reklama
Magdusia 31
Fanka BB :)
Aisha kochana bardzo Ci współczuję, że musiałaś przez to wszystko przejść-a po to tu jesteśmy żebyś mogła napisać co Cię dręczy, co czujesz.
Aisha, to straszne co przezylas :-( Pamietaj jednak,ze my jestesmy tutaj poto ,aby sie w takich chwilach wspierac, podtrzymac na duchu. Dlatego nie pisz,ze przepraszasz, ze nie chcesz nas straszyc. Trzeba z siebie wszystko wyrzucic a nie kumulowac. Zycze CI z calego serca szybkiego powrotu do formy i checi dalszej walki o zdrowa dzidzie. Sciskam CIe mocno choc wirualnie. Trzymaj sie kochana i nie wahaj jesli tylko chcesz pogadac.buzka
palu_nr1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2010
- Postów
- 806
sylha hiperka jest jak urosnie duzo pecherzykow, a przez to wysoki poziom estradiolu sie robi. Ja mialam chyba 3500. Tylko ja moze bym jej nie miala jakbym duzo pila, a ja po narkozie dostalam takich boli zoladka, ze mnie przez tydzien bolal takze nic nie moglam jesc, ani pic. Tylko kroplowka, a moze jakbym pila to by bylo wszystko OK. Bo gin mi mowil, ze nie powinnam miec i nasza guru Lolita tak samo) To wszystko zalezy od osoby. Nie da sie okreslic czy bedziesz miala czy tez nie.
sylha
mama bliźniakowa
Aisha- nie znam Twojej sytuacji, ale po przeczytaniu Twojego posta normalnie mi łzy popłynęły i od razu mi się nasuwa pytanie dlaczego my, które tak pragniemy i mamy warunki musimy tyle wycierpieć żeby mieć maleństwo a inne- szkoda słów. Aisha przykro mi baaaardzo!!!!!
Palu- no właśnie to kolejne pytanie które skieruję do ginia, od czego to zależy i czy można jakoś temu zapobiec. Niby mam napisane 5% a jednak jest wiele kobiet, które to spotkało.
Palu- no właśnie to kolejne pytanie które skieruję do ginia, od czego to zależy i czy można jakoś temu zapobiec. Niby mam napisane 5% a jednak jest wiele kobiet, które to spotkało.
Aisha_23 normalnie się poryczałam jak czytałam to co napisałaś, tak bardzo Ci współczuję... To naprawdę coś strasznego... Ja byłam w 6 tyg ciąży jak się okazało, że to ciąża pozamaciczna, też strasznie to przeżyłam, ale czas leczy rany i nadzieja tylko mnie trzyma, że nam się uda mieć zdrowego dzidziusia. Tobie też tego życzę z całego serca! Musisz się pozbierać i próbować znowu.
Luteina podnosi temperaturę, ale o jakąś tam wartość, czyli moje wyższe temperatury są na wyższym poziomie niż zwykle. W każdym razie mam prawo wierzyć, że to dobry znak przynajmniej do jutra... bo dobrze to na mnie wpływa taki psychologiczny trikanna_ myslisz, ze mierznie tempki jest wiarygodne jak sie bierze tyle dupka czy lutki? wydaje mi sie, ze tempka jest najbardziej wiarygodna jak jest naturalny cykl.. napisz mi swoje tempki od transferu do teraz jak to wyglada. Kobieto jak to szybko u Ciebie zlecialo, a tu juz jutro beta) robilas dzis test??
Z drugiej strony jak nie ma ciąży to ciałko żółte nie wytwarza wystarczającej ilości progesteronu, żeby sama luteina podnosiła temperaturę aż do takiej wartości.
Moje temperatury od transferu to : 36,95 36,90 37,00 37,00 37,10 . . . jutro już 12 dzień po owulacji. Testu nie robiłam, do jutra już wytrzymam z ciekawością
sylha
mama bliźniakowa
Anna- mi gin tłumaczył, że przy invitro po transferze przez pierwsze 1- 2 dni napewno jest się w ciąży a potem to zależy właśnie od tego jak się blastuś zadomowi, ale ta Twoja temperatura to baaardzo dobry znak!!!!
reklama
Podziel się: