kreatola
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2016
- Postów
- 595
Ja tez. Bede wiedzuec ze jak zwymiotuje to przybajmniej znak ze dzidzius ze mna jest. Co do mdlosci przy moich miesniakach bardzo czesto je miewam nieraz wymioty ale sporadycznie. Wiec nic.mnie.nie zdziwi. My poprostu dla dzidziusia.jestesmy w stanie bardzo duzo zrobic bo musimy sie wiele starac, innym przychodzi to z latwoscia wiec narzekaja bo nie maja innych problemow. Nie byl to dla.nich szczyt marzen bo na dziecko zawsze jest czas, my kobiety z problemami mamy inaczej czas gra wielka role a nasze dzieci bada napewno kochane bez wyjatkow.:-)
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja mam to samo z przyjaciółką, o której wspomniałam. Jest w drugiej ciąży, doskonale wie o naszych problemach. Byłam jednocześnie zaszczycona i rozżalona (że nie wspomnę zazdrosna), kiedy postanowiła się od razu ze mną podzielić dobrą nowiną - była w 4 tc. I przy pierwszym spotkaniu nie wykazała ani krzty radości, tylko narzekała jak dużo wymiotuje i jak jej źle. Najpierw słuchałam spokojnie, ale przy drugim czy trzecim razie powiedziałam, żeby nie narzekała, bo dobrze wie, że ja bym się zamieniła, z wymiotami, mdłościami, bólami głowy i wszystkim. Podziałało tylko na chwilę. Nie na nią zła, tylko czasem ludzie nie wiedzą, jak mają dobrze.
Moja mama bardzo nas wspiera, od samego początku, ale otwarcie powiedziała: ja nie miałam takiego problemu, więc tak naprawdę nie wiem, co przeżywasz.
Ja w ramach szukania radości w życiu i patrzenia na wszystko z odpowiedniej perspektywy zaczęłam praktykować pewną technikę: codziennie wieczorem kładę się z zamkniętymi oczami, głęboko oddycham i wymieniam rzeczy, za które jestem wdzięczna - nawet nie wiecie, jak to pomaga. Sądzę, że każdemu by pomogło - i ta moja przyjaciółka "z radością" by rzygała, gdyby pomyślała choć raz dziennie, że setki mam oddałyby bardzo wiele, żeby się z nią zamienić.
Ostatnia edycja: