Nikaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2015
- Postów
- 922
A kto ci takie bzdury mówi..? ze się zapomina - nigdy. Ze traktujesz jak swoje? kochasz jak swoje, ale nie tak samo bo traktujesz inaczej. Nie zapomnisz o brzuchu i najważniejsze.. dzieci adoptowane sa kochane i słodkie, ale to smutne dzieci. Czekając na rodzine wIPO ok. 8 tygodni!! nie maja nikogo obok siebie, a na sali jest mnóstwo dzieci i może sobie płakać - kidys ktoś podejdzie. Taki młody człowiek jest inny już, ma inną konstrukcje. Poza tym będzie pytał o rodziców z czasem i nazywał ich tak samo jak was mama i tata. Pogadaj z kimś kto ma odwagę opowiedzieć jak to naprawdę jest. NA naszym bocianie jest forum, warto poczytać. Zyby wiedzieć, że adopcja nie jest altruistyczna, ani przyjemna... Jest piękna ale to inny rodzaj macierzyństwa. adopcja społeczna, to wzięcie kogoś kto nie ma czystej karty i warto o tym pamiętać. Bo wcześniej to dziecko miało jakąś historie zanim trafiło do was.
Wiesz nie zgodzę się z tobą . Owszem dzieci w domu dziecka sa smutne ale właśnie dlatego zasługują na miłość. ! I co z tego że mają historię ? Przecież to nie ich wina ze mieli rodziców takich a nie innych. Mój mąż też jest z domu dziecka. Ma historię ale jest wspaniałym wartościowym człowiekiem. I kolejne dziecko napewno będziemy adoptować bo chcemy mieć 2 . Już nigdy nie podejdziemy do in vitro bo nieudane próby niszczą psychikę. Tym dzieciom też trzeba dac szansę i udowodnić im ze są jeszcze ciepło kochający ludzie a nie rodzice skurwysyny ! Ot to co uważam