Asiunia gratuluję podjęcia dobrej decyzji! :-)
Mogłabyś mi pokrótce powiedzieć jak to się odbywa? gdzie szukać dawczyń i par chcących skorzystać z jej "usług"?
Dzieki :-)
jak to sie odbywa? moge ci powiedziec jak to jest w UK, bo w polsce to chyba prawnie nie jest jakos objete
nie wiem zreszta...
A wiec u nas w UK powinnas sie zglosic do kliniki/szpitala i zarejestrowac sie jako dawczyni. Oni robia Tobie szereg badan i USG zeby sprawdzic jaka jest Twoja rezerwa jajeczkowa (ile Ci jeszcze zostalo), czy Twoje jajowody wszystko dobrze pracuje - no ogolnie czy jestes zdrowa i czy mozesz byc dawca.
Jezeli okaze sie ze mozesz, oni kontaktuja sie z ok 3 parami do ktorych pasujesz i TY wybierasz komu chcesz je dac. MOzesz wybrac tylko jedna pare albo rozdac po kilka kilku parom.
Potem nastepuje przygotowanie (nie jestem dobra jak to w polskim nazewnictwi sie zwie - wejdz na watek "kto po in vitro" tam ci powiedza) i wyregulowanie Twojego cyklu z cyklem dawczyni. To trwa najdluzej bo nie wiadomo jak wasze organizmy zareaugja i jak szybko "sie zgraja".
Potem zaczynasz kuracje hormonalna i przyjmujesz zastrzyki codziennie o tej samej wieczornej porze przez ok 1,5 tyg, a w tym czasie co 2 dni jezdzisz na usg do kliniki.
POtem pobieraja jajeczka i reszta juz Ciebie nie dotyczy.
Dostajesz wiadomosc po 3tyg czy sie udalo czy nie.
MOzesz byc anonimowa (wtedy mozesz - jezeli chcesz - napisac 1list do pary i list do tego dziecka ktory otrzyma jak skonczy 18lat) albo nie.
No i tak to wyglada z oficjalnego punktu widzenia. Oczywiscie za nic nie placisz i wszystkie twoje wydatki w zwiazku z dojazdami czy opieka nad dziecmi sa ci refundowane.
Ja wybralam troche mniej oficjalna droge, bo po 1 chcialam wiedziec komu to ofiaruje i nie byc na tej drodze 1 raz sama tylko z ludzmi ktorzy chca mojej pomocy i dalam "ogloszenie" na ang forum ze chce oddac komus jajeczka.
Skontaktowala sie ze mna pewna para i najlepszy zbieg okolicznosci jest taki ze to polacy :-) a oni sami chcieliby polke.
Od nich wiem ze w polsce dziewczyny jaka ogloszenia za nie zle kwoty. Oni sami mieli juz jedna dziewczyne nagrana, kupili jej bilet na samolat dla niej i jej corki i hotel na 2tyg ale 2 dni przed wylotem laska nie dawala znaku zycia i okazalo sie ze policja ja do wiezienia zgarnela za dlugi.
W polsce dziewczyny chca za to od 2 do 25tys zlotych... Dla mnie szok!
Aha i jeszcze z formalnych rzeczy to to ze dawca mozesz byc dowolna ilosc razy ale dzieci urodzonych z Twoich jajeczek nie moze byc wiecej jak 6.