reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Scarlett, byłam bardzo niezadowolona z invicty, nie polecę nikomu tej kliniki. Zacznę może od końca - nie wiem czy znacie zeszłoroczne (albo z początku tego roku , nie pamiętam) wyniki skuteczności kliniki IVF? średnia sieciowek ogólnopolskich to ok 35-40%, invicta wrocławska 21%!!! ale tego się dowiedziałam już po decyzji o zmianie.
co mi się nie podobało: 1. każda wizyta zabieg inny lekarz, nie zna Twojej historii, nie interesuje go za bardzo nic, patrzy tylko w kartę i tyle, raz przepisuje steryd bo masz endomendę a za miesiąc przy kolejnym crio już nie chce Ci dać bo nie masz wskazań i endo potwierdzonej wycinkiem hist-pat po laparo (!?) 2. każda jakakolwiek ważniejsza decyzja to telefon do gdańska i konsultacja z prof Łukaszewiczem guru-szefem, zero indywidualności, myślenia nieszablonowego 3. dla mnie największe uchybienie - dopasowywanie zabiegów nie do czasu optymalnego dla pacjentki i procedury ale dla kliniki - pickupy robi się np. we wtorki i piątki, transfery w środy i czwartki, więc nie jesteś optymalnie przygotowana jak zegarku, bo musisz się "wbić' w termin zabiegu i jeszcze musi być miejsce, jak nie ma to transfer tydzień później, spoko luz, to że to będzie 24 dzień cyklu...to co? 4. wszyscy idą jednym schematem - długi protokół, gonapeptyl, menopur i pick up - zero kombinacji, łączenia leków, zmian dawek, zmian protokołów - jak zapytałam kiedyś dlaczego nic nie zmienimy przy kolejnym crio ani przy potencjalnym II IVF, usłyszałam, że ich schemat jest najlepszy i w końcu się uda, trzeba próbować do skutku. o innych pierdołach jak humorzasta pani doktor, bucowaty inny pan doktor, jedno usg na klinikę, czy 'przekręty' z kolejnością podejścia przy rządowym IVF itd już nie mówię, bo to kwestia poboczna.. jeśli ktoś jest z invicty Wro to przepraszam, ale ja nie powiem dobrego słowa o tej klinice mimo, że to im zawdzięczam (poza tygodniami potwornego bólu przez hiperkę) kilka tygodni szczęścia i nadziei, że będę mamą..
jakbyś miała pytania to śmiało

Jakbym czytała o sobie...tyle ze ja uciekłam przy propozycji inseminacji bez podstawowych badań. USG! Bez drożności itd... [emoji387][emoji387][emoji387][emoji387][emoji387][emoji387][emoji387][emoji387][emoji387][emoji387][emoji387][emoji387]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Umarłam.... Patrzę na ten wynik setny raz i nie wierzę.... Wynik bety 10dpt wynosi 0,1..... Siedzimy z mężem i oboje płaczemy.... Czy jest sens robić betę 12dpt tak jak kazał lekarz????? Błagam ratujcie.... Serce mi pęka.....

Tak mi przykro.
Przechodziłam to niedawno.
[emoji24][emoji24][emoji24]
Musicie byc silni!
Do przodu kochani


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ale fajnie gratuluję! :) wiesz u mnie jest skomplikowana sytuacja, bo albo będę podchodzić do pick upu i ET i stąd steryd, albo po pick upie mrozić dzieciaki i szczepić się limfocytami, ale, że chcę właśnie raczej podchodzić do transferu to wyciszam endo i inne cuda. mam dawkę 10 mg dziennie. napiszesz czemu brałaś i jaką dawkę? zalecili Ci w klinice niepłodności czy inny lekarz?
Dziękuję :)
U mnie była mała dawka 7.5 na dobę (rano 5 i 2.5 po poludniu).
Ja szłam długim protokołem, przez 30 dni brałam zastrzyki i podobnie encorton. Od razu dostałam wszystkie leki od mojej fantastycznej dr prowadzącej :) a nie wiem czemu mi zaleciła :) ale czytałam, że wiele dziewczyn które brały encorton udało się zajść :)
Brałam go do pozytywnej bety,która robiłam 31.10. Dziś ostatnia dawkę i odstawiamy.
Po transferze dostałem. Tez estrofem, luteine 400 na dobę,oczywiście kwas foliowy,Wit D itp.
Ja mam dodatkowo hashimoto,wiec z tym jeszcze walczyłam. Udało mi się zbić na 0.5 przed trasfer em, może też pomogło bo powinno się mieć najlepiej poniżej 1 :)
Sprawdzalas sobie tsh?

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziękuję :)
U mnie była mała dawka 7.5 na dobę (rano 5 i 2.5 po poludniu).
Ja szłam długim protokołem, przez 30 dni brałam zastrzyki i podobnie encorton. Od razu dostałam wszystkie leki od mojej fantastycznej dr prowadzącej :) a nie wiem czemu mi zaleciła :) ale czytałam, że wiele dziewczyn które brały encorton udało się zajść :)
Brałam go do pozytywnej bety,która robiłam 31.10. Dziś ostatnia dawkę i odstawiamy.
Po transferze dostałem. Tez estrofem, luteine 400 na dobę,oczywiście kwas foliowy,Wit D itp.
Ja mam dodatkowo hashimoto,wiec z tym jeszcze walczyłam. Udało mi się zbić na 0.5 przed trasfer em, może też pomogło bo powinno się mieć najlepiej poniżej 1 :)
Sprawdzalas sobie tsh?

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
też mam hashi :) moje tsh z września/października to właśnie 0,5, ostatnio bywało ciut ponad 1, więc z niedoczynności chyba wpadam w kliniczną nadczynnosc ;)
napiszesz jeszcze jak pod względem komórek i zarodków wyglądało u Ciebie I i II podejście?:)
 
Ewunka, uwielbiam Ciebie i Twoje tańce :) przed chwilą, tak w przypływie wiary i nadziei zrobiłam sikańca i mam dwie ładne kreseczki, nawet nie cień cienia, tylko krechy. Ale aż się zastanawiam, czy w 7 dpt z wieczornego siusiania to możliwe :) oczywiście rano brykam na betę, więc Agamiz wybacz, nie poczekam do czwartku. Może i Ty się jutro skusisz? :)
 
reklama
też mam hashi :) moje tsh z września/października to właśnie 0,5, ostatnio bywało ciut ponad 1, więc z niedoczynności chyba wpadam w kliniczną nadczynnosc ;)
napiszesz jeszcze jak pod względem komórek i zarodków wyglądało u Ciebie I i II podejście?:)

U nas 1 stymulacja krótki protokół, za wysokie tsh 2.5, słabe komórki (9 pobrano,4 zaplodnione,transfer 2 i 0 mroziakow). Dużo zastrzeżeń do lekarza,zmiana kliniki z invimed na novum. Tam długi protokół, zbilam tsh do 0.23 finalnie do 0.5,wiec tez w stronę nadczynnosci :)
11 komórek, 9 dojrzałych, 5 zaplodnilo i transfer 1,4 mroziaki. Pani dr zaproponowała transfer 1 zarodka bo miałam dość grube endometrium 14mm,ale wybrała zarodek 2 krotnie bardziej rozwinięty niż pozostałe :) smielismy się, że tak mu się spieszy to niech idzie na pierwszy rzut :) Aha i najważniejsze, miałam 3 miesiące przerwy między podejścia mi i w tym czasie chodziłam na akupunkture :)

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry