Ooo proszę jaki mały psikus wiesz z jednej strony będę się cieszyć z jednego a jak będzie 2 to tez nie widzę problemów tylko M mówi, żebym nie żartowała z tymi bliźniakami chyba niedopuszcza takiej myśli do siebie
To niech zacznie dopuszczac my na 1 usg, no jest pęcherzyk, kolejne usg, no jest, kolejne usg macie, posłuchajcie serduszka...a teraz drugiego...wtf?!?!?!?! Wywaliłam ślepia na M, ten na mnie. Mówię do doktorka ale że jak, ten się śmieje no co, dwa włożyliśmy to dwa są. Czyli nic nie zgubiłam
Kolejne usg - na pewno nadal są tam 2 szt, czy jeszcze jakaś się znalazła...doktorek nie mógł ze śmiechu, nie no bez jaj, są dwa