Marluna ciężko mi coś powiedziec, bo nie znam tamtejszego systemu.
Natomiast jeśli masz już wyniki od ogólnego lekarza to poszłabym do tej kliniki i nie wyszła do póki nie pomaga. Teraz masz dowod na to, że jest coś nie tak. Nie mogą Cię zbyć. A inne kliniki jakieś?
A jak nie jesteś w stanie się postawić, może męża weź ze soba? Niech on zawalczy?
Natomiast jeśli masz już wyniki od ogólnego lekarza to poszłabym do tej kliniki i nie wyszła do póki nie pomaga. Teraz masz dowod na to, że jest coś nie tak. Nie mogą Cię zbyć. A inne kliniki jakieś?
A jak nie jesteś w stanie się postawić, może męża weź ze soba? Niech on zawalczy?