reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dzień dobry. Czy jakaś dobra duszyczka mi odpowie? Ponawiam pytanie. Czy bardzo spóźniał się wam okres, nie to pierwsze krwawienie po stymulacji tylko miesiąc poźniej? I szczególnie pytam o to dziewczyny, które transferu nie miały po danej stymulacji.

U mnie dzis 36dc, w życiu nie miałam takiego długiego. I co jakiś czas kłuje mnie jeden jajnik, denerwuje się, zecoś się pokrzaczyło w moim ciele.
Ja nie mialam transferu po stymulacji i po pierwszym krwawieni okresu nadal brak 48 dni minelo bylam u lekarza i powiedzial ze nie bd wywolywac miesiaczki tylko starujemy z wyciszeniem 5 stycznia mam te tzw. Zadrapanie macicy/ endometrium i miesiaczka i crio
 
Nie denerwuj się, to pewnie stres....Ja mam okres jak w zegarku, co 26 dni, od zawsze. A jak czekałam na niego żeby zacząć stymulację to spóźnił się o 6 dni...prawie włosy z głowy rwałam bo to było takie niemożliwe...przecież mi się nigdy nie spóźnia..

I IVF - mój Bąbelek ma 11 tygodni [emoji173][emoji703][emoji480][emoji304][emoji184][emoji320][emoji322][emoji324][emoji318]

Poprzednio przed stymulacja też mi się spóźnił. Ale wtedy się denerwowałam a teraz byłam oazą spokoju... Miałam świadomość tego, ze mam 5 pięknych zarodków, wszystko zaplanowane itd.
Poza tym moim podstawowym zwiastunem okresu jest poranne mhm.. rozwodnienie. I miałam je w terminie, w poniedziałek musiałam się dobijać rano do łazienki bo bym nie wytrzymała 5 minut. No ale jest sobota a okresu brak. Aż zrobiłam dziś test - negatywny. I nawet nie jest mi smutno z tego powodu, to przedziwne ale poczułam trochę żalu pomieszanego z ulgą. No bo tam gdzieś są moje zarodeczki, całe 5 i bardzo bym chciała żadnego nie zostawić.
 
Mi się okres spóźnił w cyklu po nieudanym crio i okazalo się, że w ciąży jestem, niestety to bylo puste jajo w moim wypadku. A robilas test?

Dzis o 4 nad ranem wyszukałam test owu co się ostał. Czasami wychodzi pozytywnie przy ciaży. I zrobiłam go ze świadomością, ze czy wyjdzie pozytywny czy nie i tak nie rozwieje żadnych watpliwości. Chyba miałam potrzebę na coś nasikać żeby się uspokoić i usnąć wreszcie, czułam się z tym jak idiotka ;p Negatywny, poszłam spać, rano pi
mąż kupił Pink test - negatywny.
 
Ja nie mialam transferu po stymulacji i po pierwszym krwawieni okresu nadal brak 48 dni minelo bylam u lekarza i powiedzial ze nie bd wywolywac miesiaczki tylko starujemy z wyciszeniem 5 stycznia mam te tzw. Zadrapanie macicy/ endometrium i miesiaczka i crio

Dzięki. Trzymam kciuki. No zobaczymy co tam u mnie się nawywija. W sumie teraz sobie myślę, że może obecne moje nerwy przedokresowe są. Wczoraj teściowa mi życzyła przy opłatku żeby spełniły się nasze plany z dzieckiem. No i nie wytrzymalam i odpowiedziałam, ze ja sobie od tygodnia życzyłam żeby nikt nie wpadł na pomysł żeby wyjechać mi z tymi życzeniami w święta (ona jedna nie wie o in vitro na razie ze względu na mega wtrącający się charakter, obawiam się że bym nie raz nie dała się rady ugryźć w język jak by wiedziała. Chyba dlatego, ze mam żal o to, ze ona całkiem serio uważa Kaczyńskiego za zbawcę narodu aż mną trzęsie jak o tym myślę). No ale mimo wszystko niezła zołza ze mnie, trochę żałuję bo sprawiłam przykrość a chciała dobrze.


PGS, 5 zdrowych blasteczek na mnie czeka, od stycznia pierwsze crio :)
 
U mnie z 5 markerów narazie wyświetla się LDH jest dobry znaczy w normach. Reszta wyników będzie pewnie we wtorek bo święta a badania sa w trybie zwykłym wiec mają czas do 7 dni na wynik .
Ja nie boje się ze wyniki będą źłe bo jak będą to się wytnie i juz . Ja się boję ze nie pozwolą mi się stymulować przed operacja (bo jakie by teraz nie wyszły wyniki to trzeba to wyciąć ) to będzie 3 operacjia ( no to samo mniej więcej ) w ciągu 14 miesięcy wiec jestem przyzwyczajona. Mam już kreche pod pepkiem nad pepkiem teraz pewnie w pionie. ... niedługo w kolko i krzyżyk będzie można grać na moim bandziołku :D
Dziękuję dziewczęta za ciepłe myśli w moim kierunku .
 
Ostatnia edycja:
Bo kto wie czy za rogiem nie stoją Anioł z Bogiem, nie obserwują zdarzeń i nie spełniają marzeń... Dziewczyny, oby każda z Was w tych dniach i w najbliższym roku przekonała się o prawdziwości tych słów. Szczególne uściski i życzenia imieninowe dla Ewunki, mój Anioł Stróż już gadał z Twoim :)
Dziękuję mam nadzieje ze się dogadali :D
 
Ja Wam życzę na te święta raczej na każdy dzień zdrowia zdrowia i zdrowia. Dużo siły spokoju .I bycia szczęśliwymi mimo wszystko.
IMG-20161225-WA0005.jpg
 

Załączniki

  • IMG-20161225-WA0005.jpg
    IMG-20161225-WA0005.jpg
    266,5 KB · Wyświetleń: 1 276
Dzień dobry. Czy jakaś dobra duszyczka mi odpowie? Ponawiam pytanie. Czy bardzo spóźniał się wam okres, nie to pierwsze krwawienie po stymulacji tylko miesiąc poźniej? I szczególnie pytam o to dziewczyny, które transferu nie miały po danej stymulacji.

U mnie dzis 36dc, w życiu nie miałam takiego długiego. I co jakiś czas kłuje mnie jeden jajnik, denerwuje się, zecoś się pokrzaczyło w moim ciele.
Pewnie nie możesz się doczekać. Mi się spóźnił kilka dni że stresu . Nie mogłam się go doczekać i przygotowań do crio ..
 
reklama
Do góry