reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Po prostu mam ostry konflikt z siostrą męża który powstał przez nic nie znaczącą kwestie a wcześniej bardzo się przyjaznilysmy.Teraz od 2 tyg nie gadamy w ogóle a mąż poszedł za siostra a ja jestem najgorsza :(((
Mnie tesciowa i szwagierka strasznie meczyly podczas moich staran wiec wiem co czujesz...poczatkowo moj maz nie wierzyl ze one tak moga robic...bylo ostro...po bitwach i klotniach wybral mnie ale nie chce nic sluchac co o nich mowie...a ja otwarcie...ze nie chce z tymi sukami utrzymywac kontaktu...sprobuj porozmawiac z nim na spokojnie...jezeli nie zawinilas to mu wytlumacz...zrozumie
 
reklama
Mnie tesciowa i szwagierka strasznie meczyly podczas moich staran wiec wiem co czujesz...poczatkowo moj maz nie wierzyl ze one tak moga robic...bylo ostro...po bitwach i klotniach wybral mnie ale nie chce nic sluchac co o nich mowie...a ja otwarcie...ze nie chce z tymi sukami utrzymywac kontaktu...sprobuj porozmawiac z nim na spokojnie...jezeli nie zawinilas to mu wytlumacz...zrozumie
On chyba w siostrze jest bardziej zakochany niż we mnie i zawsze jak próbujemy o tym rozmawiać on broni jej i kończy się to za każdym razem jeszcze gorzej.Wiec mu powiedziałam że skoro wybral siostrę to ma wypiepszac z mojego życia no i wybrał siostrę
 
On chyba w siostrze jest bardziej zakochany niż we mnie i zawsze jak próbujemy o tym rozmawiać on broni jej i kończy się to za każdym razem jeszcze gorzej.Wiec mu powiedziałam że skoro wybral siostrę to ma wypiepszac z mojego życia no i wybrał siostrę
Przepraszam za okreslenie...ale niedojrzaly gowniaz z niego...nie stresuj sie...
 
Przepraszam za okreslenie...ale niedojrzaly gowniaz z niego...nie stresuj sie...
A najgorsze jest to że od jutra mam zacząć brać estrofem i resztę leków przed crio i nie wiem co mam robić :( bo nie mam jeszcze od niego podpisów na zgodę na rozmrozenie zarodka i zgody na transfer i nie wiem czy mi podpisze te papiery
Chociaż ostatnio prosiłam go żeby sprawa ivf była niezależna od naszej sytuacji uczuciowej i żeby doprowadzić ja do końca. Ale nie wiem jak to bedzie :( ja chcę bardzo żeby córka nie była sama,żeby miała rodzeństwo :(
 
Dzien dobry wszystkim.

Ja również przeżywała trudne chwile z mężem . O byle co była klutnia. Wszystko nasilalo się tuż przed decyzją o in vitro. Były pretensje. Cichce dni i glosniejsze. Sadzilam żeby aby za dużo nie powiedzieć bo w złości czasem powie się coś czego się później żałuję. Byłam bardzo cierpliwa i dopielam smego choć do ostatniej chwili bałam się że jednak mąż się rozmysli i nie podpisze dokumentów.

Pozwólcie sobie odpoczac. Na spokojnie porozmawiajcie . Będzie dobrze.
 
A mi sie wydaje ze to tak hormony buzuja i ta wszechobecna chec by miec dzidzie za wszelka cene.
Faceci tego nie rozumieja i sa zdziwieni ze my "szalejemy".
Kaczorku moze pogadaj z ta siostra i "na razie" zawiescie bron, a potem jak juz bedzie spokojnie to sobie usiadziecie i pogadacie
 
Dziewczyny, dziekuje za kciuki. Na szczescie moj transfer zostal odwolany.

Na szczescie bo sie rozchorowalam i biore sterydy. Wiec nie ma tego zlego :)

Co do uciekania z forum.... ja to rozumiem, bo im mniej sie czyta tym sie lepiej czuje. To forum jest straszne. Jest nakrecajace. Lekarz swoje, dziewczyny swoje. Watpliwosci potem i stres. Sama tak mam. Im wiecej czytam, tym gorzej znosze ten proces. To jest uzalezniajace i ciezko przestac czytac. Ale ktore maja sile to uciekajcie bo tu same tragedie. Szczesliwi ludzie forum nie potrzebuja.
 
A ja oczywiście nie wytrzymałam i w 11dpt zrobiłam sikańca. Jest jedna krecha. Co prawda nie był zrobiony rano, wypiłam w sumie 1,5 litra napojów, w tym kawę, ale mam przeczucie, że znów nic z tego nie bedzie...w piątek oddaję krew..


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziękuje dziewczyny za kciuki.
Pieknie rosną, estradiol prolaktyna na świetnym poziomie.
Tak sie bałam ze cos nie tak z moja hodowla, tak mnie jajniki bolały. Ale okazuje sie ze mam ich całkiem spora gromadę, ponad 23, nadających sie "dorodnych" jest 17.
W piątek na 8:00 punkcja
Pani Doktor jest palna nadziei na pomyślne invitro.



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry