reklama
Monika1988
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2015
- Postów
- 51
Dzięki dziewczyny na Was zawsze można liczyćA w 10 dpt miałam 210 . Nie mam bliźniaków tylko jednego szkraba ; ) Przyrost bardzo ładny i napewno nie za duży.
Nika, powiedz czy dobrze liczę swój wiek ciąży= data transferu- 14 dni - 5 dni( bo blastocysta 5 dniowa), czyli pierwszy dzień ciąży to 22.11.2015.
Czy przy crio transferze jakoś inaczej się liczy? bo czytałam gdzieś ze oprócz 14 dni należy odjąć wiek zarodka.
Nika jeżeli dobrze liczę to między nami jest tylko 16 dni różnicy, bo ja jestem według tego w 5 tygodniu i 2 dniu ciąży
Nikaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2015
- Postów
- 922
Monika ja miałam liczone od pierwszego dnia miesiączki bo crio miałam w 15 dniu cyklu. Według lekarza ja mam dzisiaj 7t4d czyli de facto 8 tydzien leci i za 3 dni zacznę 9 tydzien. Termin według okresu mam na 11 sierpnia Ale według usg na 8 sierpnia . Bo na usg jest starszy właśnie o te kilka dni.
U mnie 14dpt miałam sikanca pozytywnego i 3 tygodnie od tego czasu miałam weryfikacjedziewczyny, a powiedzcie, w którym dpt lekarz potwierdził u was ciążę na usg? u mnie jutro 17 dpt i mam wizytę. myślicie, że kogoś będzie widać?
annemarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2015
- Postów
- 8 866
Dla swiezo zaciazonych fajna strona gdzie mozecie poczytac i poogladac jak rozwija sie tydzien po tygodniu wasz maly dzidek
http://babyonline.pl/tydzien-1,ciaza-kalendarz,r6.html
http://www.**********/kalkulator,ktory-tydzien-ciazy.html
http://babyonline.pl/tydzien-1,ciaza-kalendarz,r6.html
http://www.**********/kalkulator,ktory-tydzien-ciazy.html
Ostatnia edycja:
Hej...
Byłam wczoraj w klinice.. lekarz tak się mega zdziwił jak usłyszał ile było komórek... mówił, że wyniki wzorowe... wszystko pięknie. Jeśli już podejrzewa immunologię i zlecił i pewnie jak już to przeciwciała przeciw antygenom jajnika wyjdą. Jedynie to mi tutaj pasuje, no, ale jak wiadomo leczyć tego nie idzie tylko jakieś tam sterydy. Ale chyba bym już sobie dała spokój gdyby to było to. Ciągnie mnie do adopcji...
Ogólnie to mówi, że możemy poobserwować cykl, postymulować, no bo nie ma co innego robić. A jeśli ivf bym chciała to dopiero jak organizm odpocznie, bo mówi, że to za szybko podejście po podejściu. Powiem Wam, że spoko lekarz. Wszystko tak pomału przeanalizował, wszystko było dla niego istotne.
Byłam też u mamy... dostała 2 butle chemii, uśmiechnięta od ucha do ucha, ani słowa o tym wszystkim jak się zapytałam jak się po tym czuje to wkurzona odpowiedziała "co ty dobrze a jak mam się czuć;p" i tylko pytała kiedy jedziemy po kuchnię do mojego domu. Eh. Boję się strasznie, że mi nie będzie wiele mówić, tak będzie na pewno. Na sylwka idziemy do niej, posiedzimy. I tak bym siedziała w chacie, bo nigdzie się nie wybieraliśmy.
Byłam wczoraj w klinice.. lekarz tak się mega zdziwił jak usłyszał ile było komórek... mówił, że wyniki wzorowe... wszystko pięknie. Jeśli już podejrzewa immunologię i zlecił i pewnie jak już to przeciwciała przeciw antygenom jajnika wyjdą. Jedynie to mi tutaj pasuje, no, ale jak wiadomo leczyć tego nie idzie tylko jakieś tam sterydy. Ale chyba bym już sobie dała spokój gdyby to było to. Ciągnie mnie do adopcji...
Ogólnie to mówi, że możemy poobserwować cykl, postymulować, no bo nie ma co innego robić. A jeśli ivf bym chciała to dopiero jak organizm odpocznie, bo mówi, że to za szybko podejście po podejściu. Powiem Wam, że spoko lekarz. Wszystko tak pomału przeanalizował, wszystko było dla niego istotne.
Byłam też u mamy... dostała 2 butle chemii, uśmiechnięta od ucha do ucha, ani słowa o tym wszystkim jak się zapytałam jak się po tym czuje to wkurzona odpowiedziała "co ty dobrze a jak mam się czuć;p" i tylko pytała kiedy jedziemy po kuchnię do mojego domu. Eh. Boję się strasznie, że mi nie będzie wiele mówić, tak będzie na pewno. Na sylwka idziemy do niej, posiedzimy. I tak bym siedziała w chacie, bo nigdzie się nie wybieraliśmy.
Tola32
czekamy na ten cud jedyny
- Dołączył(a)
- 3 Kwiecień 2014
- Postów
- 956
Moniusia a może adocja zarodka. Tego spróbuj.
U mnie tez jest coś nie haloo. Tych p/c nie badałam ale też o nich myśle.
Moja niepłodność idiotyczna- czyt. idiopatyczna mnie osłabia... Bo nie wiadomo z czym do końca walczyć.
Jeszcze jedna bitwa i się poddaje...
U mnie tez jest coś nie haloo. Tych p/c nie badałam ale też o nich myśle.
Moja niepłodność idiotyczna- czyt. idiopatyczna mnie osłabia... Bo nie wiadomo z czym do końca walczyć.
Jeszcze jedna bitwa i się poddaje...
reklama
annemarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2015
- Postów
- 8 866
Hej...
Byłam wczoraj w klinice.. lekarz tak się mega zdziwił jak usłyszał ile było komórek... mówił, że wyniki wzorowe... wszystko pięknie. Jeśli już podejrzewa immunologię i zlecił i pewnie jak już to przeciwciała przeciw antygenom jajnika wyjdą. Jedynie to mi tutaj pasuje, no, ale jak wiadomo leczyć tego nie idzie tylko jakieś tam sterydy. Ale chyba bym już sobie dała spokój gdyby to było to. Ciągnie mnie do adopcji...
Ogólnie to mówi, że możemy poobserwować cykl, postymulować, no bo nie ma co innego robić. A jeśli ivf bym chciała to dopiero jak organizm odpocznie, bo mówi, że to za szybko podejście po podejściu. Powiem Wam, że spoko lekarz. Wszystko tak pomału przeanalizował, wszystko było dla niego istotne.
Byłam też u mamy... dostała 2 butle chemii, uśmiechnięta od ucha do ucha, ani słowa o tym wszystkim jak się zapytałam jak się po tym czuje to wkurzona odpowiedziała "co ty dobrze a jak mam się czuć;p" i tylko pytała kiedy jedziemy po kuchnię do mojego domu. Eh. Boję się strasznie, że mi nie będzie wiele mówić, tak będzie na pewno. Na sylwka idziemy do niej, posiedzimy. I tak bym siedziała w chacie, bo nigdzie się nie wybieraliśmy.
Zycze jej z calego serca zeby dobrze znosila chemie
Podziel się: