musialam sie pare razy glowa w sciane czepnac ,zeby to do mnie dotarlo dalej zgrzytam zebami jak ich razem widze,ciesze sie ze sa szczesliwi ,ze Lea czuje sie u nas jak w domu ,ze rozmawiamy o seksie i konsekwencjach...ale,jest takie male "ale"
O kurde ;D Nie na darmo te bąble/bąbel Ci się szykuje Jeden pójdzie to chociaz jeszcze będziesz miała buzie w spaghetti