Lolitka, dziękuje bardzo za odpowiedz. Zawsze można na Ciebie liczyć.
Dziewczyny, ja to chyba jestem jakaś dziwna. Mnie w ogóle nie przeszkadza, ze ktoś jest w ciazy, rodzi, ma dziecko. Nie wzruszam sie na widok małych dzieci, nawet niezbyt lubię dzieci hihi. Jak ktoś zachodzi w ciążę to sie cieszę. Jakoś nie uzalam sie nad swoim losem, nie krzycze do niebios ze to niesprawiedliwe, bo inni nie chcą a maja itp. Każdy ma w życiu jakieś problem. Ja sie cieszę ze to jest moim problemem a nie cos gorszego. Moj problem przynajmniej da sie "naprawic"...
Dziewczyny, ja to chyba jestem jakaś dziwna. Mnie w ogóle nie przeszkadza, ze ktoś jest w ciazy, rodzi, ma dziecko. Nie wzruszam sie na widok małych dzieci, nawet niezbyt lubię dzieci hihi. Jak ktoś zachodzi w ciążę to sie cieszę. Jakoś nie uzalam sie nad swoim losem, nie krzycze do niebios ze to niesprawiedliwe, bo inni nie chcą a maja itp. Każdy ma w życiu jakieś problem. Ja sie cieszę ze to jest moim problemem a nie cos gorszego. Moj problem przynajmniej da sie "naprawic"...