reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Czekamy :) Ale jakieś mam niepokojące przeczucia. Dzięki.
Niepokojące przeczucia w naszym przypadku zawsze jest . Ono jest teraz i na każdym etapie ciazy . Ja objawów ciazy tez nie miałam tyle ze kawa mi przestała smakować i to by było na tyle . Potem piersi obolałe a niedobrze było mi tylko przed wizyta u Lekarza ze strachu ....
 
Miałam prawie to samo tym razem . 100gonal f i 75 menopur do 6 dnia a potem 225 menopur. Na pierwszej wizycie lekarz powiedział bez rewelacji sama drobnica . Przed punkcja mówili ze mam szanse na 6 a wyciągnęli 14 ! Na sali Obok po punkcji dziewczyna mówiła ze jej obiecali ze będzie conajmniej 11 a miała 6. Tak ze czasami ten obraz usg kłamie .
A mi mówiono o 3-4 a było 7. ;-) Niestety w drugiej dobie przestały się dzielić. Miałam 2 miesiace przerwy i za tydz znowu zaczynam długi protokół. Suprecur +Bemfola +Menopur

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć Dziewczyny. Dawno mnie tu nie było. Cieszę się, widząc informacje o tych, którym się udało :) i jestem z tymi, dla których to czas trudny. Tym bardziej, że sama go niedawno przechodziłam. Teraz wszystko wskazuje na to, że się udało. Jestem po crio. Beta w 9 dpt 48,3. Tylko ja nic nie odczuwam... I to jest straszne. Czy to normalne, że nie mam typowych objawów? Czy to powód do niepokoju. Kolejne betowanie 22.12. to będzie 15 dpt. I to czekanie mnie wykańcza. Jak u Was z objawami? Brzucha nie czuję, piersi lekko powiększone. Trochę coś ciągnie w lrwym jajniku. I nic. Ani senności, ani rozdrażnienia, ani, białej wydzieliny i nawet test pokazuje tylko bladą kreskę. Z góry dziękuję za podzielenie się Waszymi doświadczeniami. Ściskam kciuki za piękne betki i w ogóle Was ściskam.
Gratki Blastka [emoji173]

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny,
Tak jak się obawiałam test z krwi również nic nie wykazał. Z jednej strony cieszę się że zrobiłam w piątek sikacza- bo pozwolił mi się przygotować na ten wynik. Gdybym się go nie spodziewała mogłabym po prostu się poryczeć, i zrobić niepotrzebną szopkę w Klinice. Dzięki temu że ja jakoś się trzymałam mój mąż też jakoś się trzymał, chociaż widziałam że jest strasznie załamany. Mam do was kilka pytań. Czy przy odbiorze wyniku w Klinice w której podchodziłyście do invitro, miałyście jakąś konsultację? Chodzi mi o to czy ktoś wam przekazał co dalej? Odstawić leki? Jeśli, tak to które? Ja musiałam się wepchnąć do jakiegoś innego lekarza który akurat przyjmował żeby mi powiedział co mam dalej robić… Pani Doktor wyglądała jakby nie wiedziała co ma powiedzieć w tej sytuacji, powiedziała żeby odczekać jeden cykl- chyba ma taką formułkę. Chciałam dowiedzieć się czy zwiększenie dawki leków podczas stymulacji zwiększy ilość pęcherzyków, bo podczas tej było ich co prawda 7, ale dojrzałych było 5, a zapłodniły się 3 z czego jeden nie dotrwał do mrożenia. Pytałam o różnicę w krótkim oraz długim protokole. Powiedziała że po prostu procedura jest dłuższa (jakbym sama się tego nie domyśliła) ale nie zwiększa szans na sukces. Mówiła żeby się nie zniechęcać, i dalej próbować co tylko mnie rozkleiło i wyprowadziło z równowagi, którą w tym momencie starałam się tak bardzo utrzymać.
Oczywiście umówię się z swojego lekarza żeby to wszystko z nim potwierdzić i dowiedzieć się czy mój mąż ma już rozpocząć, ponowne branie leków które brał przed pobraniem nasienia.
Ja też miałam długi protokół , dawka jest uzależniona od rezerwy jajnikowej. Niestety u mnie pierwszy raz się nie udał, 7 komórek jednak 0 zarodków. Znowu zaczynam długi protokół i do Suprecur i Bemfola dołączy w tym cyklu Menopur .

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej! Czy któraś z Was miała czasem przy aplikowaniu luteiny krew na końcu aplikatora? Świeżą, ale tylko odrobinkę? Zastanawiam się czy to normalne? Może to tylko takie zadrapanie? Mam to już chyba z 3-4 raz, pojawia się na aplikatorze a potem już nic...

Za bardzo się stresuję chyba tym wszystkim, czasami mam wrażenie, że mi serducho wyskoczy...
 
Witam kochane ja juz po wizycie wszystko ok chłopaki rosną jak na drożdżach 720g i 696g przepływy prawidłowe 9% różnicy czyli się nic nie zwiększyło wiec super szyjka zamknięta 25 do 29,5 mm wiec mam więcej odpoczywać a poza tym super :) zdjęć nie mam bo chłopaki trenują nurkowanie główka w dol jeden pokazał tylko siusiaka a potem sie obrucil i nie chcial sie pokazac a drugi wogule się chował za bratem
Bardzo się cieszę :)
 
reklama
Niepokojące przeczucia w naszym przypadku zawsze jest . Ono jest teraz i na każdym etapie ciazy . Ja objawów ciazy tez nie miałam tyle ze kawa mi przestała smakować i to by było na tyle . Potem piersi obolałe a niedobrze było mi tylko przed wizyta u Lekarza ze strachu ....
:) Ciężko się ze sobą samą dogadać czasem.
 
Do góry