reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hej dziewczyny,
bardzo dziękuje za miłe powitanie.
Mam nadzieje, że uda mi się tu zaklimatyzować:)
Więc tak: staraliśmy się z mężem o nasz skarbek 4,5 roku. W między czasie miałam 3 IUI i lipa::( Mąż zdrowy jak koń ja też miałam książkowe wyniki i doktorek stwierdził, że przyczyna jest gdzieś głębiej i nie ma sensu kolejne IuI bo to tylko strta czasu i pieniążków. Podeszliśmy do programu i wyszedł problem, który leży po mojej stronie. Moje komóreczki zamykają się jeszcze przed zapłodnieniem co uniemożliwia zajście w ciąże tzn. jak powiedział doktorek mamy szansę na ciąże naturalną, ale to tak jak trafić 6 w lottka:) Program miałam jeden, ale 3 podejscia. Pierwsze podejscie zakonczone cp. Drugie nic nie było. Trzecie z najsłabszych zarodków gdzie podano mi 3 udało się i mój synalek ma 17 miesięcy.
 
joweg Daj znać jak tylko będziesz mogła co się dzieje.
Trzymam kciuki:-).

mamcia79 Witam na forum. Gratuluję synusia.
Czy to że dołączyłaś do nas to oznacza że rozmyślasz już nad rodzeństwem dla synka;-). Pozdrawiam

martyna222 Witam , pięknych masz chłopaków. Pozazdrościć

szarlotka80 Cześć , ja 2 pierwsze podejścia robiłam w Provicie , a teraz przeniosłam się do Bielska Ferti-Med.
Obecnie czekam na @ i w połowie grudnia odbieram swoje gwiazdeczki.
A Ty gdzie się leczyłaś?
 
Ostatnia edycja:
Jo.M. ja właśnie w Provicie...i dla mnie była to szczęśliwa klinika bo udało się za pierwszym podejściem.Ale ogromne zaufanie wzbudził mój lekarz prowadzący i załamana byłam jak okazało się że on ciąży nie prowadzi......:(.....mamy jeszcze dwa mrozaczki w Provicie i pewnie odbierzemy tylko najpierw muszę się zdrowo i jak należy rozpakować:).....A możesz napisać kto Was prowadził??? No to w grudniu zaciskamy kciuki żeby zwiększyć przyrost gliwicki:):)Ja mieszkam niedaleko CH Forum , jak będzie Ci się kiedyś nudziło to pisz na priv:)Zawsze raźniej w kupie z tymi doświadczeniami...
 
szarlotka80 No widzisz świat jest mały. Moim lekarzem jest/był Grettka. Ogólnie to byłam zadowolona z kliniki tylko że ja strasznie się stymuluję no i doktor zapisał mnie na listę oczekujących na dawczynię komórki. No a to było w czerwcu i do tej pory żadnego odzewu. To postanowiłam że czekać nie będę i przeniosłam się do Bielska. O moim lekarzu to trudno mi do końca wyrazić zdanie , ale kilka razy miałam okazję być u dr Mańki i powiem Ci że bardzo go polubiłam.
Ja obecnie mieszkam w Zabrzu , ale też mieszkałam z rodzicami koło forum. Z chęcią z zaproszenia kiedyś skorzystam :-)
 
mloda - bole ustaly. cysty sie zaczely zmniejszac, wiec jajorki tez. a to z kolei powoduje ze jajory sie juz nie obracaja i bol znikl. no czasem jeszcze mnie poboli ale to juz maly pikus. wazne ze synus zdrowy poki co
 
reklama
Meg - no to kochana troszkę zamieszałaś :tak:Najpierw napisałaś "Wyszedł jakbym przechodziła różyczkę lub była szczepiona - a ja nie byłam". A potem "Przy pierwszym podejściu robiłam różyczkę Igg pisało tylko wynik ujemny a teraz <5 ( o ile dobrze pamiętam bo nie mam go ze sobą) co w oznaczeniach wskazywało na wątpliwy".
Rozumiem, że aktualny jest Twój drugi post. Jeżeli miałabyś przeciwciała ze szczepionki albo z przebytej choroby to IgG byłoby dodatnie. Skoro u Ciebie było ujemne to tych przeciwciał nie miałaś i faktycznie dobrze, że dostałaś szczepionkę. Szkoda tylko, że nie wcześniej, bo teraz chyba faktycznie powinnaś odczekać tyle, co piszą na ulotce. Moim zdaniem przed rozpoczęciem protokołu powinnaś sobie powtórzyć IgG i koniecznie zrobić IgM. Jeżeli IgM będzie dodatnie to nie powinnaś przystępować. Poczytaj sobie na necie na temat różyczki. Nie wiem ile czasu po szczepionce nabywa się odporności, ale jeżeli jej nie nabędziesz przed zaciążeniem a w Twoim organizmie pozostaną szczepy tej choroby (nie wiem jak to się fachowo nazywa :tak:) to przy ewentualnej ciąży mogą być poważne problemy. Pod tym linkiem znalazłam ogólną inf, zerknij sobie
[URL="http://www.vns.pl/_zdrowie/zakazenia_uzaleznienia/rozyczka.html"]R

W razie czego nie martw się, lepiej poczekać z dzidziusiem niż mieć problemy w ciąży i ryzykować zdrowiem dzidziusia. Ściskam mocna ;-)

juditka - super wynik, gratuluję i powodzenia na transferze :-)

joweg - daj koniecznie znać jutro po wizycie. Mam nadzieję, że wszystko zakończy się upragnioną ciążą.

mamcia79 - witaj - chętnie posłuchamy dobrych rad Mamusi :-)

Pozdrawiam Was wszystkie

Kosik - sorki jak namieszałam ale przy 1 IVF robiłam tylko róż Igg i wynik był ujemny, teraz do 2IVF powtarzałam różyczkę Igg i wynik wyszedł <5 ( w oznaczeniach pisało wątpliwy ) - -lekarz ocenił II wynik, że pewnie przechodziłam różyczkę albo byłam szczepiona i jest ok . Więc ja powiedziałam, że nie chorowałam ani nie byłam szczepiona wtedy zdecydował o szczepionce. Wiem, czym to grozi itd dlatego nie zastanawiałam się długo ani z nikim nie kłóciłam się, chodziło o sam fakt, że jak dobrze to wszystko zrozumiałam to powinnam być już zaszczepiona przy 1 IVF czyż nie? . Teraz Jestem już zaszczepiona. Tylko dlaczego powiedział, że w następnym miesiącu podejdziemy do protokołu skoro trzeba odczekac 3 miesiące?
 
Ostatnia edycja:
Do góry