E
EEnil
Gość
a dobrze Cie zbadali przed? Byli to dobrzy lekarze?
Bo wlasnie mi mowili o tym hiper...cos ze wystepuje w przypadku kiedy dawca nie nadaje sie w pelni na bycie dawca a robia to dalej mimo tego bo a noz widelec sie uda. Dlatego u nas w klinice samo badanie mnie zajmuje ok 3tyg... Niby ryzyko jest ponizej 5%
Kurcze to przykra sprawa, myslisz ze to mialo wplyw na to? Przeciez tyle dziewczyn przechodzi stymulacje i pobieranie swoich jajeczek i dalej owuluja...
Zglaszalas sie sama do kliniki ze chcesz byc dawca?
To była najlepsza klinika w PL
Badali mnie przez kilka tygodni i wszystko było ok...nikt nie pomyślał o prolaktynie bo przecież mam dziecko,jestem zdrowa itp...
Okazuje się,że ja to mam od dawna...uaktywniło się znowu i tyle...dużo stresów w życiu...
To raczej nie jest ich wina.
Nie zgłaszałam się do kliniki...''złapałam'' kontakt przez kogoś