążenie wpływa. Nie brała bym bez zapytania lekarza. Jestem prawie pewna, ze nie powinno się jej brac. Zapytam mamy jak chcesz, jest lekarzem, jadę na obiad do niej dzis


PGS 5 blastek, 4 zdrowe, podchodzę do pierwszego transferu.

Super, jak możesz to zapytaj, dla świetego spokoju u mnie;), dziękuję!
 
Ja w dniu punkcji byłam przeziębiona a potem było już tylko gorzej. Kichalam i kaszlalam tam, ze az mnie rozrywalo. Na szczęście bez gorączki. Leczylam się miodem malinami i czosnkiem. Jak widać przeziebienie pomogło w implantacji bo testy pozytywne :) powodzenia !

Jeśli to wszystko kwestia ciąży to moge kichac non stop ;)
Ja juz zrobiłam sobie syrop z cebuli, nawet zamiast cukru dałam miód, żeby było zdrowiej ;), parę h i będzie gotowy :), herbata cały czas, wiec na razie nic innego nie bede brała, dzięki :)
 
reklama
Dokopalam sie w naszym -slowniku In vitro ,Jo -asiu moze ci sie przyda


Leki przeciwbólowe w ciąży


Ciąża trwa aż 9 miesięcy i w tym czasie może zdarzyć się wiele sytuacji, kiedy konieczne może być zastosowanie leku przeciwbólowego. Zapewne każda przyszła mama zadaje sobie wtedy pytania: Jakie zastosować leki przeciwbólowe w ciąży? Czy to jest bezpieczne? A może lepiej się przemęczyć? Który lek i w jakiej dawce wziąć? Oczywiście najlepiej wtedy poradzić się swojego lekarza prowadzącego – ale wiem z własnego doświadczenia, że często nie jest to takie proste:(.



Dlatego też dzisiaj podam kilka informacji na temat bezpieczeństwa stosowania najpopularniejszych leków przeciwbólowych (dostępnych bez recepty) – niemniej jednak – przed zażyciem jakiegokolwiek leku w ciąży należy skonsultować się z lekarzem prowadzącym.

Leki przeciwbólowe dostępne bez recepty mogą zawierać między innymi:

  • paracetamol (np.: Apap, Effferalgan, Panadol, Paracetamol)
  • ibuprofen (np.: Ibum, Ibuprom, Ibupar, MIG)
  • kwas acetylosalicylowy (np.: Aspiryn, Polopiryna S)
  • metamizol (np.: Pyralgina, Re-algin)
PARACETAMOL (kat B – wg FDA lub kat A – wg ADEC)

Uznaje się, że paracetamol w dawkach terapeutycznych i przy krótkotrwałym stosowaniu jest bezpieczny w we wszystkich trzech trymestrach ciąży i jest preferowanym lekiem przeciwbólowym w ciąży.

W badaniach klinicznych wykazano, że stosowanie paracetamolu w ciąży nie wiąże się ze zwiększonym ryzykiem wad rozwojowych. Co prawda istnieją doniesienia, że stosowanie paracetamolu w ciąży może wiązać się z występowaniem świstu wydechowego u dzieci lub może być związane z podwyższonym ryzykiem wytrzewienia wrodzonego ale dane te nie są jednoznaczne.

IBUPROFEN (kat B lub D (III trymestr) – wg FDA lub kat C – wg ADEC)

Ibuprofen zaliczany jest do kategorii B wg FDA (I i II trymestr ciąży) – niemniej jednak istnieją doniesienia, że NLPZ (niesteroidowe leki przeciwzapalne – do których zaliczany jest między innymi ibuprofen) mogą zaburzać proces implantacji, powodują wzrost ryzyka poronienia w I trymestrze ciąży oraz mogą wykazywać zwiększone działanie teratogenne – co prawda w przypadku tej ostatniej kwestii brak jest spójnych i jednoznacznych dowodów ale ja zalecałabym unikanie stosowania ibuprofenu w I trymestrze ciąży. Stosowanie ibuprofenu w II trymestrze ciąży jest bezpieczne w dawce do 600mg/dobę. Natomiast w III trymestrze ciąży nie należy podawać ibuprofenu (jak również innych NLPZ), ponieważ mogą one przedłużać okres porodu, zmniejszać ilość płynu owodniowego, zwiększać ryzyko przedwczesnego zamknięcia przewodu tętniczego – przewodu Bottala oraz powodować nadciśnienie płucne. Co więcej wykazano, że ibuprofen zwiększa ryzyko wytrzewienia wrodzonego.

KWAS ACETYLOSALICYLOWY (kat D – wg FDA kat C – wg ADEC)

W czasie ciąży nie zaleca się stosowania leków zawierających kwas acetylosalicylowy. Dostępne są liczne wyniki badań, w których wykazano, że kwas acetylosalicylowy może:

  • zwiększać ryzyko wytrzewiania wrodzonego
  • zwiększać ryzyko krwawień
  • zwiększać ryzyko wad serca i rozszczepu podniebienia
  • wydłużać czas porodu
  • zwiększać ryzyko przedwczesnego zamknięcia przewodu tętniczego – przewodu Bottala
Ponadto wykazano, że stosowanie dużych dawek kwasu acetylosalicylowgo może wiązać się z wyższą śmiertelnością okołoporodową, wewnątrzmacicznym zahamowaniem wzrostu dziecka i działaniem teratogennym.

METAMIZOL

Brak jest dowodów na bezpieczeństwo stosowania w czasie ciąży leków zawierających metamizol. Ograniczone dane wskazują na związek pomiędzy przyjmowaniem metamizolu a występowaniem guza Wilmsa u dzieci (złośliwego nowotworu nerki u dzieci) oraz ryzykiem przedwczesnego zamknięcia przewodu tętniczego – przewodu Bottala. Warto tu zaznaczyć, że metamizol ze względu na liczne działania niepożądane (np. agranulocytoza) nie jest dopuszczony do obrotu w Stanach Zjednoczonych, w Kanadzie i w wielu krajach europejskich – u nas w Polsce jest obecny na rynku. Ale ze względu na ograniczone dane nie powinno się stosować metamizolu w ciąży. A ponieważ na rynku znajdują się inne leki przeciwbólowe o dobrze zbadanym profilu korzyści i ryzyka stosowania w czasie ciąży lepiej wybrać te inne – np: paracetamol.

podsumowując:

 
Do góry