reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Z leków to mój brał Apo-pentox. Na poprawę krążenia. I suplementy, zwykle fertilmen men. Do tego wit e i omegę 3. L-karnityna i kwas foliowy jest już w fertilmenie. No i wit c naturalna z acetali daje mu do picia. I minimalizacja stresów. Znaczy wiele rozmów żeby nie stresował sie sprawami pracy bo to tylko praca a w domu sama sie staram atmosferę dobra utrzymywać. Kąpiele ciepłe w odstawke, jedzenie zdrowe i sport. Ale te dwa ostatnie to akurat norma.

Lek, który wymieniłaś to steryd na zwiększenie produkcji testosteronu. Mój akurat miał w normie. Radzę najpierw sprawdzić jak u twojego stoi sprawa z hormonami i nie faszerować go sterydami na własna rękę. A robiliście usg jąder? (Pomijając kwestie reprodukcyjne to dla zdrowia męża profilaktycznie, tak jak nam sie robi usg piersi). Chodzi mi o żylaczki na jądrach.

W sumie tyle dobrego z całej sytuacji jest, ze maż zaczą regularnie do urologa chodzić kontrolnie. Żeby jajka i prostata były pod katrolą.
 
reklama
Pldrzudzcie mi jakąś listę witamin i leków które mąż mógłby brać na poprawę swojego nasienia oprócz tabletek pro fertil bo te brał i nie było efektów
Orzechy brazylijskie, migdaly,pestki dyni,pestkj slonecznika to naturalne rzeczy zawierajace selen
Moj bierze l-karnityne wit D 2000 wit c 1000 androvit plus wit e,koenzym q10
 
Pldrzudzcie mi jakąś listę witamin i leków które mąż mógłby brać na poprawę swojego nasienia oprócz tabletek pro fertil bo te brał i nie było efektów

Nie wiem, co pro fertil ma w składzie, pewnie koenzym q10, selen, cynk, mój mąż brał fertilsan M - podejrzewam, że mają podobne składy. Ale ponieważ ja jestem wielką fanką natury i szukania pomocy w ziołach etc., moje poszukiwania "wspomagaczy" szły w tę stronę. No i najbardziej obiecujący jest olej z czarnuszki.
Bez pomocy in vitro w ciążę wprawdzie nie zaszłam, ale mąż ma najlepsze wyniki w życiu - morfologia się nawet poprawiła z 3% na 4%. Czy pomogły leki, czy olej nie wiem - plemniki są lepszej jakości, a to w przypadku par podchodzących do in vitro też ważne. Na pewno nie zaszkodzi Wam spróbować. Olej jest dość drogi, ale myślę, że warto spróbować. Dla zainteresowanych: link do opisu badania (po ang.)
Pozdrawiam bardzo ciepło!
 
A w ogole taka info drobna. Wiadomo, że wszystkie choróbska i leki, antybiotyki mogą osłabić czasowo plemniki. A ja uczulam na furaginum i zamienniki tego leku. Na zapalenie pęcherza moczowego. Tam jest wręcz na ulotce napisane, że uszkadza czasowo plemniki. A mój sie kiedyś nałykał i to w końskiej dawce bo lekko pęcherz go brał przed badaniem z MSOME za gruby hajs. Oczywiscie było 0% hahaha
 
Nie wiem, co pro fertil ma w składzie, pewnie koenzym q10, selen, cynk, mój mąż brał fertilsan M - podejrzewam, że mają podobne składy. Ale ponieważ ja jestem wielką fanką natury i szukania pomocy w ziołach etc., moje poszukiwania "wspomagaczy" szły w tę stronę. No i najbardziej obiecujący jest olej z czarnuszki.
Bez pomocy in vitro w ciążę wprawdzie nie zaszłam, ale mąż ma najlepsze wyniki w życiu - morfologia się nawet poprawiła z 3% na 4%. Czy pomogły leki, czy olej nie wiem - plemniki są lepszej jakości, a to w przypadku par podchodzących do in vitro też ważne. Na pewno nie zaszkodzi Wam spróbować. Olej jest dość drogi, ale myślę, że warto spróbować. Dla zainteresowanych: link do opisu badania (po ang.)
Pozdrawiam bardzo ciepło!
Olej z czarnuszki jest mega. Do stosowania jako kosmetyk też. Działa miedzy innymi przeciwzapalnie. Mam klientkę z reumatoidalnym zapaleniem stawów, paluchy trochę pogrubione, paznokcie rosną pokarbowane. Po smarowania dłoni olejem z czarnuszki przestały jej takie pokarbowane rosnąć a skóra o niebo lepsza. Poza tym ma ciekawy smak i robi sie z niego super dressingi do sałatek :)
 
reklama
Do góry