reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja juz po .
Punkcjia w piątek o 8.
Dziś o 20 ostatni zastrzyk.
A ja lubię czytać te statystyki badania i inne cuda.
A i tak wiem ze statystyki swoje a życie swoje.
Według badań to ja już dawno powinnam skorzystać z komórki dawczyni bo moje szanse są strasznie mizerne ale. ..... walczę jak lew o swoje nadające się jajko. Może to nie jest dobra decyzja według badań ale jest moja .
I tak jak lubię czytać jak dziewczyny narzekają bo zygaja bo są w ciąży ( a ja nie )
Tak lubię czytać badania i statystyki.
Chyba jestem tolerancyjna :)
Miłego dnia
Ja tez lubie czytac...
Ewunka tak sie ciesze ze u ciebie szybciutko idzie do przodu...z niecierpliwoscia czekam na twoja punkcje...
 
Witajcie chyba córka nie będzie miala rodzeństwa mamy poważny kryzys z mężem i moje małżeństwo się sypie po 5 latach :( były lepsze i gorsze dni ale teraz jest bardzo bardzo źle przepraszam że o tym tu pisze ale nie mam komu się wygadac :(
Zal sie jezeli to ci tylko pomaga...ja moge ci zareczyc ze kazdej z nas tu zwiazek przezywal horror wlasnie przez to staranie o dziecko...nie poddawaj sie...moze wszystko sie ulozy...
 
Rybko a jak bylo u ciebie ze strechingiem
myslalam ze cykl poprzedzajacy to cykl na antykach a nie przed rozpoczeciem jakichkolwiek hormonow
:(
 
Po prostu mam ostry konflikt z siostrą męża który powstał przez nic nie znaczącą kwestie a wcześniej bardzo się przyjaznilysmy.Teraz od 2 tyg nie gadamy w ogóle a mąż poszedł za siostra a ja jestem najgorsza :(((
 
Tyle że konflikt nie dotyczy tej kwestii a zrobił się z zupełnie innej nieznaczacej sprawy :(
kochana bylejaka sprzeczka jest powiazana w tym czasie staran z in vitro
jest w nas zbyt duzo emocji z ktorymi ani muy ani nasi mezowie partnerzy nie umieja sobie poradzic i do konfliktu wystarczy maly szczegol z ktorego wczesniej nie bylo by nic :)
 
reklama
Do góry