Ja przy 3 transferach nie korzystałam, teraz przy ostatnim 4 chciałam wykorzystać wszystko co możliwe i najpierw pytałam gina o klej to mi odradził, powiedział, ze to strata pieniędzy. Zapytałam o zadrapanie i powiedział, ze to moze mi zrobic bo ma jakis tam sens i miałam robiony. Pozniej dzwoniłam do pani embriolog z mojej kliniki z pytaniem o jej zdanie- klej i nacięcie otoczki. To powiedziała, o kleju to samo co lekarz, ze nie ma żadnych badan, ze niby pomaga, a to co mozna przeczytać w necie to sponsorowane i nie ufać. O nacięciu powiedziała, ze ok, ale to zależy od zarodka. Ja miałam blastocyste 4aa i powiedziała, ze ma tak cienka otoczkę, ze ona woli nie nacinać bo boi sie, ze moze uszkodzić komórki. No i, ze zarodek zachowuje sie jak ameba i powinien miec sile sam wyjsć zeby sie ładnie wgryźć. Ze to niby dla niego lepiej. Wiec suma sumarum miałam tylko zadrapanie.
Napisane na iPhone w aplikacji
Forum BabyBoom