reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Martka ja nigdy nie słyszałam dźwięku podczas usg, jedynie detektorem po 16tc. Najważniejsze, że na ekranie widać pulsujący punkcik. Cieszę sie ze wszystko dobrze, odpoczywaj i nie stresuj sie pracą.

Madzionga pisałas cos, że nie czujesz ciazy. Duzo dziewczyn wlasnie w tym okresie czuje sie nie-w ciazy. Ja od 13-17 tyg w ogóle nie czułam nic, nawet mówiłam, że tak jakby nic sie nie działo, zadnych objawów, brzuch płaski. Taka abstrakcyjna ta ciaza była dla mnie, ale ponoć wlasnie w tym okresie jest taki "spokojny czas". Ciesz sie tym, bo potem bedziesz okładana z każdej strony i to podwójnie :-)

Najki pamietam jak sie stresowalysmy tu wszystkie, że nie zdążysz do czerwca z tamtym podejściem, bo nic nie dzwonili a ty jeszcze jedno załapiesz przed końcem czerwca :-) Oby to było to szczęśliwe!! Bardzo trzymam za ciebie kciuki

Ale u nas piękny dzień, aż sie chce żyć. Ide na basen i chyba zacznę patrzeć na wyprawkę pomału :-)
 
Tego nikt nie wie. Mam nadzieje, ze nie.
Ale mnie martwi inna rzecz. Pewne osoby atakują temat od dłuższego czasu. Próbują ze wszystkich stron. Jak nic się nie zmieni, to kwestia czasu aż naprawdę ogranicza nam dostęp do ivf albo całkowicie zabronia.
Ewentualnie zastrasza lekarzy i kliniki tak, że nie będzie gdzie podejść.
 
A u mnie masakry ciąg dalszy wezwała mnie dziś szefowa do pracy i postawiła ultimatum albo praca albo dzieci żałuję teraz teraz ze jej powiedziałam ze się staram i podchodzę do in vitro
 
A wstałam dzisiaj z takim pozytywnym podejściem do wszystkiego ze że względu na wszystko dam radę a tu taki cios i to od osoby która uważałam za przyjaciółkę i pracujemy tyle lat ze sobą nigdy dotąd nie byłam na zwolnieniu na każde zawołanie byłam do dyspozycji a tu takie ultimatum
 
reklama
Do góry