reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

A kto ci takie bzdury mówi..? ze się zapomina - nigdy. Ze traktujesz jak swoje? kochasz jak swoje, ale nie tak samo bo traktujesz inaczej. Nie zapomnisz o brzuchu i najważniejsze.. dzieci adoptowane sa kochane i słodkie, ale to smutne dzieci. Czekając na rodzine wIPO ok. 8 tygodni!! nie maja nikogo obok siebie, a na sali jest mnóstwo dzieci i może sobie płakać - kidys ktoś podejdzie. Taki młody człowiek jest inny już, ma inną konstrukcje. Poza tym będzie pytał o rodziców z czasem i nazywał ich tak samo jak was mama i tata. Pogadaj z kimś kto ma odwagę opowiedzieć jak to naprawdę jest. NA naszym bocianie jest forum, warto poczytać. Zyby wiedzieć, że adopcja nie jest altruistyczna, ani przyjemna... Jest piękna ale to inny rodzaj macierzyństwa. adopcja społeczna, to wzięcie kogoś kto nie ma czystej karty i warto o tym pamiętać. Bo wcześniej to dziecko miało jakąś historie zanim trafiło do was.

Wiesz nie zgodzę się z tobą . Owszem dzieci w domu dziecka sa smutne ale właśnie dlatego zasługują na miłość. ! I co z tego że mają historię ? Przecież to nie ich wina ze mieli rodziców takich a nie innych. Mój mąż też jest z domu dziecka. Ma historię ale jest wspaniałym wartościowym człowiekiem. I kolejne dziecko napewno będziemy adoptować bo chcemy mieć 2 . Już nigdy nie podejdziemy do in vitro bo nieudane próby niszczą psychikę. Tym dzieciom też trzeba dac szansę i udowodnić im ze są jeszcze ciepło kochający ludzie a nie rodzice skurwysyny ! Ot to co uważam :p
 
reklama
kciuków nie puszczamy :) i pozytywne fluidy wysyłamy :)

MAJ

10: martka83 - wizyta u gin prowadzącego ciaze


11: anika - wizyta u gin prowadzącej ciaze
11: ewelin86 – wizyta serduszkowa
11: ewunka - podgląd w trakcie stymulacji
12: Ewa651 - usg polowkowe
12: natalia89 - punkcja
12: Po40 - III betowanie
13: westaice - III betowanie
13: Ewunka - punkcja
16: olusja1987 - usg prenatalne w I trymestrze
16: rybka - wizyta kontrolna przed kolejnym crio
16: butterfly - betowanie
17: pisanka89 - wizyta u gin prowadzącego ciążę
17: Moniusia – wizyta przed stymulacją
18: gosia321 - usg w czasie stymulacji
19: aniolkowa.mama - wizyta u poloznej
19: madzionga - wizyta u gin prowadzącego ciaze
21: MartiniM - wizyta u gin prowadzącej ciaze
21: Madzionga – usg połówkowe
23: Falka203 - wizyta pęcherzykowa
23: Agatek28 - wizyta u gin prowadzącego ciążę
24: Hess - wizyta u gin prowadzącego ciążę
31: szila - badanie prenatalne w I trymestrze

CZERWIEC
1: anika - usg polowkowe
1: onadlaniego - wizyta u gin prowadzącego ciaze
6: olusja 1987 - wizyta u gin prowadzącego ciąże

ja poproszę 27 maj wizyta w klinice :)
 
Ja juz po wizycie, maluch ma 11 mm, serduszko bije, ciąża dobrze umiejscowiona w macicy. Wszystko ok tylko jak wyciągała ze mnie ten pal od ust mocno krwawilam, na fotelu to samo, aż kapalo. Mam dodatkowy lek cyklo cos tam i powiedziala, ze mam bardzo rozrzedzoną krew przez fragmin, ze stosowalaby co dwa dni. W poniedziałek jade na kontrole do kliniki wiec zapytam. Zalozona karta ciazy :) ale strachu sie najadlam

Gratuluje kochana :)
 
Wiesz nie zgodzę się z tobą . Owszem dzieci w domu dziecka sa smutne ale właśnie dlatego zasługują na miłość. ! I co z tego że mają historię ? Przecież to nie ich wina ze mieli rodziców takich a nie innych. Mój mąż też jest z domu dziecka. Ma historię ale jest wspaniałym wartościowym człowiekiem. I kolejne dziecko napewno będziemy adoptować bo chcemy mieć 2 . Już nigdy nie podejdziemy do in vitro bo nieudane próby niszczą psychikę. Tym dzieciom też trzeba dac szansę i udowodnić im ze są jeszcze ciepło kochający ludzie a nie rodzice skurwysyny ! Ot to co uważam :p

Tak samo to postrzegam... Wiem to wszystko, że to nie czysta karta itd... jasne jak słońce.. No niestety te dziecko trafia do nas w taki sposób, od ludzi takich, a nie innych. Ale znam tyle osób, które mają dzieci swoje i niby super wychowywane, a zachowją się tak jakby to oni nie mieli czystej karty.. Dużo zależy również od wychowania, i otrzymanej od nas miłości, które może w późniejszym momencie życia, ale to dziecko poczuje..
 
Ewunka,ewelin pamietacie jak byla tu dyskusja o bliznietach,ze samo zlo i takie tam....jak bylam w szpitalu,porozmawialam sobie tak szczerze z doktorkiem po badaniu,ten mi mowi ze ma pacjentke tez po in vitro,ktorej tez podano dwa zarodki,a teraz jest w ciazy z trojaczkami ;)
To dopiero strzal co :)
 
Ewunka,ewelin pamietacie jak byla tu dyskusja o bliznietach,ze samo zlo i takie tam....jak bylam w szpitalu,porozmawialam sobie tak szczerze z doktorkiem po badaniu,ten mi mowi ze ma pacjentke tez po in vitro,ktorej tez podano dwa zarodki,a teraz jest w ciazy z trojaczkami ;)
To dopiero strzal co :)
Pamiętam, pamiętam :) Nawet z moja siostrą rozmawiałam o tym, że mogą z tego wyjść trojaczki :)
Teraz troszkę zawiodła, że nie będzie bliźniaków. Bo tak bardzo chciała, żebym miała bliźniaki :)
Jak jej wysłalam zdjęcie z usg to powiedziała "to Twój robal?" :p Na siostre zawsze można liczyć :)
 
Motylku wszystkiego najlepszego i oczywiscie najwazniejszego kropka na swiecie :)
Ann trzymam kciuki za wynik bety oby byl mega pozytywny mimo tego krwawienia :)
 
reklama
Pamiętam, pamiętam :) Nawet z moja siostrą rozmawiałam o tym, że mogą z tego wyjść trojaczki :)
Teraz troszkę zawiodła, że nie będzie bliźniaków. Bo tak bardzo chciała, żebym miała bliźniaki :)
Jak jej wysłalam zdjęcie z usg to powiedziała "to Twój robal?" :p Na siostre zawsze można liczyć :)
ROBAL :D to dobre :)
Moje kuzynki nasze Kropki nazwaly Dwukropkiem ;)
 
Do góry