reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

dzieki kosik ale ta historia sie ciagle powtarza :( juz 2,5 roku :( nie mam juz sily , nie mam sily na nic i nie mam ochoty przechodzic tego jeszce raz , ale zawsze to nieszczescie pada na nas zawsze :( ze wszytskim co mysle ze bedzie lepiej to znowu sie zaczyna ...... do poniedzialku tak daleko :(
 
reklama
katee82 tyle sie placi za invitro to po co ryzykowac i tylko jedno jajeczko wyciagac. Stymuluj sie. Ja na 30 pecherzykow mialam tylko 11 zdrowych komorek, reszta sie rozpadla i z tego 9 mi sie zaplodnilo, a do 5 doby tylko 4 przetrwaly takze co Ci po jednym. Chyba, ze masz duzo kasy na zbyciu i Ci nie zalezy:))

joweg mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. Życzę Ci, zeby z mezem bylo OK i zebyscie mieli slodkiego bobaska:)) jak sie na cos czeka to sie dluzy i dluzy... ja czekam od pn do kolejnego pn na wizyte czy bedzie crio czy nie i juz sie nie moge doczekac. Wiem, ze Twoja sprawa jest powazniejsza ale tak samo sie przezywa.
 
paula_nr1 to trwamy razem do tego cholernego poniedzialku :) twoja sprawa jets tez wazna , ja sadze , jestem na 99% pewna ze to pomylka.... jjuz raz tak bylo ze sie pomylili ze maz ma raka a juz nie mial bo jakis pajac nie odroznil miesnia meza od przerzutu , sami slenczelismy cala noc nad badaniami a potem jak poszlismy z mezem do lekarza i maz uswiadomil lekarza ze to jego miesien to sie przepraszal ale co mi po przeprosinach jak zawsze mamy stres kazdy chce zyc ...... ale nie kazdy ma prawo do zycia :( tak jak nasze stracone zarodeczki :( juz siedze i placze sobie pocichu zeby maz nie widzila bo bedzie mu przykro ale nie moge inaczej :( nie potrafie mam juz dosc .....

ide tulic mego ukochanego bo nikt nie wie ile nam jeszcz czasu zostalo i musimy sie cieszyc kazdym wspolnym dniem bo kazdy dzien moze byc naszym ostatnim :(:(:(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Joweg - 3mam mocno kciuki, żeby wszystko wyszło na prostą. W końcu los musi się odwrócić.
Pamiętaj, że nie zawsze musisz być twarda. Czasem warto popłakać, żeby następnego dnia z podniesioną głową stawić czoła życiu.
3maj się jakoś, choć wiem że to trudne.
 
paula_nr1 wiem wiem, tak tylko myślałam, że może któraś z Was tak miała, patrzyłam też trochę na tym forum In vitro na naturalnym cyklu - Niepłodność - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl ale i tak pewnie będę się stymulować żeby mieć jak największą szansę :) Fajnie by było ominąć ta dawkę chemii i żeby się udało, ale to trzeba mieć cholerne szczęście :)))
 
anna super oby zostaly z Toba jak najdluzej. A nie przeraza Cie to ze mozesz miec trojaczki?????????? Heheh
palu ja po transferze sie chyba cala owine plastrem, zeby nic ze mnie nie uszło
 
anna super oby zostaly z Toba jak najdluzej. A nie przeraza Cie to ze mozesz miec trojaczki?????????? Heheh
Zupełnie mnie to nie przeraża:) w zasadzie martwię sie tylko tym, że ten trzeci zarodeczek był taki slaby, że z niego nic nie bedzie. Zresztą pani doktor zgodziła sie na trzecia blastocysta tylko dlatego, że była taka słaba. Później na konsultacji stwierdziła, że właściwie podane były 2 blastocysty, bo ta trzecia ma bardzo minimalną szansę na przetrwanie. Dla mnie wystarczy żeby choć jeden bąbelek ze mna został, jak zostaną dwa to bedzie rewelacyjnie, normalnie spełnienie marzeń, a jak by sie udało że 3 przetrwaja to byłby prawdziwy cud. A ja wierze w cuda:)
 
Meg
strasznie mi przykro, tule mocno
ty sie leczysz w krakowie w macierzynstwie chyba dobrze pamietam... jak cos pokrecilam to przepraszam... criotransfer kosztuje chyba 1000zl jak sie nie myle bo ja podchodzilam w czerwcu i moge juz nie pamietac... do criotransferu niby mozna podchodzic w nastepnym cyklu...

Tak tak dobrze pamiętasz:) dzięki, Ty też w Kraku?
 
reklama
jestem , od rana glowa mi peka nie wiemy co robic :( cala sie trzese normalnie ..... nic sie niezgadza wszytsko jakies pogmatwane :( i bez sensu
 
Do góry