reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hej dziewczynki!:-)
Palu i jak jutro masz ten criotransfer????? jeśli tak to kciuki zaciśnięte&&&&&&&&&& :tak:

Ja dziś znów byłam w klinice, jak narazie wszystko jest ok i ładnie rośnie, mam dalej brać Gonal-150 jednostek, narazie do czwartku. W piątek rano wizyta i wtedy dokładnie mi powiedza kiedy punkcja. Dziś jak się pytałam to mi powiedzieli że poniedzialek lub wtorek:-) Kurka niewierzę że to już niedługo mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze:tak:
 
Hej dziewczyny,
Agniecha- widzisz jak to wszystko poszło dobrze :-)
Nostalgia- to co pise Ala to może być prawda! Niestety ja też znam takie przypadki są ludzie,którzy się nie ukrywają z tym w jaki sposób ich dziecko przyszło na świat (sama mam koleżankę, która się z tym nie kryje), ale niestety w zależności gdzie się mieszka....ja mieszkam na wsi i raczej zostawiam to w tajemnicy, bo wiem jaka byłaby reakcja ludzi: dziecko z próbówki!!!!Moja koleżanka też już miała nieprzyjemności z tego względu. Niestety wielu ludzi nie znając powodu ani sytuacji ocenia, poniża, naśmiewa się- jak dla mnie to pokazując tylko swoją niską samoocenę i brak wiedzy, mnie to olewa, ale szkoda właśnie tych dzieciaczków!!!!
 
lolitka mam pco ale gin mi tego nie zbijal tylko zaznaczyl koleczkiem;/ jedyne jakie leki bralam to encorton, acard, dupek, lutka, clo i fostimon takze zadne nie jest na zbicie
Roxii zgadza sie jutro
 
podobno, ze jak w czyms jeszcze wyjdzie podwyzszony wynik to tsh moze byc wyzsze...ale nie jestem pewna...mnie endokrynolog kazala to zrobic jeszcze i wtedy mamy sie zastanowic czy brac jakies leki czy nie...
 
Rodzina mojego Meza jest bardzo liczna. My nie ukrywamy planow przystapienia do in vitro,siosta meza mieszakajaca w innym kraju starala sie zasiegnac informacji na temat in vitro przeprowadzonego w jej miescie gdyz poczatkowo chcielismy przeprowadzic ta procedure w jej panstwie. Jedna jej znajoma udzilila nam kilku wskazowek.
Na pewno dzieci nie wiedza co to jest in vitro ale rodzice tych dzieci przeciez rozmawiaja w domu,a dziecko tylko powtarza co uslyszy.
To,ze nie wierzysz to juz nie jest moj problem. هههه
Napisalam ta wiadomosc-przestroge aby po udanym in vitro raczej nie rozpowiadac o tym....ههه

Nie miałam na myśli, ze nie wierze Tobie (tylko twojej szwagierce). Ja nie ukrywam tego ze mamy problem i potrzebujemy In Vitro ale w moich realiach, dla nikogo to nie jest dziwne. In Vitro nie jest tematem tabu i jest akceptowane społecznie. znam pelno par (szczegolnie z pracy), ktorzy maja dzieci z in vitro i dla nikogo nie ma w tym niczego dziwnego. Dlatego trudno mi bylo uwierzyć, ze ktoś może uznać In Vitro za powód do śmiechu, czy wytykania palcami. Ale z drugiej strony nie mieszkam w kraju 15 lat prawie i jak wyjezdzalam nie interesował mnie ten temat. Zauważyłam jednak ze większość dziewczyn na forum ukrywa fakt o In Vitro, z rożnych powodów ( głownie religijnych ale nigdy mi nie przyszło do głowy ze jednym z powodów może być wysmiewanie sie z ich dzieci. Nie rozumiem jak nasze pokolenie ludzi może w tych czasach ciagle nie rozumieć naszego problemu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nostalgia- a gdzie mieszkasz??????
Nasze pokolenie raczej już na luzie na to patrzy (niucham nasze środowisko :-) ), ale to pokolenie 1 w górę, może i 1/2 w górę, zwłaszcza ci "zagorzali katolicy", który baaardzo słuchają księdza uważają invitro za nie wiem grzech?!?!?Ja mieszkam na wsi i na pewno będę uważna pod tym względem bo tu każdy każdego zna a nie chcę by moje dziecko (jeśli się go doczekam) miało z tego powodu jakieś nieprzyjemności. Po prostu jest na świecie i tyle....
 
Do góry