Kto po in vitro?

[butterfly1331]

Dzieki dziewczyny, czyli mam sie przygotować na dłuższa chwile niże to pol godz... Spodziewałam sie tego w sumie , bo nawet po krótkim uśpieniu , człowiek potrzebuje troche zeby dojść do pełnej świadomości. Ja tez mam zalecenie zeby wziąć kapciuszki i koszule i mam byc na czczo od 6 rano , albo od dzisiejszego wieczora .
Bolało...???


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Punkcja nie boli, ponieważ jesteś pod narkozą. Tu też nie ma czego się bać. Ja zdążyłam powiedzieć do anestezjologa, że się boję, ona kazała mi tylko zamknąć oczy i od razu zasnęłam. W klinice byłam w sumie ze 3h, z czego sama punkcja faktycznie trwała może 30 minut.
Brzuch bolał mnie jeszcze 4 dni, przez pierwsze dwa miałam problem z chodzeniem i wstawaniem, ale potem to przeszło. Nie krwawiłam, ale to też jest indywidualna sprawa. Wbrew pozorom nie ma się czego bać. Dla mnie największym stresem było czekanie na informację o zarodkach.

 

[misis188]

A my jednak wracamy do walki co prawda juz ten cykl sobie odpuscilismy z antykami przekladamy na nastepny bo juz za pozno zeby zaczac. Ten miesiac bedziemy dzialac naturalnie a jak sie nie uda to od wrzesnia stymulacja

Czyli już po rozstaniu Cieszę się Ta długa rozłąka na pewno dobrze na was zadziała

 

[misis188]

Dziewczyny czy mam jeszcze zrobić jedna betę bo w zasadzie ok tylko jakoś objawów brak i może to ze jakoś uwierzyć nie mogę zastanawiałam się czy nie iść wcześniej do lekarza bo nie mogę się doczekać

Ja też nie miałam żadnych objawów. Nic mnie nie bolało, nie miałam mdłości. Betę robiłam raz w tygodniu

 

[misis188]

Hope71 napisz prosze co stosowałaś. U nas pierwsze dziecko wyszło za pierwsza próba,naturalna oczywiście, a z drugim nie możemy ze cztery lata. Do maja żyłam w przeświadczeniu, ze to niepłodność wtórna idiopatyczna, bo wszystkie wyniki ok. Pozniej endometrioza wyszła w laparo, staram sie myślec ze to przez nia, bo lepiej znać przyczynę niz tkwic w niewidomej, ale czasem mysle , ze to tak poprostu...

A jutro punkcja ... Mam na 11:40, jakoś powinnam sie przygotować ? Na przed albo po... Gadatliwy Pan M, powiedział tylko, ze mam przyjechać, rozebrać sie, poleżeć pol godz i jechać do domu...
Z tego co tu czytałam, to chyba nienajlepszej samopoczucie bedzie ... Ale to ze względu na znieczulenie czy cały ten zabieg ?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Ja 3 razy miałam punkcję. Po pierwszej mnie bardzo bolały jajniki że cały czas leżałam. Ale 2 kolejne były ok. Po 2 poszłam na zakupy a po 3 trochę mnie kuło, wzięłam ibuprom i nówka sztuka

 

[butterfly1331]

Dziewczyny, powiedzcie mi proszę czy u kogoś wystąpiło plamienie w trakcie brania bemfoli i menopur?
I jeszcze jakie miałyście dawki encortonu w trakcie stymulacji? Cały czas się zastanawiam czy moja nie jest za duża - teraz mam 10 mg, a ostatnio 5 mg.

 

[koralik83]

Ful wypas ja godzine lezalam i do domu a o zadnym sniadaniu nie bylo mowy

A jak herbatka i kanapka w pakiecie z punkcja

 

[butterfly1331]

A jak herbatka i kanapka w pakiecie z punkcja

Za tą kasę, którą u nich zostawiamy powinnyśmy jeszcze deser dostawać

 

[gosia321]

Za tą kasę, którą u nich zostawiamy powinnyśmy jeszcze deser dostawać

U nie to po godzinie lezenia przyszla pielegniarka i powiedziala ze juz chyba czas do domu

 

[koralik83]

No to musze powiedzieć ze moja klinika pod tym względem sie potrafi zająć. Po jakims czasie pielęgniarka nas znalazła, zaprosila do gabinetu, lekarz dal wypis i recepty i poprosił zebysmy chwile zaczekali to dowie sie jak komorki.Zadzwonil do labo , pogonil zeby sie pospieszyli i za chwilę dowiedzielismy sie ze na 8 pobranych jest 8 dojrzalych.Na spokojnie mieliśmy sie zastanowic co robimy z 2 komorkami bo zaplodnic moga tylko 6.Jeszcze doradził ze gdyby sie okazalo ze tylko jedna jest dojrzała to raczej nie warto zamrazac bo to koszta a jakby bylo wiecej to juz sie bardziej oplaca.A następnego dnia rano zadzwonili ze wszystkie 6 sie zaplodnilo i zapraszaja na transfer

 

[koralik83]

A po transferze pielęgniarka powiedziała ze jak juz zejde z fotela to zaprasza za kanapy i z godzinkę mam sobie polezec i dopiero do domku jechać.