reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny zrobiłam dzis te betę, 26dpt, beta 600. Musze odstawić leki, Mrugacz w piątek juz mówił zeby to zrobić , przetrzymałam jeszcze do niedzielnego usg, a dzis beta, która wzrosła o 50% wiec odstawiam. Moge to zrobić tak od razu? Mam tylko 3x Lutinus i 2x Duphaston . O 10 wzielam Duphaston, a o 15 Lutinus... Czyli to ostatnie tabletki były? Tak odstawialyscie?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jaki piękny mamy dziś dzień.
ja już po wizycie i po wynikach
Bhcg 97
E2 1600
Prg 29

Jak ja się cieszę strasznie a z wieczora mialam piętra bo lewy jajnik mi zaczol dokuczać i do dziś dokucza. Pytałam się o niego na wizycie i podobno macica się rozrasta i uciska na jajnik. A w piątek kolejna wizyta i może będzie już coś na USG widać. Teraz oby do piatku
super:)gratuluję:)
 
Boshe, dlaczego taki los jest niesprawiedliwy, tyle z Was plami, krwawi, po pozytywnej becie a nawet usg. A u mnie od początku niewiadoma i ani kropelki, ani plamki. Mogłabym wziąć na siebie te Wasze wszystkie plamienia, po co los Was stresuje , a mnie trzymał tyle czasu w niepewności. [emoji24][emoji27][emoji22]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Boshe, dlaczego taki los jest niesprawiedliwy, tyle z Was plami, krwawi, po pozytywnej becie a nawet usg. A u mnie od początku niewiadoma i ani kropelki, ani plamki. Mogłabym wziąć na siebie te Wasze wszystkie plamienia, po co los Was stresuje , a mnie trzymał tyle czasu w niepewności. [emoji24][emoji27][emoji22]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Trzymaj się wyplacz wszystkie smutko i wstawaj ponownie na nogi [emoji175] cała ta ciąża po in vitro to wielki stres i walka ze własnymi myślami codziennie i pewnie aż do porodu stres będzie nam towarzyszył [emoji17][emoji22]

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Boshe, dlaczego taki los jest niesprawiedliwy, tyle z Was plami, krwawi, po pozytywnej becie a nawet usg. A u mnie od początku niewiadoma i ani kropelki, ani plamki. Mogłabym wziąć na siebie te Wasze wszystkie plamienia, po co los Was stresuje , a mnie trzymał tyle czasu w niepewności. [emoji24][emoji27][emoji22]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Głowa do góry.Czasem tak bywa tyle przeszłaś to dasz jeszcze radę cel jest jeden i tego się trzymaj.
 
Wiem co czujesz,jak czytam o tobie to moja historia do mnie wraca Ja dostałam plamien gdzieś 2 tyg od transferu mimo brania lekow a beta urosła do 130 chyba a też rosła słabo i dziwnie i nie odpowiadała wartościom w stosunku do tygodni ciąży bo była za niską ,przyrosty byly mniejsze niż u ciebie bo było kolejno gdzieś około 18,28,30.6, 76 i 128 co 48godz i w weekend zaczęły się plamienia a w poniedziałek jak zrobiłam betę to już spadała więc lekarz w sumie potem kazał odstawić leki i w ciągu 3 dni przyszła @ a po tyg beta była poniżej 5 i lekarz mówił że przed kolejnym transferem trzeba odczekać cykl żeby organizm się oczyścić ale to były wakacje i mieliśmy jechać na urlop za 1,5 miesiąca i doczekałem z własnej woli do teraz a sytuacja miała miejsce w czerwcu. Teraz w ciągu 3 dni mam mieć @ i w 3dc zaczynam leki i transfer gdzieś w 16 dniu cyklu. I boję się powtórki. Nie odbierz tego źle ale ja źle to znioslam i bałam się ciąży pozamacicznej bo to zagrożenie zdrowia i możliwy pobyt w szpitalu i jak po odstawieniu leków beta spadła to poniekąd cieszyłam się że w ten sposób się to skończyło a nie ciąża pozamaciczna lub np wadami ciąży.Lekarz mówił że widocznie zarodek był uszkodzony lub zle się zaimplantowal i może lepiej ze organizm sam zareagował niż później z przebiegiem ciąży lub z malenstwem miałoby być coś nie tak.Teraz też się boję ale tak bardzo chce drugie maleństwo i myślę o podaniu 2 zarodków bo mamy 3 zamrożone ale mam 3,5 letnia córkę z naturalnych starań i boję się czy dam sobie radę gdybyśmy mieli teraz bliźniaki. Są większe szanse przy dwóch zarodkach ale też większe ryzyko powikłań i problemów w ciazy i nie wiem co zrobić

mimo iż czuje sie okropnie, ze się nie udało. Wiedziałam ze mam szanse ok 40%, mimo to w głębi duszy , jak każda z nas , liczyłam ze sie uda. Staram się myślec tak jak Ty, ze to lepsze wyjście , poronic teraz niż za pare tygodni, a nie daj Boże jeszcze pozniej, ze zarodki pewnie były wadliwe itd... To było nasze pierwsze podejście i wzięliśmy dwa zarodki, nast razem tez weźmiemy dwa. Mi jeden lekarz poradził jeden, a inni dwaj , żeby podać raczej dwa. Skoro szanse na ciąże nie sa duże w ogóle, a na mnoga jeszcze sie zmienijszaja. Powiedziano mi tez , ze przy podaniu dwóch zarodków , tem drugi nie przeszkadza temu 'dobremu' w zagnieżdżaniu itp Wiec w moim mniemaniu podając dwa zarodki zwiększamy szanse na powodzenie podejścia i dodajemy może 1% szans na ciąże bliźniacza, której tez wolałbym uniknąć, choc kiedyś było to moje marzenie.

Powodzenia kaczorku, 3 mam kciuki z całych sił!!!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
mimo iż czuje sie okropnie, ze się nie udało. Wiedziałam ze mam szanse ok 40%, mimo to w głębi duszy , jak każda z nas , liczyłam ze sie uda. Staram się myślec tak jak Ty, ze to lepsze wyjście , poronic teraz niż za pare tygodni, a nie daj Boże jeszcze pozniej, ze zarodki pewnie były wadliwe itd... To było nasze pierwsze podejście i wzięliśmy dwa zarodki, nast razem tez weźmiemy dwa. Mi jeden lekarz poradził jeden, a inni dwaj , żeby podać raczej dwa. Skoro szanse na ciąże nie sa duże w ogóle, a na mnoga jeszcze sie zmienijszaja. Powiedziano mi tez , ze przy podaniu dwóch zarodków , tem drugi nie przeszkadza temu 'dobremu' w zagnieżdżaniu itp Wiec w moim mniemaniu podając dwa zarodki zwiększamy szanse na powodzenie podejścia i dodajemy może 1% szans na ciąże bliźniacza, której tez wolałbym uniknąć, choc kiedyś było to moje marzenie.

Powodzenia kaczorku, 3 mam kciuki z całych sił!!!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Nie zgodze sie z toba. To nie jest tylko 1%. Na pewno wiecej...
 
reklama
mimo iż czuje sie okropnie, ze się nie udało. Wiedziałam ze mam szanse ok 40%, mimo to w głębi duszy , jak każda z nas , liczyłam ze sie uda. Staram się myślec tak jak Ty, ze to lepsze wyjście , poronic teraz niż za pare tygodni, a nie daj Boże jeszcze pozniej, ze zarodki pewnie były wadliwe itd... To było nasze pierwsze podejście i wzięliśmy dwa zarodki, nast razem tez weźmiemy dwa. Mi jeden lekarz poradził jeden, a inni dwaj , żeby podać raczej dwa. Skoro szanse na ciąże nie sa duże w ogóle, a na mnoga jeszcze sie zmienijszaja. Powiedziano mi tez , ze przy podaniu dwóch zarodków , tem drugi nie przeszkadza temu 'dobremu' w zagnieżdżaniu itp Wiec w moim mniemaniu podając dwa zarodki zwiększamy szanse na powodzenie podejścia i dodajemy może 1% szans na ciąże bliźniacza, której tez wolałbym uniknąć, choc kiedyś było to moje marzenie.

Powodzenia kaczorku, 3 mam kciuki z całych sił!!!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Trochę to wygląda inaczej procentowo .
In vitro 30-40% przy podaniu 2 zarodków szansa na bliźniaki to 15 % .Taka statystykę podał mi mój lekarz .
Też jestem zwolennikiem podawania 2 zarodków .
 
Do góry