reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki.
Dzień po punkcji zaczęłam brać duphaston biorę go 8 dzień i mega boli mnie brzuch myślicie że to po nim,czy może @ się zbliża ?

Ja nie moge brac dupka. Jestem po nim strasznie chora. Okropnie boli mnie brzuch wlasnie. Bym zamienila na luteine, oczywiscie po konsultacji z lekarzem.
 
reklama
aniasiwa, historia podobna do mojej tylko bez laparoskopii jeszcze..
tez po cc i po ciąży pozamacicznej i pewnie full zrostów tylko,że mnie nikt nie wysłał na diagnostykę/
czy ta laparoskopia coś wniosła nowego u Ciebie?

Ja mialam w lutym histeroskopie z usunieciem zrostow po cc. Bardzo duzo tego wycieli. Zabieg super. 20min, budzisz sie i smigasz. A macica czysta :)
 
Ja mialam w lutym histeroskopie z usunieciem zrostow po cc. Bardzo duzo tego wycieli. Zabieg super. 20min, budzisz sie i smigasz. A macica czysta :)

milagros, a ja przez zaniedbanie lekarzy straciłam 2 podejścia do in vitro.
sugerowałam ciągle, że mnie ciągnie blizna i że może zrobić histerioskopię to na upartego miałam następne nieudane podejście.
teraz już nie nabiorę jeżeli ktoś zaproponuje mi in vitro bez histero lub laparo od razu zmykam.
 
Nika, ty w bocianie masz zamrożone 3 dniowe zarodki?
tu gdzie ja robiłam tylko 5 dniowe mrozili i nic nigdy nie miałam.
szkoda, że nie pojechałam do bociana na konsultacje jak już tyle razy byłam w tym Białymstoku.

co myślicie o diecie bezglutenowej przed in vitro?
czy komuś udało się polepszyć cykl?
zaczęłam pić miovarian chociaż nie mam pcos, ale skład dobry ma chyba dla wszystkich starających się, duzo pisze o mio-inozytylu jako fajnym środku na poprawę płodności.



'
 
a laparoskopię kiedy najlepiej zrobić przed następnym podejściem?
na 2-3 miesiące przed?
czekam na @ i ruszam na konsultacje do 2 klinik.
luna, tulę. może następnym razem zakończymy pozytywnie/
 
o jezu cudownie ze jestes...nie mam z kim pogadac...maz raczej oszczedny w dyskusjach a ja sie bije z myslami...i nie wiem...u nas to jedyne wyjscie bo niedroznosc,mamy jednego syna 8 lat ale nie moge sie pogodzic ze zostanie jeden.walcze tak dlugo i nie moge zrezygnowac...
Walcz moja droga o kolejne maleństwo Wszystkie będziemy trzymać mocno kciuki i kibicowac Ja jestem po dwóch nieudanych próbach ale w październiku walczymy dalej
 
Nika, ty w bocianie masz zamrożone 3 dniowe zarodki?
tu gdzie ja robiłam tylko 5 dniowe mrozili i nic nigdy nie miałam.
szkoda, że nie pojechałam do bociana na konsultacje jak już tyle razy byłam w tym Białymstoku.

co myślicie o diecie bezglutenowej przed in vitro?
czy komuś udało się polepszyć cykl?
zaczęłam pić miovarian chociaż nie mam pcos, ale skład dobry ma chyba dla wszystkich starających się, duzo pisze o mio-inozytylu jako fajnym środku na poprawę płodności.



'
Dokładnie tak, mam zamrożone dwa 3 dniowe zarodki. Dzis mi nawet pani dr sprawdzała. Ale ja jestem w Bocianie w Warszawie, w Białymstoku byłam na laparoskopi z histeroskopią i potem na inseminacji do której nie doszło bo miałam za małe pecherzyki i cały cykl był kiepski. Potem byłam juz tylko w Warszawie bo to jest ode mnie połów drogi do Białegostoku wiec wybrałam stolice
 
reklama
Wskazowka: licza sie embriolodzy i lekarz. Wybierz dobra klinike, nie zadne malo znano firmy krzaki nawet gdybys miala jechac 500km w jedna strone. Warto.

I to by bylo na tyle ; ) patrzac na twoje problemy to kurcze nic strasznego z czym by invitro nie dalo rady. Tu byly hardkorowe przypadki i skonczyly sie ciaza, takze glowa do gory. Kto nie walczy ten nie wygrywa.

A te stymulacje... nic strasznego. Najwazniejsza jest psychika bo to ona siada z czasem.
Popieram i zgadzam sie z koleżanką. Ja do Białegostoku mam 550 km w jedna stronę a i tak byłam zdecydowana ze chce tego bo nie mam dzieci a chcemy mieć, wiec poświęcam wszystko. W tym roku to zostało mi moze 5 dni urlopu i staram sie jakoś kombinować w pracy zeby pogodzie in vitro, prace, znajomych i domem. Wszystko zależy od tego jak poukładana sobie wszystko w głowie, jesli chcesz mieć jeszcze jedno dziecko, to walcz a z pewnością sie uda. Nawet jak bedzie porażka, to musisz byc silna i myślec ze masz jeszcze szanse
Życzę ci wytrwałości
 
Do góry