reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Edenlyne-no takie wiesci !!!:biggrin2::biggrin2::biggrin2::biggrin2:przycmily nawet mojego wczorajszego KACA:tak:masz racje tym razem jest wyjatkowo duzy,moze dlatego ze transfer byl w dzien przed Wigilja,ze 2 cudne zarodki ,ze wszystko wskazywalo na to ze,pojdzie gladko.A moze ja sobie sama to wszystko wmowilam,bo tak bardzo chcialam?Pewno tak.Jestem tym wszystkim zmeczona,wczoraj dlugo siedzielismy z M. i myslelismy co dalej...Na razie musze nabrac wiatru w zagle,zejsc na ziemie i przestac cale zycie ukladac pod badania ,punkcje i transfery.Taki byl ten ostatni rok.Nie wiem ile rzeczy przeoczylam,przeszlam obok,machnelam reka na cos co bylo wazne?W tym roku musi byc inaczej:-) :)

Edenlyne-jestes niesamowitym czlowiekiem,cieplym,kochanym ,walecznym.Nawet przyjazn z kibelkiem Cie nie przerazila:-) :)Trzymam kciuki za wasza rodzinke,za rozwiazanie w terminie,za zdrowe blizniaczki...tyle juz przeszlas,mam nadzieje ,ze kolejne tygodnie beda strasznie nudne i szybko mina.
 
reklama
Edenlyne, cieszę się razem z Tobą i maluszkami :) oby ten szpital był już tylko niechcianym wspomnieniem! teraz ma być nudno, wesoło i bez zmartwien:) proszę ten plan wcielić w życie :))

Anne, wiatru w żagle! trudno nie podporządkowywać wszytskiego pod jeden cel, skoro to jest TEN cel. wierzę jednak, że w którymś momencie nachodzą nas przemyślenia i wątpliwości. i bunt. bo skoro ja daję tak wiele, z kalendarzem w ręku planuję wszystko, rezygnuję, przekładam, odkładam, macham ręką, to dlaczego? przecież mogę oddac wiele, a tego ejdnego nie dostaję... ech:/

ja ma teraz taki stan,. chcę mieć ten transfer już za sobą. pewnie, ze dla wyniku też. ale chcę, by już było po, by odhaczyć i już. by nie mieć poczucia, że stanęłam w miejscu. a nadzieje, to były poprzednim razem. teraz jest większy dystans i niestety świadomosc tego, że udany transfer i piękna beta nie oznaczają sukcesu...
 
annemarie :( przykro mi Kochana...
Twarda babeczka jesteś. Wzór do naśladowania. Kciuki za kolejne podejście &&& ściskam z całych sił
moniu dużo siły Tobie i mamie. Wiem jak Ci ciężko...musisz być dzielna. Dla mamy.
fruit dziękuję za zastępstwo :* :)
Eden wspaniale! będzie dobrze. Musi być. Trzymaj się mocno!
Emi już za pare dni...za dni pare... :) a propos foto.....mąż przystojniacha, że ho ho :D
anika...kciuki również za Ciebie dzielna dziewczyno :*

Doglądam Was kochane i mocno kibicuję.
Mam nadzieję, że niedługo do Was wrócę...na dobre.

Szykuję się do histeroskopii na początku lutego a męża wysyłam na fragmentację DNA nasienia (Invicta-koszt 500zł, Invimed-koszt 270zł :eek:)

Buziole :-*
 
Najeczka dobrze od ciebie wieści miec !! :)
Podoba mi sie działanie, i ty i maz czyli na paru frontach to przynosi zawsze wnioski i pozwala podjac konkretne działania!

A co do meza ... Coz, jak sobie policzył ze ma 38 lat w marcu i przynajmniej do 18 musi adoratorów odganiać, pierwsza cora ma juz 12 wiec sie zaraz zacznie to biedak nie ma wyjścia - jeszcze 20 lat siłowni go czeka [emoji23][emoji23]
Zreszta przy moich genach na syna nie ma co liczyc ... Beda same baby :)

A ja wam powiem ze dzis zdefiniowałam swojego wkurwa przedporodowego.
Uświadomiłam spbie ze na prawde za mało sie zajmuja nami od storny psychicznej/psychologicznej.
Tylko wy to zrozumiecie, do terminu mam tydzien, ale duzo lasek z moich styczniowek juz od grudnia rodzi i znowu wraca to wkurzajce uczucie ze kazdy dookoła rodzi tylko nie ja! I jak drbilnie to brzmi to to jedt dokaldnie to samo - dzien w dzien jak nie zaczyna sie porod jestem tak samo zawiedziona jak za kazda pieprzona miesiaczka przez lata... I tez kazdy wokoło mowi " spokojnie przyjdzie i teoj czas jeszcze sie doczekasz " i tr gadki ze zatęsknię za ta beztroska za snem itp. Ale mnie o wkurza ja dosłownie przestałam wierzyć ze urodzę - wiem se to głupio brzmi ale to jest ten sam syndrom to samo samopoczucie ... Głupie nie ?
 
Anika-jestem w tej szczesliwej sytuacji ze ,mam juz syna,moj M ma 3 dzieci ...wiec tacy bezdzietni nie jestesmy.Ale gdzies tam ,mamy to marzenie,zeby miec NASZE:blink:wspolne dziecko.Najbardziej wkurza mnie,ze kazdy lekarz nam mowii,ze nie ma przeszod od strony med. pomijajac moje niedrozne jajowody,i minimalny zespol Turnera.ktora siedzi w okolo 10% komorek.
Po kazdej punkcji i przed transferem tez to samo,wszystko pieknie,wyniki super i dooopa na koncu.I tak sie wczoraj zastanawialam,kedy trzeba powiedziec STOP? na razie tego punktu nie osiagnelam,ale zblizam sie do niego wielkimi krokami.Niestety w tym kraju ,lekarze maja powiazane rece i wielu badan nie moga tutaj wykonac, nie ma opcji dawczyni komorek,jutro chce na spokojnie napisac maila albo zadzwonic do INVICTY i przemaglowac temat.Ja juz taka walnieta jestem,jak to mowi Kate "Psychol":-p upadam ,a potem sie wk....am i dzialam dalej.;-) ;);-) ;);-) ;)
A ty kochana,nie odhaczaj;-) ;);-) ;);-) ;),tylko sie modl do Bozi zeby to byl TEN raz.Wierz mi,za kazdym nieudanym razem przestaje to wszystko sprawiac radosc,a cisnienie rosnie...
 
Najeczka dobrze od ciebie wieści miec !! :)
Podoba mi sie działanie, i ty i maz czyli na paru frontach to przynosi zawsze wnioski i pozwala podjac konkretne działania!

A co do meza ... Coz, jak sobie policzył ze ma 38 lat w marcu i przynajmniej do 18 musi adoratorów odganiać, pierwsza cora ma juz 12 wiec sie zaraz zacznie to biedak nie ma wyjścia - jeszcze 20 lat siłowni go czeka [emoji23][emoji23]
Zreszta przy moich genach na syna nie ma co liczyc ... Beda same baby :)

A ja wam powiem ze dzis zdefiniowałam swojego wkurwa przedporodowego.
Uświadomiłam spbie ze na prawde za mało sie zajmuja nami od storny psychicznej/psychologicznej.
Tylko wy to zrozumiecie, do terminu mam tydzien, ale duzo lasek z moich styczniowek juz od grudnia rodzi i znowu wraca to wkurzajce uczucie ze kazdy dookoła rodzi tylko nie ja! I jak drbilnie to brzmi to to jedt dokaldnie to samo - dzien w dzien jak nie zaczyna sie porod jestem tak samo zawiedziona jak za kazda pieprzona miesiaczka przez lata... I tez kazdy wokoło mowi " spokojnie przyjdzie i teoj czas jeszcze sie doczekasz " i tr gadki ze zatęsknię za ta beztroska za snem itp. Ale mnie o wkurza ja dosłownie przestałam wierzyć ze urodzę - wiem se to głupio brzmi ale to jest ten sam syndrom to samo samopoczucie ... Głupie nie ?

Emi ,za tego wkurwa przedporodowego wcisnelabym 10 razy "Kocham to" ty to wiesz kal rozladowac sytuacje,Jan tez sie urodzil 10 dni po terminie i tez myslalam ,ze bede juz na zawsze w ciazy.No,mozna wkurwa dostac:biggrin2::biggrin2::biggrin2:
 
nie było mnie nie całe dwa dni a problem z nadgonieniem że szok

annemarie przykro mi...

Edenlyne wspaniałe wieści bardzo się cieszę

Emi ty jak zwykle rozbrajasz system :-) :)

aniko &&&

ja przedwczoraj miałam chwilę paniki pojawiło się niewielkie krwawienie. ustało wiec nie wiem co oznaczało. narazie spokój, ale dopiero jutro na wizycie dowiem się co oznaczało...
 
reklama
Magda dobrze ze sie uspokoilo!!
Emenems moge sobie tylko wyobrazic jak Ci sie to wlecze wszystko :) no ale jak by nie patrzyl juz krocej niz dalej :)
Najki dobrze ze juz jest lepiej! Wroc do nas jak juz bedziesz gotowa :)
Annemarie bedzie dobrze, choc wiem ze najgorsze jest jak nie ma "powodu" dla ktorego sie nie udaje :(
Friut i Anika &&&&&

U mnie narazie jak wiecie nic sie nie dzieje... wkurza mnie to troche ze jeszcze trzeba tyle czekac... i jeszcze w pracy wolne to juz wogole za duzo czasu na myslenie.
 
Do góry