reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja miałam podana blastocyste 5 dniowa i się podzieliła podobno statystycznie to jakiś 1% no ja miałam takie szczęście a moja pani doktor nie pamięta żeby kiedyś była taka ciaza jak moja z blastocysty właśnie
 
Hej dziewczyny, a ja byłam w poniedziałek u Niemoczyńskiego i jestem zadowolona bardzo miły, rzeczowy doktor. Miałam wrażenie że nie chce nas naciągnąć, zapytał dlaczego tak dużo badań zrobiłam że niepotrzebnie. Mam pytanie do dziewczyn z in vitro z pgd miałyście zgodę od genetyka na przebadanie zarodków
 
mimo iż czuje sie okropnie, ze się nie udało. Wiedziałam ze mam szanse ok 40%, mimo to w głębi duszy , jak każda z nas , liczyłam ze sie uda. Staram się myślec tak jak Ty, ze to lepsze wyjście , poronic teraz niż za pare tygodni, a nie daj Boże jeszcze pozniej, ze zarodki pewnie były wadliwe itd... To było nasze pierwsze podejście i wzięliśmy dwa zarodki, nast razem tez weźmiemy dwa. Mi jeden lekarz poradził jeden, a inni dwaj , żeby podać raczej dwa. Skoro szanse na ciąże nie sa duże w ogóle, a na mnoga jeszcze sie zmienijszaja. Powiedziano mi tez , ze przy podaniu dwóch zarodków , tem drugi nie przeszkadza temu 'dobremu' w zagnieżdżaniu itp Wiec w moim mniemaniu podając dwa zarodki zwiększamy szanse na powodzenie podejścia i dodajemy może 1% szans na ciąże bliźniacza, której tez wolałbym uniknąć, choc kiedyś było to moje marzenie.

Powodzenia kaczorku, 3 mam kciuki z całych sił!!!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Tutaj to wszystko nie jest takie proste. Zarodki 3 dniowe można podawać dwa o najwyższej jakości. Jednak blastocysta klasy 5AA ma współczynnik implantacji powyżej 70%, podając takie dwa zarodki ma się mega wysokie ryzyko ciąży mnogiej. Podając dwie wczesne blastocysty, albo morule gdzie współczynnik implantacji jest nie więcej niż 20%, to ryzyko ciąży mnogiej również pomijalne, ale nadal istnieje. Ciąża mnoga to komplikacje i może nie przeszkadza w zagnieżdżeniu, ale moim zdaniem to kwestia sporna. Bo jezeli będą w tym samym stadium rozwoju i oba będą w fazie implantacji, to endometrium wyłączy" receptywnosc tylko tego kawaleczka żeby niezaimplantowal sie ten wadliwy. Ponoc następuje jakas ekspresja genow i endometrium wie kogo wpuścić a kogo nie. Co do transfeu dwóch mrożonych zarodki a nie " świeżych" to ja jestem za transferem jednego. Bo cykle sa sztuczne i synchronizacja endometrium ciężka sprawa. Samo wprowadzenie zarodka jest mega istotne, żeby nie pobudzić macicy. A co za tym idzie nie spowodować, żeby zarodek przez skurcze znalazł sie w pochwie. Lepiej po jednym, minimalizuje sie ryzyko strat:-) ale bliźniaki to tez fajna sprawa. No i jeszcze poronienie jednego, często konczy sie stanem zapalnym wokół drugiego. Oczywiście sa mega czlowieki co to wszystko przezyja, ale niektóre nie:-(
 
Hej dziewczyny, a ja byłam w poniedziałek u Niemoczyńskiego i jestem zadowolona bardzo miły, rzeczowy doktor. Miałam wrażenie że nie chce nas naciągnąć, zapytał dlaczego tak dużo badań zrobiłam że niepotrzebnie. Mam pytanie do dziewczyn z in vitro z pgd miałyście zgodę od genetyka na przebadanie zarodków
Niemoczynski to bardzo dobry lekarz i sensowny. Mówi jak jest i nie owija w bawełnę.
 
Cześć dziewczyny,
mój pierwszy post - także witam wszystkich serdecznie.

Jestem po transferze mrozaczka
robiłem betę:
5 dpt - 5,2
10dpt - 124
13dpt - 733

Niestety mam bardzo niski progesteron
13dpt - 3,6 ng/ml ;-(
Zapodaję od początku Lutinus a od kilku dni Prolutex z zastrzyku.
No i trochę nie wiem co mam mysleć... Wizyta dopiero w czwartek.
Progesteron jest produkowany pulsacyjnie, dlatego badanie go nie jest wyrocznią. Poza tym nie udowodniono aby jego poziom wpływał na utrzymanie ciąży. Jezeli nie ma niepokojących objawów krwawień, skurczy, niskich przyrostów to nie ma czym sie martwic. Poziom prg moze być niski bo kazda z nas ma inna wrażliwość receptorów. Dodatkowo chyba duphaston jest niewykrywalny podczas klasycznych badan. Do potrzymania ciąży zaleca sie dobowa dawkę prg okolo 300-600mg - z tego co pamiętam. A ty masz chyba ponad:-) wnioskuje ze zarodek 5dniowy. Silny bardzo bo beta szczątkowa ale juz 5dpt. To rokuje mega dobrze:-) teraz pęcherzyk jak będzie ciałko żółtkowe to juz wszystko powinno być piknie:-)
 
reklama
Do góry