Nie rozmawiałam jeszcze z lekarzem - wizytę mam 10.02. - nie wiem co to PDG ... laik jestem w tych sprawach totalny....
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
A MTHFR mam mutacje 677 ...
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie rozmawiałam jeszcze z lekarzem - wizytę mam 10.02. - nie wiem co to PDG ... laik jestem w tych sprawach totalny....
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja mam rocznik 89 nie patrz na maila mąż jest starszy. Nasza przygoda juz będzie trwała jakoś rok. Badania nasienia mąż miał w marcu i kwietniu 2016 roku później robiliśmy wszystkie badania trochę to zajęło! i w sierpniu zaszłam naturalnie w ciążę ale poronilam byłam u normalnego ginekologa nie z kliniki i też powiedział, że nie ma nasz na naturalna ciążę jeśli znowu się uda mi zajść to poronienie bo słabe nasienie!. Pierwsze co nam powiedzieli w klinice invitro i koniec wszytkie badania robiliśmy na raty, a na invitro jest wzięty kredyt za dwa tygodnie podchodzimy jesxze miesiąc temu byłam bardzo szczęśliwa teraz już sama nie wiem co o tym myśleć o invitro wie tylko moja mama i mk też mówi dziecko to nie jest dobry pomysł! nie zrezygnuje jiz bo pakiet kupiony.W miesiąc to za dużo się nie zmieniło. To trochę się nie dziwię, że mąż chciał na razie przystopować. Bo czy ja dobrze rozumiem - nie udawało wam się naturalnie jakiś czas, maż zrobił badanie nasienia, jeden miesiąc po (za wcześnie) powtórzył badanie i to pewnie podstawowe po łykaniu magnezu. Ty 24 lata i bez problemów żadnych i od razu wam z miejsca zalecili in vitro? Nie było nic, ze proszę się posuplementowac, zmienić tryb życia i dietę, nie trzymać laptopa na kolanach i nie nosić obcisłych gaci, nie korzystać z sauny i ciepłych kompieli, zrobi pan podstawowe badania urologiczne i wróci za 3 miesiące czy jest poprawa? Szczerze dla mnie trochę naciąganie.
Maż jadł fertilmena, witaminę E , wit c, czasem inne firmy w których sa te same składniki. Potem lekarz zalecił mu apopentox (na receptę) na poprawienie krążenia. A dopiero po 3 weryfikacjach co 3 miesiące jak zaczęły parametry siadać stwierdził, ze nie ma co liczyć na większa poprawę. I szczerze mówiąc gdyby nie mój wiek, nasze przejścia i to, ze wiosna wyszła mi zła cytologia i trzeba było wyciąć kawałek szyjki macicy - jest juz ok ale troche się boje, ze prędzej czy później coś onkologicznego przylatuje mi w trzonie macicy i trzeba ja będzie usunąć to byśmy jeszcze poprobowali dalej. No ale wystraszyły mnie szpitale, ja juz mam za sobą inne przygody z nowotworem, nie ginekologiczne ale trzeba było o pare lat prokreację przełożyć.
Tak czy inaczej wysłała bym meża na badania urologiczne i to usg jajek tak poprodukcyjnym przegladowo, dla jego zdrowia. I uparła bym się na IMSI skoro tak cię pociągnęli z tym in vitro bez poczekania na jakikolwiek efekt suplementacji. Jak by nosem kręcili to bym zagroziła ze rezygnuję i koniec kropka.
Chromatyny tez nie sprawdzali? Stopnia fragmentacji znaczy.
PGS, 5 zdrowych blasteczek na mnie czeka, od stycznia pierwsze crio
Ja mam rocznik 89 nie patrz na maila mąż jest starszy. Nasza przygoda juz będzie trwała jakoś rok. Badania nasienia mąż miał w marcu i kwietniu 2016 roku później robiliśmy wszystkie badania trochę to zajęło! i w sierpniu zaszłam naturalnie w ciążę ale poronilam byłam u normalnego ginekologa nie z kliniki i też powiedział, że nie ma nasz na naturalna ciążę jeśli znowu się uda mi zajść to poronienie bo słabe nasienie!. Pierwsze co nam powiedzieli w klinice invitro i koniec wszytkie badania robiliśmy na raty, a na invitro jest wzięty kredyt za dwa tygodnie podchodzimy jesxze miesiąc temu byłam bardzo szczęśliwa teraz już sama nie wiem co o tym myśleć o invitro wie tylko moja mama i mk też mówi dziecko to nie jest dobry pomysł! nie zrezygnuje jiz bo pakiet kupiony.W miesiąc to za dużo się nie zmieniło. To trochę się nie dziwię, że mąż chciał na razie przystopować. Bo czy ja dobrze rozumiem - nie udawało wam się naturalnie jakiś czas, maż zrobił badanie nasienia, jeden miesiąc po (za wcześnie) powtórzył badanie i to pewnie podstawowe po łykaniu magnezu. Ty 24 lata i bez problemów żadnych i od razu wam z miejsca zalecili in vitro? Nie było nic, ze proszę się posuplementowac, zmienić tryb życia i dietę, nie trzymać laptopa na kolanach i nie nosić obcisłych gaci, nie korzystać z sauny i ciepłych kompieli, zrobi pan podstawowe badania urologiczne i wróci za 3 miesiące czy jest poprawa? Szczerze dla mnie trochę naciąganie.
Maż jadł fertilmena, witaminę E , wit c, czasem inne firmy w których sa te same składniki. Potem lekarz zalecił mu apopentox (na receptę) na poprawienie krążenia. A dopiero po 3 weryfikacjach co 3 miesiące jak zaczęły parametry siadać stwierdził, ze nie ma co liczyć na większa poprawę. I szczerze mówiąc gdyby nie mój wiek, nasze przejścia i to, ze wiosna wyszła mi zła cytologia i trzeba było wyciąć kawałek szyjki macicy - jest juz ok ale troche się boje, ze prędzej czy później coś onkologicznego przylatuje mi w trzonie macicy i trzeba ja będzie usunąć to byśmy jeszcze poprobowali dalej. No ale wystraszyły mnie szpitale, ja juz mam za sobą inne przygody z nowotworem, nie ginekologiczne ale trzeba było o pare lat prokreację przełożyć.
Tak czy inaczej wysłała bym meża na badania urologiczne i to usg jajek tak poprodukcyjnym przegladowo, dla jego zdrowia. I uparła bym się na IMSI skoro tak cię pociągnęli z tym in vitro bez poczekania na jakikolwiek efekt suplementacji. Jak by nosem kręcili to bym zagroziła ze rezygnuję i koniec kropka.
Chromatyny tez nie sprawdzali? Stopnia fragmentacji znaczy.
PGS, 5 zdrowych blasteczek na mnie czeka, od stycznia pierwsze crio
Ja jestem osobą wierzaca mieszkałam kilka lat w Anglii. I jak chodziłam do kościoła katolickiego msze były po angielsku i wszyscy się sami spowiadali co niedziela przed bogiem. Teraz mieszkam w pl i wyznaje taką samą zasadę ze jak idę do kościoła to się sama spowiadam przed bogiem. Bo jak widzę co księża wyprawiają i jak pieniądze rządzą kościołem to aż się słabo robi.Ale to moja opinia każdy ma prawo do własnego zdania[emoji5]dziewczyny mam problem zmarła mi wczoraj babcia ja do ko.kościoła i spowiedzi chodziłam raczej regularnie ale odkąd podchodze do ivf to u spowiedzi nie byłam . Może głupie pytanie ale była któraś z was po ivf u spowiedzi ?
Bertha zapytaj kochana tutaj dziewczyn nie pamietam ktora to pisala o porownywanie klinik I robienie badan ,sama tu Sie tego dowuedzialam ....
Ja mialam w lipcu ivf w Uk [emoji636] i tutaj calosc jest refundowane nic Sue nue placi dlatego ja nic niewiem np o badaniach przed ivf jakis dokladnych,mi robili tu droznosc jajnikow genetyke nasza hormony moje i meza plemniki lekarz stwiwrdzil ivf mimo ze pytalam o iui no Ale zaufalam mu ,teraz pojutrze zaczynam 27 Tydz Po 1 ivf udanym,krotkim protokole
Stwierdzam fakt ze gdybym miala ivf placic zrobilabym wszystkie badania bertha aby zwiekszyc szanse na powodzenie bo wiadomo tysiace zlotych to nie suma dla wiekszosci tutaj ze od tak sobie bez namyslu wyda
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Zgadzam się z Tobą w 100 %Ja jestem osobą wierzaca mieszkałam kilka lat w Anglii. I jak chodziłam do kościoła katolickiego msze były po angielsku i wszyscy się sami spowiadali co niedziela przed bogiem. Teraz mieszkam w pl i wyznaje taką samą zasadę ze jak idę do kościoła to się sama spowiadam przed bogiem. Bo jak widzę co księża wyprawiają i jak pieniądze rządzą kościołem to aż się słabo robi.Ale to moja opinia każdy ma prawo do własnego zdania[emoji5]
Napisane na SM-G361F w aplikacji Forum BabyBoom
Ja mam brać do końca ciążyDziewczyny do którego tygodnia brałyście clexane?
I IVF - mój Bąbelek ma 13 tygodni [emoji173][emoji703][emoji480][emoji304][emoji184][emoji320][emoji322][emoji324][emoji318]
nouvelle, zobacz sobie klinike Parens w Krakowie. Ceny tam nie sa wygórowane. Koszt 4500zł (punkcja ze znieczuleniem, zaplodnienie, transfer). Ja na 99% procent tam bede robic, bo moj gin z ta klinika wspolpracuje. Do tego dochodza badania, wizyty i leki.
Ja mam rocznik 89 nie patrz na maila mąż jest starszy. Nasza przygoda juz będzie trwała jakoś rok. Badania nasienia mąż miał w marcu i kwietniu 2016 roku później robiliśmy wszystkie badania trochę to zajęło! i w sierpniu zaszłam naturalnie w ciążę ale poronilam byłam u normalnego ginekologa nie z kliniki i też powiedział, że nie ma nasz na naturalna ciążę jeśli znowu się uda mi zajść to poronienie bo słabe nasienie!. Pierwsze co nam powiedzieli w klinice invitro i koniec wszytkie badania robiliśmy na raty, a na invitro jest wzięty kredyt za dwa tygodnie podchodzimy jesxze miesiąc temu byłam bardzo szczęśliwa teraz już sama nie wiem co o tym myśleć o invitro wie tylko moja mama i mk też mówi dziecko to nie jest dobry pomysł! nie zrezygnuje jiz bo pakiet kupiony.