reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Do Poznania jakieś 350-400km kawał drogi :)
Na razie nie myślę o tym. Po prostu zaczekam na telefon z kliniki i oni mi powiedzą co i jak :) Bo takie sprawdzanie cały czas jest męczące :p
 
Mrożenie zarodków w 3 dobie powoduje większe uszkodzenie. Mimo że mają zdolności regeneracyjne ( komórki macierzyste), to składają się zaledwie z 8 blastomerów (komórek) a blastocysta to dużo powyżej 32. No i patrzą na potencjał przyżyciowy, na który się składa tez genom zarodka a wchodzi w gre dopiero w 4 dobie. Do 4 doby zarodek się rozwija z "genów matki" a po 4 dobie wchodzi czynnik męski, nawet jak nasienie dobre nie każdy plemnik nosi poprawną informacje genetyczną. Blastocysta klasy 4AA to bardzo ładny zarodek dobrze nawet bardzo dobrze rokujący, szkoda że crio bo ET z takiego zarodka to min. 50% współczynnik implantacji. Czyli wszystko wskazuje na to że będziesz mamusią:-p ale ivf to nie tylko statystyka, kismet czy jak kto zwał przeznaczenie, łut szczęścia.. Bo czasem te pikne zarodki nic a nic a te słabeusze to ciąże mnogie dają:-p ale duże szanse na ciąze są:-)

Dziekuje Ci za odpowiedz. Czyli jak dwa zarodki ktore w 3 dobie byly piekne a do 5niedozyly to moze byc czynnik meski?! No niee armia jest ok, myslalam ze tylko ja jestem ferelna. Myslalam ze to lekarz decyduje o mrozeniu iludniowych a jak sie okazalo to dr ode mnie sie dowiedzial ile i jak bylo po punkcji.
Westice gratuluje ci i cieszę razem z Toba ze tak wszystko fajnie sie uklada. W takich superlatywach przedstawiasz dr Przemka,a wiem jaki on jest bo kiedys dawno jak jeszcze w przychodni przyjmowal na nfz to chodzilam do niego, ze chyba musze pomyśleć o przepisaniu sie jak sie nie powiedzie. Mam wrazenie ze moj lekarz mnie traktuje jak kolejna z wielu...wiem ze jest mnostwo kobietek takich jak ja i ma rece pelne roboty i kazda by chciala byc traktowana indywidualnie., no ale troche wiecej empatii by sie przydalo.
 
Dzięki Westi :* Napiszę, jak tylko dostanę tel :)
Wiem tylko tyle, że już wynik jest wykonany tylko jeszcze nie ma jakie wartości :) A teraz wychodzę do koleżanki się odstresować trochę :D
Miłego popołudnia kochane :*
 
Dziekuje Ci za odpowiedz. Czyli jak dwa zarodki ktore w 3 dobie byly piekne a do 5niedozyly to moze byc czynnik meski?! No niee armia jest ok, myslalam ze tylko ja jestem ferelna. Myslalam ze to lekarz decyduje o mrozeniu iludniowych a jak sie okazalo to dr ode mnie sie dowiedzial ile i jak bylo po punkcji.
Westice gratuluje ci i cieszę razem z Toba ze tak wszystko fajnie sie uklada. W takich superlatywach przedstawiasz dr Przemka,a wiem jaki on jest bo kiedys dawno jak jeszcze w przychodni przyjmowal na nfz to chodzilam do niego, ze chyba musze pomyśleć o przepisaniu sie jak sie nie powiedzie. Mam wrazenie ze moj lekarz mnie traktuje jak kolejna z wielu...wiem ze jest mnostwo kobietek takich jak ja i ma rece pelne roboty i kazda by chciala byc traktowana indywidualnie., no ale troche wiecej empatii by sie przydalo.
Falka ja się poprostu nigdy na nim nie zawiodłam. I daje poczucie, że to nie jest moja walka tylko nasza.
Ale to już kwestia gustu. Słyszałam tez, ze niektórym dziewczynom jego podejście nie odpowiada.
Ja się z nim dogaduje. Mam nadzieje, ze moja ewentualną ciążę poprowadzi.

Słuchaj jeśli masz już takie odczucia to znaczy, że to nie jest TWÓJ lekarz. I zmieniaj.
Juz to kiedyś pisałam, że jeżeli ma się wątpliwości co do swojego dr to się nie zgracie. A chodzi o to, że to ma być Wasza wspólna walka. Z równym podziałem sił i ogromna empatia i zrozumieniem. Inaczej to zwyczajnie nie wypali. Albo będzie straszny niedosyt. A w naszym celu jak nigdzie potrzebNe jest pozytywne myślenie. Ono to jyz połowa sukcesu.
A jak mamy myśleć pozytywnie jak lekarz zaprzata nam głowę?
Nie mówię, że ma Ci obiecywać, że będziesz zaraz w ciąży itd. Ja nigdy od doktorka tego nie usłyszałam. On mi nic nie obiecuje. Ale nie daje powodów do zmartwień. Przedstawia wszystko tak, że nawet najgorsza wiadomość staje w innym świetle. A ja mam chociaż w tej materii spokój.
Przykład z wczoraj mówi do mnie, że nie mamy się o co martwić bo mamy dobre zsplecze. Czytaj bierzemy pod uwagę ze może się nie udać ale jak się nie uda to mamy 3 dodatkowe. :)
 
reklama
Hej. Jestem tu nowa ;). Moja historia jest taka - mąż mało plemników - in vitro 1 próba 2 blastki 3 AA i 3AB nie udało nam się - wczoraj dostałam @ więc crio w połowie kwietnia blastki 3BB ostatniej... czy któreś z was udało się zajść na mrożonych zarodkach? W klinice namawiają nas na AH i embryoglue prawie 800 zł więcej a wydaliśmy już majątek na in vitro (komerycjnie) i dla nas liczy się każda złotówka....
 
Do góry