Super PowodzeniaTo wynik z dzisiejszego sikacza. Jadę na Gardene i do kliniki zrobić test.
reklama
onadlaniego30
Fanka BB :)
Ty masz być tego pewno... Nigdy się tak bety nie bałam jak dziś...Mam nadzieje ze po urlopie pojdzie mi tak samo gladko jak Tobie Onadlaniego!
LUTY:
28: anika11 - usg u gina prowadzącego ciążę :-)
yplocka1 - początek stymulacji
MARZEC:
01: Edelayn - usg dopplerowskie+usg (kontrola przed cc)
01: moniusia_ - wizyta w trakcie stymulacji 5 d.c.
08: Ewa651 - wizyta w szpitalu prowadzącym ciążę
10: Edenlayn - termin CC :-)
11: Hess - wizyta u gina prowadzącego ciążę :-)
15: megi - wizyta - rozpiska stymulacji
kachna, madzionga, Kochane trzymam za Was kciuki!
Hess, co za cudo!!! Przeczuwam dziewczynkę!!!
onadlaniego, pięknie, kciuki!!!
________
Ja dziś zaczęłam kłucie... nadal nie mogę w to uwierzyć, że się udało!!!
28: anika11 - usg u gina prowadzącego ciążę :-)
yplocka1 - początek stymulacji
MARZEC:
01: Edelayn - usg dopplerowskie+usg (kontrola przed cc)
01: moniusia_ - wizyta w trakcie stymulacji 5 d.c.
08: Ewa651 - wizyta w szpitalu prowadzącym ciążę
10: Edenlayn - termin CC :-)
11: Hess - wizyta u gina prowadzącego ciążę :-)
15: megi - wizyta - rozpiska stymulacji
kachna, madzionga, Kochane trzymam za Was kciuki!
Hess, co za cudo!!! Przeczuwam dziewczynkę!!!
onadlaniego, pięknie, kciuki!!!
________
Ja dziś zaczęłam kłucie... nadal nie mogę w to uwierzyć, że się udało!!!
Ostatnia edycja:
Ewunka
Fanka BB :)
Biedaku trzymaj sięTrafiłam dziś rano do szpitala z silnym krwawieniem. Dzieci żyją, ale jeden Maluszek się odkleja (?) I nie wiadomo jak to się skończy... Jestem totalnie załamana. Mam leżeć cały czas.
Przepraszam że tak tylko o sobie ale nie mogę się nawet na czytaniu postów skupić
Trzymaj się ! Oby wszystko było ok !Trafiłam dziś rano do szpitala z silnym krwawieniem. Dzieci żyją, ale jeden Maluszek się odkleja (?) I nie wiadomo jak to się skończy... Jestem totalnie załamana. Mam leżeć cały czas.
Przepraszam że tak tylko o sobie ale nie mogę się nawet na czytaniu postów skupić
jeera86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2010
- Postów
- 845
Nie wiem dlaczego ale ja jestem pewna ze to NASZ rok! Wiem ze do kolejnej wigili zasiade z brzuchem, i nie bedzie to ciaza spozywcza (swoja droga schudlam juz prawie 10kg - wiec do urlopu bede szprycha lol)Ty masz być tego pewno... Nigdy się tak bety nie bałam jak dziś...
anika11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2014
- Postów
- 5 024
Kachna, no spokoju być nie moze.... ale wazne, że bedziesz pod opieką lekarzy i nic Maluchom nie będzie zagrażać. trzymajcie się i nie dawajcie!!! jesteś zaprawiona w bojach i teraz udowodnisz po raz kolejny, że dasz radę. Cele wierzgają w brzuchu i będą się trzymać dzielnej mamy! jestem z Tobą
MAdzionga, lekarze stwiedzili krwiak? u mnie krwiak obejmował 2/3 pecherzyka ciazowego i powodował odklejanie kosmówki, ale Maluch dał radę!!! mocno trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwa!! lezałam cały czas, tylko toaleta i pryznic co dwa dni i się udało. trzymam kciuki za indentyczna historie u Ciebie! co Ci dali z leków?
ja gdzieś kiedyś przeczytałam "nie czyn z życia dramatu". i za kazdym razem, jak dostawła od życia w twarz, to sobie to przypominałam. i jeszcze jedno "nie masz wpływu na to, co Cię spotka, ale na emocje, które to w Tobie wywoła już tak". Pozytywnie i do przodu!
Onadlaniego, &&&&& za betę! myślę, to formalnośc!!
pisałyście tu o mężach, którzy nic nie zauważają... mój, jak otwiera lodówkę i nie ma czegoś na połce bedącej na wysokosci jego wzroku i to w pierwszym rzedzie, to tego nie ma tak samo z szukaniem leków w apteczce. ja mówie "pierwsza szuflada, trzecie pudełko po lewej, obok plastrów", "nie ma" słyszę, po czym wstaję, idę i pokazuję paluchem... "oooo, jest" mówi moj odkrywca
ja mam jutro wizytę i lekko schizuję. leżę cały czas, wierzę, ze krwiak się zmiejsza, a MAluch rosnie, ale jakieś irracjonalne strachy w głowie się pojawiają... jednak cały czas się człowiek stresuje...
dobrego dni!!!
Trafiłam dziś rano do szpitala z silnym krwawieniem. Dzieci żyją, ale jeden Maluszek się odkleja (?) I nie wiadomo jak to się skończy... Jestem totalnie załamana. Mam leżeć cały czas.
Przepraszam że tak tylko o sobie ale nie mogę się nawet na czytaniu postów skupić
MAdzionga, lekarze stwiedzili krwiak? u mnie krwiak obejmował 2/3 pecherzyka ciazowego i powodował odklejanie kosmówki, ale Maluch dał radę!!! mocno trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwa!! lezałam cały czas, tylko toaleta i pryznic co dwa dni i się udało. trzymam kciuki za indentyczna historie u Ciebie! co Ci dali z leków?
Dalas mi teraz do myslenia ale cos w tym musi byc , bo zawsze jak czegos bardzo chcialam to sie to spelnialo , wiec moze jednak...
ja gdzieś kiedyś przeczytałam "nie czyn z życia dramatu". i za kazdym razem, jak dostawła od życia w twarz, to sobie to przypominałam. i jeszcze jedno "nie masz wpływu na to, co Cię spotka, ale na emocje, które to w Tobie wywoła już tak". Pozytywnie i do przodu!
Onadlaniego, &&&&& za betę! myślę, to formalnośc!!
pisałyście tu o mężach, którzy nic nie zauważają... mój, jak otwiera lodówkę i nie ma czegoś na połce bedącej na wysokosci jego wzroku i to w pierwszym rzedzie, to tego nie ma tak samo z szukaniem leków w apteczce. ja mówie "pierwsza szuflada, trzecie pudełko po lewej, obok plastrów", "nie ma" słyszę, po czym wstaję, idę i pokazuję paluchem... "oooo, jest" mówi moj odkrywca
ja mam jutro wizytę i lekko schizuję. leżę cały czas, wierzę, ze krwiak się zmiejsza, a MAluch rosnie, ale jakieś irracjonalne strachy w głowie się pojawiają... jednak cały czas się człowiek stresuje...
dobrego dni!!!
MartiniM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2016
- Postów
- 1 941
wiążę ogromną nadzieję mimo wielu wątpliwości , bo na ktorymś forum ktoś mi napisał że zarodek który miałam podany to mercedes w klasie zarodkówKachna, no spokoju być nie moze.... ale wazne, że bedziesz pod opieką lekarzy i nic Maluchom nie będzie zagrażać. trzymajcie się i nie dawajcie!!! jesteś zaprawiona w bojach i teraz udowodnisz po raz kolejny, że dasz radę. Cele wierzgają w brzuchu i będą się trzymać dzielnej mamy! jestem z Tobą
MAdzionga, lekarze stwiedzili krwiak? u mnie krwiak obejmował 2/3 pecherzyka ciazowego i powodował odklejanie kosmówki, ale Maluch dał radę!!! mocno trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwa!! lezałam cały czas, tylko toaleta i pryznic co dwa dni i się udało. trzymam kciuki za indentyczna historie u Ciebie! co Ci dali z leków?
ja gdzieś kiedyś przeczytałam "nie czyn z życia dramatu". i za kazdym razem, jak dostawła od życia w twarz, to sobie to przypominałam. i jeszcze jedno "nie masz wpływu na to, co Cię spotka, ale na emocje, które to w Tobie wywoła już tak". Pozytywnie i do przodu!
Onadlaniego, &&&&& za betę! myślę, to formalnośc!!
pisałyście tu o mężach, którzy nic nie zauważają... mój, jak otwiera lodówkę i nie ma czegoś na połce bedącej na wysokosci jego wzroku i to w pierwszym rzedzie, to tego nie ma tak samo z szukaniem leków w apteczce. ja mówie "pierwsza szuflada, trzecie pudełko po lewej, obok plastrów", "nie ma" słyszę, po czym wstaję, idę i pokazuję paluchem... "oooo, jest" mówi moj odkrywca
ja mam jutro wizytę i lekko schizuję. leżę cały czas, wierzę, ze krwiak się zmiejsza, a MAluch rosnie, ale jakieś irracjonalne strachy w głowie się pojawiają... jednak cały czas się człowiek stresuje...
dobrego dni!!!
reklama
Ma dzionka, Kachna trzymajcie się kobietki! Będzie wszystko dobrze! Musi być!
Któraś o luteine pytała ja brałam i jak miałam kilka godzin różnicy w braniu to dostawałam w czasie brania.
Ja wczoraj sobie pomyślałam "a dlaczego ma się nam nie udać? " i teraz się będę tego trzymać ! :-)
Dziewczyny ZACZYNAM STYMULACJĘ :-) jupii
Któraś o luteine pytała ja brałam i jak miałam kilka godzin różnicy w braniu to dostawałam w czasie brania.
Ja wczoraj sobie pomyślałam "a dlaczego ma się nam nie udać? " i teraz się będę tego trzymać ! :-)
Dziewczyny ZACZYNAM STYMULACJĘ :-) jupii
Podziel się: