reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Hess podczas stymulacji pęcherzyki nie rosną równomienie i czsem przed punkcją są w niektórych dojrzale komóreczki i pęchole pękają przed czasem. Poza tym po punkcji jak dziewczyny pisaly mógł jakiś zabłąkany mocarz komórkowy zostać i został zapłodniony bo plemniki mogą żyć 5 dni w jajowodach.

Emi może napiszemy poradnik:-)

GizaS no niestety nie przybierał na wadze, może za szybko zrezygnowałam, ale bałam się że każą dokarmiać mm. Młody po 7min ciumkania odpływał, i nie dało się go dobudzić, miał żółtaczkę i nie mogłam sobie pozwolić na kombinowanie, bo mogł zapasc w spiaczke. A, że dopiero po 10min ciumkania leci treściwy pokarm, a wcześniej woda z cukrem, to po prostu był wiecznie głodny.
Potem był inny problem z cyckiem bo cyckamy się z 40min ale za 1h maksymalnie cycek znowu i tak przez całą dobę. A potem ma kolki, bo się nie przetrawiło jedno i już idzie druga porcja. Do tego jeszcze brak jakiegoś rozkładu jazdy, nie ma żadnego rytmu dnia.
Teraz z cycka za szybko leci od nawału pokarmu i się krztusi, bo on wciąż na smokach 0m+( a ma prawie 2m), bo jak je to powoli i się nigdzie nie spieszy, rozgląda, przyspia itp. po prostu chill out... Może jakiś dobry doradcą laktacyjny by mi pomógł, ale w PL to ciężka sprawa. No i ja i tak bym leciała na laktatorze bo zastoje mi się robią. Mam nadzieje, że się dogadamy w końcu i może to się unormuje:-) A jak nie to widzę tez plusy odciągania, tak jak i mm:-) Ale jak zawsze są tez minusy :-p
 
reklama
Mamy kochana 18 miesięcznego szkrabika który przewrócił mój życie o 360 stopni w pozytywnym oczywiście znaczeniu :tak::tak: I "udał" nam się przy 1 podejściu, chciałabym bym bardzo aby nie był sam
Przedstawiałas moj plan życiowy :)
My pierwsze podejscie i jest Emma ( znaczy jest i nie jest heheh bedzie na dniach w pełnej okazałości) i mamy 3 śnieżynki i bedziemy wracac po pierwsza tak wlasnie na lato 2017 :)
TRZYMAM KCIUKI. Bede korzystac z twojego doswiadczenia
 
Hess podczas stymulacji pęcherzyki nie rosną równomienie i czsem przed punkcją są w niektórych dojrzale komóreczki i pęchole pękają przed czasem. Poza tym po punkcji jak dziewczyny pisaly mógł jakiś zabłąkany mocarz komórkowy zostać i został zapłodniony bo plemniki mogą żyć 5 dni w jajowodach.

Emi może napiszemy poradnik:-)

GizaS no niestety nie przybierał na wadze, może za szybko zrezygnowałam, ale bałam się że każą dokarmiać mm. Młody po 7min ciumkania odpływał, i nie dało się go dobudzić, miał żółtaczkę i nie mogłam sobie pozwolić na kombinowanie, bo mogł zapasc w spiaczke. A, że dopiero po 10min ciumkania leci treściwy pokarm, a wcześniej woda z cukrem, to po prostu był wiecznie głodny.
Potem był inny problem z cyckiem bo cyckamy się z 40min ale za 1h maksymalnie cycek znowu i tak przez całą dobę. A potem ma kolki, bo się nie przetrawiło jedno i już idzie druga porcja. Do tego jeszcze brak jakiegoś rozkładu jazdy, nie ma żadnego rytmu dnia.
Teraz z cycka za szybko leci od nawału pokarmu i się krztusi, bo on wciąż na smokach 0m+( a ma prawie 2m), bo jak je to powoli i się nigdzie nie spieszy, rozgląda, przyspia itp. po prostu chill out... Może jakiś dobry doradcą laktacyjny by mi pomógł, ale w PL to ciężka sprawa. No i ja i tak bym leciała na laktatorze bo zastoje mi się robią. Mam nadzieje, że się dogadamy w końcu i może to się unormuje:-) A jak nie to widzę tez plusy odciągania, tak jak i mm:-) Ale jak zawsze są tez minusy :-p
Kate ja też miałam bardzo duży nadmiar mleczka,mój również się krztusil,niestety trochę czasu upłynęło za nim "doszliśmy do porozumienia" miałam w jednej piersi cholerny zastój i byłam zmuszona brać antybiotyk ale spokojnie mogłam karmić. Trafiłam do lekarza dość "starego"ale on mi pomógł,kazał karmić małego w pozycji stojącej wtedy pokarm leciał szybko ale mały nie krztusil się aż tak bardzo,drugi problem straszne ulewanie ale przepisał nam Dicoflor i też nam pomógł. A na zastój mleczka pomogło mi też lekko utluczone liście z kapusty,przynosiły mi ulgę,za nim przestawiłam małego do piersi ściągłam nadmiar pokarmu i wtedy dopiero przystawialam małego. Z czasem dojdziesz do ładu i karmienie będzie proste jak sikanie ;))
 
Magda, jak sytuacja z płomieniem teraz? Jednorazowo? Pewnie jakieś naczynka poszło. Jakie leki dostalas po transferze?W którym dniu pt bedziesz testować?

Kate, jak ja się cieszę z Twojego powrotu na łono forum;)

Emi, podoba mi się ten dlugasny czteronogi żółty stwor :)
 
Magda, jak sytuacja z płomieniem teraz? Jednorazowo? Pewnie jakieś naczynka poszło. Jakie leki dostalas po transferze?W którym dniu pt bedziesz testować?

Kate, jak ja się cieszę z Twojego powrotu na łono forum;)

Emi, podoba mi się ten dlugasny czteronogi żółty stwor :)
Wybor starego kolekcja Ikea - na podstawie rysunków dzieci :)
 
Magda, jak sytuacja z płomieniem teraz? Jednorazowo? Pewnie jakieś naczynka poszło. Jakie leki dostalas po transferze?W którym dniu pt bedziesz testować?

Kate, jak ja się cieszę z Twojego powrotu na łono forum;)

Emi, podoba mi się ten dlugasny czteronogi żółty stwor :)
Po transferze zaaplikowałam sobie lutinus i zobaczyłam krew teraz wycieka delikatnie nadmiar lutinusa no i kolor taki mocno beżowy-sorki za wyrażenie. Za nim dostali się tam do środka musiały przejść długa drogę. A leki mam ciągle te same-medrol,acard,duphaston,estrofem i lutinus a pójdę chyba na betę 21-22
 
Magda, jak sytuacja z płomieniem teraz? Jednorazowo? Pewnie jakieś naczynka poszło. Jakie leki dostalas po transferze?W którym dniu pt bedziesz testować?

Kate, jak ja się cieszę z Twojego powrotu na łono forum;)

Emi, podoba mi się ten dlugasny czteronogi żółty stwor :)
A ty kiedy idziesz na betę? A jakie leki ty bierzesz.
 
No to będziemy testowac podobnie ;) pewnie rano coś Ci tam jeszcze wypłynie po nocy, a potem już będzie czysto:) zaciska kciuki za Ciebie :))
 
reklama
Hess podczas stymulacji pęcherzyki nie rosną równomienie i czsem przed punkcją są w niektórych dojrzale komóreczki i pęchole pękają przed czasem. Poza tym po punkcji jak dziewczyny pisaly mógł jakiś zabłąkany mocarz komórkowy zostać i został zapłodniony bo plemniki mogą żyć 5 dni w jajowodach.

Emi może napiszemy poradnik:-)

GizaS no niestety nie przybierał na wadze, może za szybko zrezygnowałam, ale bałam się że każą dokarmiać mm. Młody po 7min ciumkania odpływał, i nie dało się go dobudzić, miał żółtaczkę i nie mogłam sobie pozwolić na kombinowanie, bo mogł zapasc w spiaczke. A, że dopiero po 10min ciumkania leci treściwy pokarm, a wcześniej woda z cukrem, to po prostu był wiecznie głodny.
Potem był inny problem z cyckiem bo cyckamy się z 40min ale za 1h maksymalnie cycek znowu i tak przez całą dobę. A potem ma kolki, bo się nie przetrawiło jedno i już idzie druga porcja. Do tego jeszcze brak jakiegoś rozkładu jazdy, nie ma żadnego rytmu dnia.
Teraz z cycka za szybko leci od nawału pokarmu i się krztusi, bo on wciąż na smokach 0m+( a ma prawie 2m), bo jak je to powoli i się nigdzie nie spieszy, rozgląda, przyspia itp. po prostu chill out... Może jakiś dobry doradcą laktacyjny by mi pomógł, ale w PL to ciężka sprawa. No i ja i tak bym leciała na laktatorze bo zastoje mi się robią. Mam nadzieje, że się dogadamy w końcu i może to się unormuje:-) A jak nie to widzę tez plusy odciągania, tak jak i mm:-) Ale jak zawsze są tez minusy :-p
Jeszcze jedno mi się przypomniało,jak masz zastój to przy kąpieli lej ciepła woda po piersiach a zobaczysz że po kilku min.pokarm będzie sam leciał,przed karmieniem przykładalam zamoczona w ciepłej wodzie pieluszke nad piersią i wtedy otwierają się kanaliki i pokarm sam będzie leciał-to u mnie się sprawdziło ;)) Anika ja trzymam za nas obie mocno kciuki abyśmy mogły za tydz.cieszyć się i płakać z radości
 
Do góry