Kto po in vitro?

[Bety72]

danii ja też miałam kilka komórek zapłodnionych zwykłym inv i kilka icsi i podano mi po jednym z każdej procedury.

 

[danii]

Bety ​jeśli mogę zapytać to jaki u was był problem?

 

[lolitka200]

danii - no jak chcesz. niewazne jaki maja procent udanych - wazne czy dla twoich zarodkow lab jest dobry a to rzecz indywidualna. ja ze swoimi tez tak mialam i efekt kopie mnie w brzuchu. nie wierz we wszystko co ci mowia
nie ma sposobu na poprawe komorek. mozesz brac Q10 zeby zwiekszyc energie komorek ale to nic nie gwarantowanego

 

[alaT]

Danii- Sadze,ze Lolitka ma racje !!!! Ja chyba na Twoim miejscu..... zdecydowalabym sie na kolejne podejscie do in vitro za kilka miesiecy ale juz ostatni raz jednak przenioslabym sie do innego szpitala, nie wiem,ktory przoduje w Polsce w in vitro, moze Bialystok ???
Jesli sytuacja by sie powtorzyla to wtedy zdecydowalbym sie na dawczynie.

 

[danii]

Lolitko to ja zacznę brać to Q10 na początek niestety się utopiłam trochę z tą kliniką przez tą procedurę do skutku. A czy typprotokołu też może mieć wpływ? Lolitko powiedz proszę na jakim protokole i na jakich lekach Ci się teraz udało?

 

[lolitka200]

danii - tak, protokol i leki do stymulacji to jedyne rzeczy ktore mozesz zmienic wplywaajac na jakosc komorek no ale ty juz probowalas roznych protokolow rozumiem? a zmienialas leki?
u mnie wsio bylo na dlugim protokole - ja na krotki protokol zle reaguje wiec zawsze mialam dlugi (2 rozne warianty). u mnie zmiana leku pomogla - wczesniej jak sie stymulowalam czystym fsh to mialam wiecej komorek ale slabe. jak zmienilam na fsh polaczone z lh jakosc komorek wzrosla choc liczba spadla. to ostatnie podejscie bylo na menopurze

 

[Bety72]

danii u mnie była stwierdzona niepłodność idiopatyczna u męża wszystko ok. Także nie wiedzieliśmy czemu. W sumie jak mi pobrano komórki i zapładniano to lekarz później stwierdził, że dobrze, że też zrobił ICSI a nie samo INV bo jakoś tym żołnierzykom słabo szło. Dodam tylko, że ja mam już 39 lat :-) z tym, że AMH miałam superbo 3,2 i stymulowałam się jako to lekarz powiedział jak 30-stka:-)

 

[danii]

Je ob podejścia miałam na długim protokole i dobrze reaguje. Za pierwszym razem miałam 6 dojrzałych komórek i wszystkie się zapłodniły, no ale oczywiście przestały się dzielić. Zaczęłam od Fostimonu potem dołączono merional.
Przy drugim podejściu brałam od początku merional (LH) i Gonal f i wyhodowałam 11 komórek z czego 9 dojrzałych. Więć nie wiem czy zmiana protokołu w tym przypadku pomoże skoro się dobrze stymuluję. Mogę rzeczywiście spróbowac tym razem menopur. Lekarz powiedział by zacząć gdzieś w połowie marca więc trzochę odpocznę.
Lolitko, zacząc to Q10brać już teraz?

 

[tarji]

tartji- Sadze,ze dziecko zrozumie ale bedzie potrzebowalo na to sporo czasu. Zawsze jednak mozesz udac sie do psychologa sama lub z dzieckiem i zasiegnac porady...... Wiele dzieci jest adoptowanych,przezywa traume,jednak Ty bedziesz jego biologiczna Mama wiec nie powinnas sie tym az tak przejmowac !!!!

Gdy juz zostaniesz Mama,postaraj sie aby dziecko mialo kontakt rowniez z plcia meska (Twoim bratem,szwagrem itd),musi czerpac rozne wzorce.

tarji - mysle ze odpowiedz na pytanie 'kim jest tata' nie jest az takie straszne jak sie wydaje. przeciez jest wiele par ktore decyduja sie na dawce nasienia bo maz nie ma plemnikow czy tez z innych wzgledow. i wtedy mimo ze para to pytanie nadal bedzie brzmialo 'kim jest tata'. nie znam odpowiedzi jak takie pytania mozna wytlumaczyc ale jestem pewna ze troche mozna poczytac z psychologii czy wybrac sie do psychologa ktory pomoze wytlumaczyc dziecku i przekazac to w sposob nietraumatyczny.
co do info o insemki - no proces jest åprosty. wiesz co to insemka tak? jak sie decydujesz na nia to podpisujesz papiery z prosba o dawce nasienia ktory jest anonimowy. mozesz se nasienie wybrac - jest kilka kryteriow do wyboru ktore ci dadza. a proces sam w sobie przebiega tak jak kazda inna inseminacja czy ivf.

tartji wiele dziewczyn już wypowiedziało się wyżej ale i ja postanowiłam dopisać swoje dwa zdania. Podobnie jak poprzedniczki uważam, ze jeżeli tylko masz pewność ze dasz sobie radę nie tylko z wychowaniem dziecka ale i wszystkimi innymi czynnikami stającymi ci na drodze i jesteś na tyle zdeterminowana i silna aby to pokonać to działaj to jest twoje życie i nikt nie ma prawa mówić ci co i jak masz robić. tylko nie daj się beznadziejnej krytyce ludzi pokroju moherowej babci. Pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie twojej decyzji.

tarji - Ja oczywiście dołączam się do opinii dziewczyn i jak najbardziej myślę , że samotna kobieta też ma prawo do dziecka.
Wiadomo ,że wszystko trzeba 5 razy przemyśleć. Zresztą sama wiesz czy tego chcesz i czy dasz radę. Ludźmi nie trzeba się przejmować , a im mniej wiedzą tym lepiej. Niezależnie co postanowisz trzymam kciuki.

Dziewczyny, dopiero teraz odczytałam wszystkie wiadomości. Cały tydzień byłam zajęta... Dziękuję ślicznie za wszystkie. Szczerze mówiąc, spodziewałam się choc paru negatywnych opinii, ale to wspaniała niespodzianka! Wiele osób popiera to, ponieważ nie każdy jest gotowy, aby wychowywac adoptowane dziecko, prawda? Myślę jednak, że podołałabym wszystkiemu.
Mam wielu przyjaciół płci męskiej, którzy ucieszyliby się z bycia przyszywanymi wujkami, tak samo dziewczyny :-) Wszystko dobre, co się dobrze kończy, prawda?

Lolitko, a czy mam wgląd w dane, które np. powiedzą mi, czy dawca nasienia miał jakieś choroby genetyczne w rodzinie, czy w to wgląd ma tylko lekarz prowadzący? Kryteria, to znaczy cechy fenotypu? Ach, można opic się ze szczęścia :-) Jak to dobrze, że naszły takie czasy... Nowoczesna technika... :-) Dziewczyny, całuję, lecę przyrządzic kolację, dopiero co wróciłam.

 

[lolitka200]

danii - Q10 brac na 3 miesiace przed podejsciem....
obie proby mialas na dlugim i obie mialam na fsh polaczonym z lh (merional ma taki sam sklad chemiczny jak menopur). niby mialas dodany gonal ale mozna sprobowac samym fsh w tym przypadku i zobaczyc. wiec tylko gonal/puregon....
czy zmiana protkolu pomoze to ja nie wiem - lekarz tez nie wie. tak samo z lekami. wazne zebys nie robila juz tego co robilas wczesniej ale zeby poprobowac cos innego bo nigdy nie wiadomo jaka zmiana pomoze (albo i nie). wiem ze to wsio takie glupie, nikt nic nie wie ale tak po trosze jest - to taka zabawa w zgaduj zgadule

tarji - to zalezy od osrodka jakie dane zbieraja od dawcow. czasem sa ta tylko kolor oczu, wlosow, czasem wyksztalcenie, choroby rodzinne, niski/wysoki i takie tam.