reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

juditka no to fajnie, że już po no i 5 komórek macie(niech się ładnie rozwijaja)Czekam na dalsze wieści:-)
U mnie w klinice wymagają wymaz ,a objawów żadnych nie miałam-no nic pozostaje mi czekać na wynik.
Miłego wieczoru:tak:
 
reklama
juditka to ja skopiuje co napisałam dziewczynkom na ciężarówkowym:)....prawie trzy tygodnie tam leżałam...:(.....wymęczyli mnie tylko a i tak wypisali i widać teraz że to była beznadziejna męczarnia i w życiu więcej do szpitala!!!!!! Skierowano mnie z małowodziem....po przyjęciu okazało się że tak mało nie jest tych wód!!! Ale mnie poobserwują jak już przyjęli.....no i na drugi dzień zbadał mnie kretyn-docent-ordynator który stwierdził że mam krótką szyjke!!!Ja oczy wielkie bo dzień wcześniej mnie badało trzech lekarzy i wszyscy zgodnie ze szyjka super bo długa i zamknięta....A ten docencik walnął mi leki na skurcze których nie miałam....po konsultacji z moją gin-nie brałam ich....i wiecie co????? Po tygodniu szyjka cudownie się wydłużyła...:):):)myślałam że zjade z tego fotela bo lekarz leki zachwalał......no i jak szyjka oki...to stwierdził że mały jest za mały...tzn. główka , kości wszystko odpowiada tygodniowi ale brzuszek jest za mały!!! Więc ja znowu oczy wielkie!!!!!!!!!!! Nie uzyskałam żadnej odpowiedzi skąd to i co to...tylko walnął kolejne leki...których też nie brałam....i kroplówki z glukozy...to już musiałam..nie wspomnę że na 12 kroplówek miałam założonych 7 wenflonów bo mi durne piguły żyły rozwalały ...po tygodniu mały już bardzo ładnie urósł(ponoć dzięki lekom) ale za to przepływy w pępowinie gorsze....no jezuuuuuuuu myślałam że mu walnę juz....bo stwoerdził że kroplówki nadal muszę brać....stres miałam ogromny!!!!!!!!!!!Po trzech dniach pan docent stwierdził że się pomylił i wszystko jest oki więc mogę iść do domu...ale leki brać nadal...:):):)No i jestem....byłam u swojej gin i nic poza luteiną nie biorę....a w szpitalu chcieli mi ładować trzy razy dziennie po 5 tabletek.,....kurde banda kretynów , naprawdę....
 
szarlotka80 to sie normalnie nadaje na porzadny :angry:, jestem w szoku. dobrze ze juz jestes

tymeczka czuje sie ok, zdecydowanie lepiej niz po pierwszej punkcji rok temu. leze is ie bycze. wzielam paracetamol bo zaczely troszke cmic ale ogolnie jest ok. buziole
 
*meg* - ja nie bylam nigdy szczepiona i niby nigdy nie przechodzilam rozyczki ale na wynikach okazalo sie ze przechodzilam :) trzymaj sie :)


dzieki dziewczyny za wsparcie i wogole , mam jeszcze cien nadziei a w ktorym dniu woogle test powienien pokazac dwie kreski i dlaczego u jednych odrazu a u innych pozniej ?
 
joweg ja w pierwszej naturalnej ciąży test miałam pozytywny dopiero w 45 dc!!!! A miałam normalne, regularne cykle i żadnych problemów hormonalnych czy innych...ciąża też była super...donoszona i bezproblemowa...a jednak teścik był opóźniony:)....
 
szarlotka80- dziekuje mam jeszcze iskierke nadziei , diable mna pokieorwal zebym dzis ten test zrobila :( hehe jutro odposzcze sobie ale w srode rana zrobie test i licze na druga kreske !!!!!
 
Magdusia - a co to za czarny humor! Na pewno podejdziecie, wszystko będzie oki :tak:Pamiętaj Słonko, że pozytywne myśli przyciągają pozytywne zdarzenia :-)

joweg - naprawdę troszkę kochana wyluzuj, po co Tobie ten stres - on nie wpłynie pozytywnie na Twoją sytuację. Spróbuj dotrwać do betki. Ja się nauczyłam, że nie ma co robić za wcześnie. Lepiej poczekać i wiedzieć na 100% czy się udało, czy nie. Oczywiście życzę Tobie z całego serca, żeby się udało :tak:

danii - ogromne kciukasy za dużo pięknych komóreczek!

meg - troszkę jestem zdziwiona, że nie byłaś (podobnie zresztą jak kilka innych dziewczyn) szczepiona na różyczkę. To przecież było jedno z obowiązkowych szczepień. Spróbuj może odszukać książeczkę zdrowia dziecka i sprawdź, czy aby na pewno nie byłaś szczepiona. Ja urodziłam się w 1979, szczepienie miałam w 1992 r. Teraz jest jeszcze inaczej, bo podobno powtarzają szczepienie w starszym wieku. Generalnie przed planowaniem ciąży powinno się sprawdzić przeciwciała, bo różyczka w czasie ciąży nosi poważne zagrożenia. Napisz meg, jaki miałaś wynik. Mi wyszło IgG 76,30 (czyli wynik dodatni) - tzn., że mam przeciwciała (czyli pewnie chorowałam, bo nie sądzę, żeby utrzymały się przez 18 lat przeciwciała ze szczepienia - chociaż wszystko możliwe), a przeciwciała IgM miałam 0,16, tzn. wynik ujemny (czyli, że teraz nie choruję). To są dobre wyniki dla starających się o dzidzię.

tymeczka - już Tobie ktoś przecież pisał, że przy inv czy icsi dotychczasowa długość cyklu nie ma żadnego znaczenia. Przysadka mózgowa wyciszona, hormony pod wyłączną kontrolą lekarza nie mają nic do gadania, do tego progesteron też ma bardzo duży wpływ. Ja normalnie mam cykle 25-28 dni, a cykl z transferem miał długość 45 dni.

juditka - gratuluję wyniku :)
 
dzieki kossik- moglam nie robic testu , a na bete mam jechac w czwartek tzn mam termin wiec zoabczyym, ale jak na tescie w srode nie wyjdzie to nie wiem
 
reklama
szarlotka80 no to przeżycia w ostatnim czasie miałaś, że ho ho-ciesz się teraz pobytem w domciu i dbaj o siebie:-)
kosik własnie staram się pocieszać innych,a sama negatywnie nastawiam się do wyniku badań-już się poprawiam i myśle pozytywnie:tak:
 
Do góry