reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Tu embriolog pisze ze przy nie implantowaniu sie zarodka. Poronienia to inna sprawa.
Ewunka jest tez u nas dziewczyna, pewnie to nawet przeczyta[emoji6]ktorej in vitro sie nie udawalo wiele razy. Wziela wlewy z intralipidu na nk i niedlugo bedzie rodzic.
Jak czyta, a czyta, moze Ci cos napisze[emoji6]

Sa dziewczyny ktorym in vitro sie nie udaje i teraz badaja immunologie, jedna dziewczyna jest juz po szczepieniach i mam nadzieje ze niedlugo bedzie w ciazy po in vitro.

Ja jestem zdania ze warto sie wziasc za immunologie, jak tyle razy sie nie udaje.
No ale to Twoja decyzja.

Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ewunka jest tez u nas dziewczyna, pewnie to nawet przeczyta[emoji6]ktorej in vitro sie nie udawalo wiele razy. Wziela wlewy z intralipidu na nk i niedlugo bedzie rodzic.
Jak czyta, a czyta, moze Ci cos napisze[emoji6]

Sa dziewczyny ktorym in vitro sie nie udaje i teraz badaja immunologie, jedna dziewczyna jest juz po szczepieniach i mam nadzieje ze niedlugo bedzie w ciazy po in vitro.

Ja jestem zdania ze warto sie wziasc za immunologie, jak tyle razy sie nie udaje.
No ale to Twoja decyzja.

Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja mam problem w odpowiedzią na stymulację .....
Są też tu 2 dziewczyny które po kilku próbach in vitro nic a w cyklu po porażce naturalne poczęcie. ... wiesz nigdy nie wiadomo co pomogło .
Mój problem to brak zarodków a takie kobiety odsyłają po komórkę dawczyni.
 
Ja mam problem w odpowiedzią na stymulację .....
Są też tu 2 dziewczyny które po kilku próbach in vitro nic a w cyklu po porażce naturalne poczęcie. ... wiesz nigdy nie wiadomo co pomogło .
Mój problem to brak zarodków a takie kobiety odsyłają po komórkę dawczyni.
wiesz ja dopiero miałam 1 transfer to tak naprawdę nic
 
Ja mam problem w odpowiedzią na stymulację .....
Są też tu 2 dziewczyny które po kilku próbach in vitro nic a w cyklu po porażce naturalne poczęcie. ... wiesz nigdy nie wiadomo co pomogło .
Mój problem to brak zarodków a takie kobiety odsyłają po komórkę dawczyni.
Ewunka, ja Cie nie bede namawiac. Moze i ja nie mam racji co do Twojego przypadku. Ale nk i allo mlr mozesz zrobic, najwyzej stracisz tylko pieniadze, a moze to badanie cos wniesie.
Trzeba wszystko drazyc i szukac caly czas.


Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ewunka, ja Cie nie bede namawiac. Moze i ja nie mam racji co do Twojego przypadku. Ale nk i allo mlr mozesz zrobic, najwyzej stracisz tylko pieniadze, a moze to badanie cos wniesie.
Trzeba wszystko drazyc i szukac caly czas.


Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom
Wiesz mam chęć z ciekawości zrobić i pewnie zrobię ale jak do tych problemów co mam wyjdzie jeszcze immunolgia to nic tylko się wieszać. .... bo słabej odpowiedzi na stymulację nie da się naprawić.
Mam znajomą dokładnie mój przypadek endometrioza i słaba odpowiedz. ....
Miała 12 stymulacji czasem 1 zarodek czasem 2 a czasem zero i w końcu ( immunolgia ok ) zaszła przy ostatnim transferze urodziła 3 miesiące temu piękna zdrowa córkę. .....
Od 2 miesięcy leży w szpitalu rak złośliwy narządów rodnych. Operacja .....otworzyli zamknęli bo rozmiar guza był mega. Operacja 2 ( z powodu krwi w otrzewnej )
No i tak leży w szpitalu i nie wiadomo czy z niego wyjdzie ......
Ja na razie jestem zmęczona szukaniem tego zarodka .
Wiem skarbie że masz dobre chęci dziękuję
 
Apka pokazywała ze @ w poniedziałek ale jej się pomyliło dziś 28 dc czyli dokładnie dzień miesiączki ( mam 28/29 zawsze od 16 lat Zawsze! ) to nie była ta 1 na milion. .....
Dziś 13 dpt 2 dniowego. Testu nie robiłam po co w okres. .....
Ewunka przykro mi:( nie poddawaj się!!! Wierzę że w końcu Ci się uda. Wypłacz się kochana i walcz dalej
 
Dziewczyny, nie było mnie ze 3 dni na forum, dosiadłem dziś i nadrabiam od kilku godzin nastawiona na pomyślne wyniki betowań. Co pare podstron smutnieje coraz bardziej. Tyle się wydarzyło.
Blastka, Hoope, Ewo - tak bardzo mi przykro :(

Blastko - oby mrozaczek był tym szczęśliwym
Hoope - cena leczenia powala, to prawda. Ale macie jeszcze czas, na pewno uda sie jeszcze pieniążki skołować. Ja sobie mowię tak...przecież roczne utrzymanie dziecka wcale mniej nie kosztuje jak pokazują rożne dane statystyczne. A jak już dziecko jest to ludzie jakoś dają radę... Więc jeśli nie uda sie za pierwszym razem do dam radę uciułać na kolejna próbę. A jestem rocznik 82. Poza tym naturalne cuda wcale nie sa takie niespotykane...

Ewunka - bardzo ci kibicowałam i dalej kibicuje. Pełna wyzwań masz i historię i przyszłość. Wiesz co, ty jesteś osoba stawiającą na siłę wiary, ze będzie dobrze a ja z kolei bardziej cyferkowa istota. Ale nawet najmniejszy % to szansa. Ja dalej trzymam kciuki, żeby to krwawienie nie okazało sie okresem. Moja przyjaciółka tak miała... Dostała normalnej "miesiączki". Testy sikanie nie pokazywały ciazy do 8 tygodnia. Testy z krwi mimo, ze powinny być już wyraźne nie pokazywały ciąży. Chodziło o wykluczenie ciazy bo przystępowała do leczenia jajnika (ciąża naturalna). No i nie miała pojęcia o ciazy do 8 tygodnia jak spoźnił jej sie okres mimo wyraźnego krwawienia miesiąc wcześniej i tych wszystkich testów. Plamiła i to mocno przez kilka miesięcy. Teraz ma szalejącego na placu zabaw 2latka. Mimo leków, które zaczęła przyjmować.

Poza tym ciaze naturalne jak niby nie ma szans też sie trafiają. Mi sie trafiła. Jedna jedyna. Mieliśmy diagnozę 0% plemników o prawidłowej morfologii. Wyszło to i na zwykłym badaniu i na MSOME. Proponowano nam nasienie dawcy. Odpuściliśmy, nastawieni na suplementację przez miesiące długie a potem in vitro. Nie minęły 2 miesiące i byłam w ciąży. Niestety... nie mam dziecka ale z zupełnie innych przyczyn.
 
Ostatnia edycja:
Rybko
Prawdopodobnie będziesz miała USG i Pappa. Testy Nifty i Harmony kosztują ponad 2000.

Pamiętaj, że cokolwiek wykaże Pappa nie należy panikować, to jest taki test zawężający ryzyko. Oszacowuje czy ryzyko wady płodu nie jest większe niż 1:300 a jeśli jest to podstawa do robienia badan inwazyjnych, z których oczywiscie olbrzymia wiekszość wychodzi pozytywnych. Pisze to, bo wiele ciężarnych wpada w wielka panikę kiedy papa wychodzi poniżej tych widełek 1:300 ..a np. u pań po 35 roku często wypada tak już przez sam wiek.
 
Gosiu wpisz mnie proszę do kalendarza na rozpoczęcie stymulacji od listopada. A ta wizyta 26 to jest taka właśnie przed stymulacją. Bo mam zacząć najprawdopodobniej od 2 listopada.
 
reklama
Dziewczyny, nie było mnie ze 3 dni na forum, dosiadłem dziś i nadrabiam od kilku godzin nastawiona na pomyślne wyniki betowań. Co pare podstron smutnieje coraz bardziej. Tyle się wydarzyło.
Blastka, Hoope, Ewo - tak bardzo mi przykro :(

Blastko - oby mrozaczek był tym szczęśliwym
Hoope - cena leczenia powala, to prawda. Ale macie jeszcze czas, na pewno uda sie jeszcze pieniążki skołować. Ja sobie mowię tak...przecież roczne utrzymanie dziecka wcale mniej nie kosztuje jak pokazują rożne dane statystyczne. A jak już dziecko jest to ludzie jakoś dają radę... Więc jeśli nie uda sie za pierwszym razem do dam radę uciułać na kolejna próbę. A jestem rocznik 82. Poza tym naturalne cuda wcale nie sa takie niespotykane...

Ewunka - bardzo ci kibicowałam i dalej kibicuje. Pełna wyzwań masz i historię i przyszłość. Wiesz co, ty jesteś osoba stawiającą na siłę wiary, ze będzie dobrze a ja z kolei bardziej cyferkowa istota. Ale nawet najmniejszy % to szansa. Ja dalej trzymam kciuki, żeby to krwawienie nie okazało sie okresem. Moja przyjaciółka tak miała... Dostała normalnej "miesiączki". Testy sikanie nie pokazywały ciazy do 8 tygodnia. Testy z krwi mimo, ze powinny być już wyraźne nie pokazywały ciąży. Chodziło o wykluczenie ciazy bo przystępowała do leczenia jajnika (ciąża naturalna). No i nie miała pojęcia o ciazy do 8 tygodnia jak spoźnił jej sie okres mimo wyraźnego krwawienia miesiąc wcześniej i tych wszystkich testów. Plamiła i to mocno przez kilka miesięcy. Teraz ma szalejącego na placu zabaw 2latka. Mimo leków, które zaczęła przyjmować.

Poza tym ciaze naturalne jak niby nie ma szans też sie trafiają. Mi sie trafiła. Jedna jedyna. Mieliśmy diagnozę 0% plemników o prawidłowej morfologii. Wyszło to i na zwykłym badaniu i na MSOME. Proponowano nam nasienie dawcy. Odpuściliśmy, nastawieni na suplementację przez miesiące długie a potem in vitro. Nie minęły 2 miesiące i byłam w ciąży. Niestety... nie mam dziecka ale z zupełnie innych przyczyn.
Strasznie lubię jak jesteś masz ogromną wiedzę i przyjazny sposób jej przekazywania- co mało kto potrafi. Ja tak jak mówisz wierze w cuda i że od wiary trzeba zacząć. .... znam te statystyki cyferki ale jak człowiekowi dają tak mało % to nie zostaje nic innego jak wierzyć .....
Pozdrawiam
 
Do góry