reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Oj to biedna jestes mnie tez to bedzie czekac jak mi sie uda zajsc w ciaze. Musisz orzetrwac teraz zmienia ci sie srodek ciezkosci lordoza ledzwiowa przesuwa sie do przodu wiec tak bedzie cie bolec. A moze umow sie na masaz w ciazy mozna sie masowac na pewno pomoze :)
Ja mam ruchoma miednice bo nie mam jednego kręgu w tym odcinku ledzwiowym tzm mam ale.przesuniety do odcinka wyżej więc miednica sobie lata jak chce. Dwa razy do.roku jeździłam nastawiac i było ok a teraz w ciąży nie mogę. Masaże nie pomogą fizjoterapia też nie już tyle lat z.tym walczę a.to po.prostu wada wrodzona i tylko operacja może albo wyleczyć albo.pogorszyc czyli wózek więc wolę nie ryzykować a wiele kobiet z tym żyje.
 
reklama
Hej Dziewczyny :)
Mało się odzywam, ale w pracy nie bardzo mam możliwość, bo koleżanka ma stały podgląd na mój monitor, a w domu jak tylko siadam do kompa synek od razu chce Teletubisie :) Ale na bieżąco czytam.
Dzisiaj mam 10 dpt, beta niestety <2. Na szczęście po 6 porażkach (3 transfery i 3 "naturalsy") na tyle znam swój organizm i objawy, że już od kilku dni wiedziałam, że nici z tego. Betę zrobiłam wyłącznie po to, żeby z czystym sumieniem odstawić leki. Teraz w przyszłym cyklu histeroskopia, może tu gdzieś tkwi problem. A zaraz potem powrót do gry, bo na zimowisku jeszcze trzy blastki :)
Czy któraś z Was miała histero? Faktycznie warto robić?
Ja miałam histeroskopię ale w jej trakcie lekarz jest w stanie tylko ocenić czy tam w środku wszystko wygląda prawidłowo
 
Juz myslalam ze ze mna cos nie tak bo od kilku dni 19-20 to juz chrapię na kanapie hihi:) to ta pogoda pewnie... ja jestem 3dpt i strasznie bola mnie piersi..nie wiem czy to dobry objaw czy nie...a tak w ogole mialysxie jakies inne objawy ktore potwierdzily poźniej 2 kreski?
Ja nie miałam bolących piersi ale zmierzyłam sobie temperaturę i było 37 czyli podwyższona i jak stałam to czasem delikatnie kręciło mi się w głowie
 
Cześć kochane kobietki Wiem, ze mówiliście zeby zrobić betę 12 dni po transferze, ze wcześniej nie ma sensu. Ale ... Hehe nie jestem kobieta silnej woli i zrobiłam sikanca 5 dni po transferze wyszła negatywna ( chciałam sprawdzić czy zastrzyk obitrelle usunął sie całkiem z organizmu ) i dzis dostałam strasznego chwilowego bólu lewej piersi i postanowiłam znowu zrobić sikanca.. Nie żebym sie nastawiała pozytywnie czy negatywnie, ale wole wiedzieć czy sie zagnieździło i organizm wyrzucił czy nie..tak dla własnego spokoju. Jak juz wcześniej pisałam miałam transfer zarodków w 3 dobie 2 bardzo dobrej jakości. Dzis jest 7 dzień po transferze ( tzn transfer był w piatek czyli 8 dni kiedy zarodki sa we mnie ) test sikany wyszedł tzn bardzo bardzo blada druga kreska. Co sądzicie? Na betę pójdę dopiero w środę..
Dobry znak:) Trzymam kciuki:) A nawet myslę że już mogłabyś sobie zrobić bete:)
 
No w invimed było tak samo,tez była mowa o tych 6 ale nie pamiętam jak to jest jak masz więcej zaplodnionych.
Pamiętacie może jak to jest zapisane w ustawie? Bo tylko ze słyszenia coś mi świta, że nie można w ogóle niszczyć zarodków.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
W ustawie jest mowa że można zapłodnić tylko 6 komórek chyba że 2 razu in vitro sie nie powiodło to w tedy zapładniają wszytskie
 
Nic nie szkodzi, ja jestem tu od kilku miesięcy, a też niektóre historie mi się mylą :)
Jestem po pierwszym nieudanym podejściu. Transfer miałam 4 maja. Teraz zaczęłam znów długi protokół (nie mieliśmy mrozaków, muszę wszystko przechodzić od nowa). Wzięłam 6 tabletek marvelonu. W przeciwieństwie do pierwszego razu, mój okres zniknął po pierwszej tabletce, od wczoraj plamię i ch...nie boli mnie brzuch :( To tak w skrócie.
Mnie po morvelanie strasznie jajniki bolały. Daj znać jak będziesz wiedzieć gdzie dr przyjmuje. Ja tez otrzymałam nr prywatny i mam do niego zadzwonić po pierwszej kontroli płodności zarodków. A tak wogóle do dr dzis także przyjmował, tylko panie w recepcji wprowadzaly w błąd
 
reklama
Bosze nie strasz mnie :szok:
Gosia, do okropnego bólu doszło krwawienie. Zalało mnie tak, że było mi wstyd i nie wiedziałam jak wyjść z pracy :(
Wróciłam, wyryczałam się z bólu i leżę. Mąż i mama zakazali mi wstawania. Jeśli będzie potrzebny 3 raz, to nie wiem czy dam radę fizycznie :(
Dr Google i ulotka marvelonu twierdzą, że takie mogą być skutki uboczne. Apap nie pomógł. Póki co- przeczekuję ból.
 
Do góry