reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Hmmm. Czy to oznacza ze skoro jestesmy w ciazy to mamy stworzyc osobny temat ? Ten temat sie nazywa "kto po in vitro " , wiec myślę że skoro jesteśmy po in vitro to tutaj pasujemy . Życzymy wam wszystkiego co najlepsze ale to chyba normalne że między soba tez wymieniamy uczucia i doświadczenia z ciąży

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
...tak czytam i nie do konca rozumiem co czytam...jedna osoba,druga,kolejna i jeszcze nastepna ma,nie wiem jak to nazwac "pretensje",ze jestesmy w ciazy?! :( troche to nie fair :(
czyli co jak sie udalo to mamy wytykac z forum...?
 
reklama
...tak czytam i nie do konca rozumiem co czytam...jedna osoba,druga,kolejna i jeszcze nastepna ma,nie wiem jak to nazwac "pretensje",ze jestesmy w ciazy?! :( troche to nie fair :(
czyli co jak sie udalo to mamy wytykac z forum...?
Oczywista ze nie bo wasze informacje co sie dzieje z wami mna dalszych etapach juz po udanym zatransferowaniu ktopkow sa dla nas istotne aczkolwiek nie powiem ze pewnie tez troche bolesne dla osob ktorym sie nie udalo ale kazdemu jest potrzebne co innego inni musza sie uporac z niepowodzeniem w samotnosci pewnie dlatego sie z nami n a chwile zegnaja a innych podnosicie na duchu ze kiedys kazdemu sie uda
 
Bez sensu te wzajemne wyrzuty. Postarajmy się zrozumieć siebie wzajemnie. Doskonale rozumiem te, którym póki co się nie udało :( kurcze musi to być przykre że kolejna jest w ciąży. Z drugiej strony zrozumcie nas, że nie da się nie szaleć z radości po takiej walce. Mamy wzajemnie czerpać od siebie siłę, a nie wyrzucać sobie to i owo.
Generalnie wydaje mi się że my ciężarówki powinnyśmy zrozumieć starające się.
Kochane wiem jak bardzo jest Wam cieżko i trzymamy za Was kciuki.
 
reklama
Dziewczyny, w kwestii wątków: zawsze równolegle do "kto po invitro" istniał wątek "ciężarówki po invitro". Dziewczyny przenosiły się na niego po zobaczeniu dwóch kresek na teście, a inne dopiero po usg serduszkowym. Tam był prowadzony kalendarz z terminem porodu, tam dziewczyny wstawiały zdjęcia z usg, wymieniały się informacjami o wyprawkach, imionach, wizytach u lekarza, wstawiały zdjęcia urządzonych pokoików itp. Tam zawsze mogły zaglądać i pisać dziewczyny z wątku "kto po invitro" i odwrotnie - ciężarówki zaglądały na " kto po...". Ale wątki były dwa osobne. Od dłuższego czasu wątek ciężarówek jest martwy, a wszystko skupia się na tym jednym wątku. Mieszają się stymulacje z terminami porodu. U co wrażliwszych osób może to wywoływać dyskomfort. Nie oznacza to jednak, że ktoś jest niezadowolony, że innej się udało. Nie w tym rzecz. Ale może warto pomyśleć o reanimacji wątku ciążowego☺
 
Do góry