Kto po in vitro?

[Ewelina125]

Dlatego jak już wcześniej pisałam- ocena lekarza i opinia o nim jest bardzo subiektywna - jak ci któryś pomoże to będziesz go wychwalała, jak nie pomoże to może od razu po nim nie pojedziesz, ale napewno go nie polecisz. Tak samo jak z moim prywatnym ginem. Ja uważam go za najlepszego lekarza na śwciecie, ale na www.znanylekarz.pl już ktoś po nim pojechał. Każdy ocenia u lekarza różne cechy: komunikację, rzeczowość, fachowość, aparycję itp, itd. Tak więc co dla jednego jest dobre, niekoniecznie drugiemu się spodoba.

Beta, chyba wszystkie zastrzyki robi się bez powietrza? Ja przynajmniej jak robiłam sobie zastrzyki (a było tego gdzieś 75 szt. różnych) to wszystkie robiłam bez powietrza.

 

[lolitka200]

nie Beta tylko Lolitka

tez nigdy z powietrzem nie mialam, a juz ponad 60 zastrzykow wzielam....ale cos mnie swita ze z tym bylo inaczej, ale se przypomniec nie moge...

 

[Ewelina125]

Wielkie sorrrrrrrrry, jak mogłam pomylić

 

[marchewka81]

z tego co mi wiadomo to zastrzyku sie nie robi z powietrzem bo pęcherzyk powietrza zatrzyma się w komorze serca i koniec.
tak jest u mnie w szpitalu . a do tego zastrzyku nie dali instrukcji obsługi tzn ulotki?

 

[lolitka200]

wybaczam

 

[Aga27 hope]

Aga,
znalazlam wywiad z dr. Lukaszukiem, w ktorym sie chwali ze jedyni w Polsce potrafia mrozic jajeczka! I jak to bosko ze jako jedyni omijaja dylemat zaplodnionych jajeczek ktore sie potem niszczy (co niektorzy nazywaja zabijaniem zycia).
Znajde link i wkleje tutaj. Moze artykul byl stary- mrozili i nie wychodzilo jednak? bo niby b. skomlikowane i zadna inna klinika w Polcse tego nie potrafi. Tak sie przynajmniej wychwalali.

Aga,
Lukaszuk podobno trudno osiagalny- pielegniarka mi powiedziala ze tylko w weekendy w wawie bywa. a ciezko prowadzic stymulacje i zabieg widzac go tylko co tydzien. to sie zmienilo? ktos sie na forum zali ze niestety nie wyceluje z owulacja w weekendy
Powiedz, ile mialas wizyt w czasie stymulacji? pielegniarka mowi ze starczy w 1 i 8 dniu a potem juz zabieg. ale jak tak rzadko to mozna w hiperstymulacje wpasc i katastrofa... Napisz koniecznie jak u ciebie bylo.

Kochana to fakt łukaszuk jest tylko w weekendy czyli piątek i sobota , ja się z nim spotkałam chyba 3razy hm...tak trzy , punkcje i transfer robił mi dr.Neuberg i powiem Ci że na pierwszej wizycie bylismy włąsnie u niego i nie zrobił na mnie jakiegoś rewelacyjnego wrażenie to po puncji a już po transferze i po rozmowach telefonicznych jak dzwonił z wynikami weryfikacji to muszę powiedzieć że po tym pierwszym spotkaniu żle go oceniłam, wiesz choć tak naprawdę uważam że każdy lekarz który doporowadzi nas do fasolki będzie w aszych oczach super;-)A co do tego programu to babki Ci w recepcji powiedziały że już go nie ma?

 

[Bulalula]

hej dziewczymy, mam pytanie, jestem po punkcji wczoraj ale mialam tylko 2 dojrzale komorki, dzis kobieta do mnie dzwonila, ze zaplodnili komorki ale nie ma jeszcze podzialu, czy mozecie mi powiedziec kiedy dochodzi do podzialu, w jakim czasie sie dzieli i czy jest w ogole szansa? jestescie berdziej doswiadczone ode mnie...dzieki za info

 

[lolitka200]

podzial zaczyna sie w piewrszej dobie.....

 

[Bulalula]

dzieki wiedzialam ze moge na Ciebie liczyc Lolka, czyli co? nie robic sobie nadziei mowisz?

 

[BetaBeta]

Kochana to fakt łukaszuk jest tylko w weekendy czyli piątek i sobota , ja się z nim spotkałam chyba 3razy hm...tak trzy , punkcje i transfer robił mi dr.Neuberg i powiem Ci że na pierwszej wizycie bylismy włąsnie u niego i nie zrobił na mnie jakiegoś rewelacyjnego wrażenie to po puncji a już po transferze i po rozmowach telefonicznych jak dzwonił z wynikami weryfikacji to muszę powiedzieć że po tym pierwszym spotkaniu żle go oceniłam, wiesz choć tak naprawdę uważam że każdy lekarz który doporowadzi nas do fasolki będzie w aszych oczach super;-)A co do tego programu to babki Ci w recepcji powiedziały że już go nie ma?

Hi,
tak, recepcja mowi ze mieli taki program od chyba czerwca co pazdziernika zeszlego roku. chyba za duzo chetnych bylo.