reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Aniu, zapytaj o to lekarza. Tak będzie najlepiej.

Wizyta w trakcie stymulacji - mój mąż spogląda na wynik estradiolu i normy poniżej. Wynik wskazywał na któryś tydzień ciąży. Patrzy i mówi do lekarza - panie doktorze, żona chyba jest w ciąży. Mina lekarza bezcenna :)

Przedostatnia wizyta- mąż podekscytowany widokiem serduszka najpierw pytał, kiedy dostaniemy zdjęcie dzidziusia, a gdy je dostał mówi do lekarza - a książeczkę dzidziusia też nam pan dziś da? Lekarz zgłupiał i mówi, że dzidziuś dostanie książeczkę, gdy się urodzi. Mężowi chodziło o kartę ciąży :)

No i wczoraj - mąż zadawał dziesiątki pytań. Dopytywał, co mi wolno, czego nie wolno. I nagle pada pytanie - a na siłownię żona może chodzić? Lekarz zaczął go dopytywać o co mu chodzi - czy mogę chodzić na bieżni czy może o martwy ciąg, bo tu mam zakaz :)
 
Aniu, zapytaj o to lekarza. Tak będzie najlepiej.

Wizyta w trakcie stymulacji - mój mąż spogląda na wynik estradiolu i normy poniżej. Wynik wskazywał na któryś tydzień ciąży. Patrzy i mówi do lekarza - panie doktorze, żona chyba jest w ciąży. Mina lekarza bezcenna :)

Przedostatnia wizyta- mąż podekscytowany widokiem serduszka najpierw pytał, kiedy dostaniemy zdjęcie dzidziusia, a gdy je dostał mówi do lekarza - a książeczkę dzidziusia też nam pan dziś da? Lekarz zgłupiał i mówi, że dzidziuś dostanie książeczkę, gdy się urodzi. Mężowi chodziło o kartę ciąży :)

No i wczoraj - mąż zadawał dziesiątki pytań. Dopytywał, co mi wolno, czego nie wolno. I nagle pada pytanie - a na siłownię żona może chodzić? Lekarz zaczął go dopytywać o co mu chodzi - czy mogę chodzić na bieżni czy może o martwy ciąg, bo tu mam zakaz :)
:biggrin2::D:D:D
Dobry jest ten twoj maz :) usmialam sie normalnie. Troszczy sie o ciebie :) a o sex nie zapomnial spytac ??
 
reklama
Moja sytuacja jest beznadziejna jesli chodzi o lekarza, bo ja nie mam prowadzącego. Wiadomo, zaczynałam w Bocianie, przyjechałam do Londynu, poszłam do jednego, ale bardzo daleko ode mnie, mimo ze fajny to juz tam nie pojadę, ostatnio byłam w sumie u przypadkowego, sprawdzałam tuż przed wizyta, ze opinie ma ok, doświadczony i ze maja tam dobry sprzęt do usg, ale nie chce do niego chodzic. Do tej przychodni przyjeżdża tez babka z Łodzi, o moze znacie , prof Agata Karowicz- Bilinska....?? Znacie , polecacie? Do niej chyba pójdę na usg ok 18tyg. A tu, w UK podczas ciazy , jesli wszystko jest w miarę ok, to ginekologa nie widzisz. Spotykasz sie tylko z położnymi, a usg wykonuje osoba od USG, która nie jest lekarzem, a USG sa dwa, w ok. 12 i 20tc. Nawet nie mam kogo zapytać o ten progesteron . Moze położna trafi sie spoko i z wiedza to mi pomoże , ale i stawiam ze oczy zrobi , ze biorę utrogestan koedy na ulotce napisany jest zakaz stosowania w ciazy. Taka to angielska służba zdrowia ...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry